W konferencji wzięli udział mec. Stanisław Andrzej Potycz, przewodniczący zarządu Rady, dr. Zbigniew Rudnicki, wiceprzewodniczący oraz senator Rafał Ślusarz, członek zarządu.
- Wobec podpisania w dniu 18 lutego 2019 r. przez Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy Rafała Trzaskowskiego deklaracji pod nazwą Warszawska Polityka Miejska Na Rzecz Społeczności LGBT+ oraz wezwań, aby podobne rozwiązania przyjmowały inne samorządy, Rada Katolików Świeckich przy Biskupie Legnickim postanowiła wskazać na szkodliwość znajdujących się tam propozycji oraz niemożność ich akceptacji – czytamy w dokumencie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Nasze stanowisko nie jest wymierzone w nikogo. Jako katolicy szanujemy każdego człowieka. Jednak podkreślamy, że definiowanie człowieka poprzez pryzmat jego seksualności musi oznaczać nieuchronne zredukowanie pojmowania go jako istoty tylko cielesnej, zdeterminowanej działaniem popędów – zaznaczył Rafał Ślusarz.
- Rada przypomina, że czyny ludzi podlegają ocenie moralnej, a w kwestii płciowości człowieka wskazaniem dla katolika są jednoznaczne fragmenty Pisma Świętego, m.in. o upadku Sodomy (Rdz 19), o gorszycielach (Mt 18,6), o nieuporządkowanej seksualności (1Kor 6,9) i przede wszystkim o odrzuceniu porządku Bożego (Rz 1, 18-32) – czytamy w pierwszym punkcie dokumentu.
Reklama
Senator Ślusarz zaznaczył, że tzw. Karta oraz wskazania WHO pomijają całkowicie fakt, że w świetle nauki katolickiej proponowane treści i działania mają charakter moralnie zły i ukształtowane katolickie sumienie odczytuje je jako grzech. W konsekwencji, działania władzy publicznej — zachęcające czy wręcz zmuszające do grzechu — należy traktować jako antykatolickie i bluźniercze. - W naszym przekonaniu również antyludzkie – podkreślił Senator.
W dalszej części wystąpienia Rafał Ślusarz zwrócił uwagę na konieczność obrony małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety oraz obrony rodziny, która jest wspólnotą otwartą na rodzenie i wychowanie dzieci w atmosferze miłości. – Dziania sprzeczne z tą wizją należy traktować jako element rewolucji kulturowej, która dąży do zniszczenia rodziny – dodał.
O wymiarze wychowawczym mówił dr Zbigniew Rudnicki. – Edukacja i pedagogia to wyprowadzanie człowieka na wyższy poziom, to odpowiedzialność za rozwój młodego człowieka. Dlatego rodzice wciąż mają zaufanie do instytucji zajmujących się edukowaniem, których działania muszą być spójne. Jednak propozycje przedstawione w tzw. Karcie świadczą o tym, że taką spójność próbuje się rozbić, próbuje się dzielić osoby odpowiedzialne za wychowanie na poprawne i niepoprawne politycznie. To wskazuje na pomieszanie priorytetów – podkreślił Zbigniew Rudnicki.
Przypomniał też, że podstawowym zadaniem edukacyjnym szkoły są: kształcenie, wychowanie i opieka. Natomiast propozycje owej Karty koncentrują uwagę na tym, aby tworzyć warunki dla zainstalowania pewnego rodzaju pasa transmisyjnego dla niebezpiecznych ideologii.
Reklama
Jak czytamy w dokumencie, tego rodzaju próby są już wprowadzane w wielu krajach Unii Europejskiej. - Potwierdzeniem takich skutków narzucanych kierunków wychowawczych może być doświadczenie takich krajów, jak np.: Niemcy, Szwajcaria czy Wielka Brytania. Ponadto Rada podkreśla, że - proponowany w tzw. Karcie model edukacji seksualnej krzywdzi dzieci i służyć będzie wprowadzaniu ich w niebezpieczne praktyki życia intymnego nieakceptowane przez rodziców z powodów moralnych i zdrowotnych.
- Tu wcale nie chodzi o dobro dzieci, ale o gruntowne przeoranie kultury, co łączy się min. z poglądami Antonio Gramsciego, które stały się podstawą do stworzenia idei rewolucji kulturowej, stworzenia nowej wizji człowieka. Wizja edukacji zawarta w Karcie akcentuje aspekt biologiczny, popędowy. Nie ma tam miejsca na osobowe postrzeganie człowieka, na jego rozwój duchowy. To z kolei ma wpływ na wszystkie wymiary życia człowieka – zaznaczył Zbigniew Rudnicki.
Z kolei na błędy prawne tzw. Karty zwrócił uwagę mec. Potycz. - Zapisy projektu tzw. Karty LGBT+ stoją w sprzeczności z prawami gwarantowanymi przez Konstytucję RP i zapisami umowy konkordatowej - powiedział. W dokumencie Rady znajdziemy fragmenty zapisów prawnych potwierdzających sprzeczność tzw. Karty z Konstytucją RP.
- Z całą stanowczością upominamy się o poszanowanie wyżej wymienionych zapisów, Rada pragnie zauważyć, że niespodziewany sposób wprowadzenia projektu Karty, odmowa dyskusji, przełamywanie oporów, nieuwzględnianie sprzeciwów przy równoczesnym dążeniu do kontroli kolejnej sfery tycia prywatnego Polaków wyczerpuje definicje władzy totalitarnej – czytamy w zakończeniu stanowiska Rady.