Jan Paweł II pozostawił współczesnemu światu przesłanie o świętości człowieka. Pragnienie świętości ma swoje korzenie w Ewangelii. Dlatego Papież nawoływał do rozbudzenia gorącej symfonii ludzkich serc przepełnionych wrażliwością na drugiego człowieka, zachęcał do budowania godności ludzkiej, wymagania od samych siebie, a przede wszystkim do odnajdywania chrześcijańskiego powołania w miłości do człowieka schorowanego i starego. Jan Paweł II zaszczepił tę zdolność w naszych sercach, ponieważ sam był takim naśladowcą, bo gdyby nie był, dziś nie czulibyśmy się obdarowani Jego miłością i naznaczeni koniecznością wypełniania tej misji.
Głosząc swoją naukę o świętości człowieka, Papież zwracał się do wszystkich ludzi, próbując w ten sposób odpowiedzieć na powszechne wśród współczesnego świata łaknienie człowieka. To właśnie do człowieka zagubionego i pozbawionego celu przemówił Jan Paweł II. Przemówił i odniósł triumf, bowiem w godzinę śmierci Ojca Świętego to nie tylko Kościół, ale przede wszystkim świat poza Kościołem zobaczył w umierającym Papieżu ludzką świętość, o której przez ćwierć wieku nauczał.
Jan Paweł II, pisząc na łożu cierpienia kolejny rozdział ewangelicznej nauki życia, zdawał się głośno krzyczeć niemymi ustami: „Jest doczesność. Jest ból. Jest śmierć. Ale dla człowieka wiary ostatnie cierpienie jest drogą do nowego życia”. Przesłanie Chrystusa umierającego na krzyżu współczesny świat usłyszał od człowieka, który umierał tak, jak przyjdzie umierać każdemu z nas. Wielki Rybak ludzi przekazał współczesnemu człowiekowi wzór umierania w Bogu. Nagle w centrum uwagi całego świata chrześcijańskiego i niechrześcijańskiego znalazła się śmierć jako coś realnego i prawdziwego, a właściwie nie sama śmierć, ale postawa człowieka wobec śmierci. Zgoda i pragnienie, aby cały świat uczestniczył w tej najbardziej osobistej tajemnicy, to akt najwyższej miłości. Umieranie Jana Pawła II było dopełnieniem Jego pontyfikatu.
Nasuwa się zatem pytanie, czyż może istnieć większa miłość niż ta, która popycha człowieka do tego, by z własnej śmierci uczynić naukę dla ludzi? Śmierć Ojca Świętego ofiarowana ludziom to ostatni, końcowy akt odnowy człowieka w Bogu, ostatni akord wezwania go do świętości. Stało się tak, ponieważ pragnienie odnowy człowieka było kamieniem węgielnym pontyfikatu Jana Pawła II.
Pomóż w rozwoju naszego portalu