Łódzkie obchody 65. rocznicy tej zbrodni, zorganizowane przez Stowarzyszenie „Rodzina Katyńska”, odbyły się 23 kwietnia br. Odprawionej w intencji pomordowanych Mszy św. w kościele Matki Bożej Zwycięskiej przewodniczył abp Władysław Ziółek. W wygłoszonej homilii nawiązał on do patrona dnia - św. Wojciecha - pierwszego polskiego biskupa i męczennika. „Na zbrodnię katyńską trzeba spojrzeć z perspektywy Słowa Bożego i działania Boga w świecie - stwierdził Ksiądz Arcybiskup. - Należy pamiętać, że dzieje ludzkie są zakorzenione w historię zbawienia. Oby ta ofiara wielu pomordowanych przyniosła pojednanie między narodami” - apelował abp Ziółek. Metropolita łódzki przypomniał też smutny fakt, że do dziś nie została powiedziana cała prawda o tej zbrodni, a wielu zamordowanych nadal nie może doczekać się godnego pogrzebania ich ciał. Uczestnicy uroczystości, którzy przeżyli pobyt w sowieckich obozach, także podkreślali, że czekają aż władze rosyjskie przyznają, iż zbrodnia katyńska była ludobójstwem.
Dalsza część uroczystości miała miejsce przy pomniku katyńskim, znajdującym się przed łódzkim sanktuarium. Przy symbolicznym grobie, gdzie znajdują się prochy Polaków pomordowanych w sowieckich obozach, modlili się przedstawiciele Kościoła katolickiego, ewangelicko-augsburskiego i gminy żydowskiej.
Reprezentant wojewody łódzkiego, Gabriel Szkudlarek, w swojej wypowiedzi podkreślił, że „musimy pamiętać o tej zbrodni, aby nigdy więcej totalitarna ideologia nie zawładnęła światem”. Również wiceprezydent Łodzi Karol Chądzyński zaznaczył, że „prawda często powtarzana rozjaśnia i prostuje, a prawda, której się unika, gmatwa i zaciemnia”.
Kwiaty pod pomnikiem złożyli przedstawiciele władz miasta, województwa, służb mundurowych, młodzież ze szkół gimnazjalnych i średnich oraz rodziny pomordowanych.
Na koniec zebrani wysłuchali melodii legionowych i niepodległościowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu