W czasie Mszy św. jest kilka momentów, w których kapłan modli się po cichu. Warto jednak zapoznać się z nimi, by w pełni zrozumieć gesty, którym one towarzyszą.
Pierwszą modlitwę odmawia kapłan, unosząc chleb. Mówi wtedy: „Błogosławiony jesteś, Panie Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb, który jest owocem ziemi i pracy rąk ludzkich; Tobie go przynosimy, aby stał się dla nas chlebem życia”1.
Podobna modlitwa towarzyszy uniesieniu kielicha z winem: „Błogosławiony jesteś, Panie Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy wino, które jest owocem winnego krzewu i pracy rąk ludzkich; * Tobie je przynosimy, aby stało się dla nas napojem duchowym”. Oto przynosimy do ołtarza dary, które są nie tylko darami człowieka, owocami naszej pracy, ale także częścią otaczającego nas świata - przyrody (owoce ziemi i winnego krzewu). Te dary Bóg przemieni w dary duchowe. Ale by to było możliwe, człowiek musi włączyć się w dzieło Boga - Stwórcy, musi wykonać pracę, podjąć trud codzienności.
Trzecią modlitwę odmawia kapłan, mieszając wodę z winem: „Przez to misterium wody i wina daj nam, Boże, udział w bóstwie Chrystusa, który przyjął nasze człowieczeństwo”. Nawiązuje ona do wcielenia Syna Bożego (jest to modlitwa zaczerpnięta z uroczystości Narodzenia Pańskiego) i do cudownego połączenia w jednej osobie dwóch natur: Boskiej i Ludzkiej. Jesus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, włącza nas w swoje mistyczne Ciało, dając nam udział w swoim bóstwie.
Kolejną modlitwę odmawia kapłan, pochylając się nad ołtarzem: „Przyjmij nas, Panie, stojących przed Tobą w duchu pokory i z sercem skruszonym; niech nasza ofiara tak się dzisiaj dokona przed Tobą, Panie Boże, aby się Tobie podobała”. By złożyć Bogu ofiarę, konieczne jest pokorne i pełne skruchy serce. Świadomi swojej grzeszności, prosimy Boga, by, pomimo naszej niegodności i małości, przyjął naszą ofiarę - dary, które składamy na Jego ołtarzu.
„Z kolei kapłan, stojąc z boku ołtarza, umywa ręce, wyrażając tym obrzędem pragnienie duchowego oczyszczenia”. (Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego, 76)
Ostatnia modlitwa odmawiana po cichu, towarzyszy obmyciu rąk2: „Obmyj mnie, Panie, z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego”.
Przytoczone słowa modlitw ukazują sens poszczególnych gestów składających się na obrzęd przygotowania darów. Warto o nich pamiętać, by łączyć się duchowo z kapłanem składającym na ołtarzu dary eucharystyczne.
1 Jeżeli nie wykonuje się w tym czasie żadnego śpiewu, kapłan odmawia te dwie modlitwy głośno, wtedy wszyscy odpowiadamy: „Błogosławiony jesteś, Boże, teraz i na wieki”.
2 W języku łacińskim modlitwa ta rozpoczyna się słowami: lava me - stąd wzięła się nazwa obrzędu umycia rąk: lavabo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu