Reklama

Rozważania o dziedzictwie Jana Pawła II (2)

Niedziela legnicka 20/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. dr. Janem Pazganem, wykładowcą filozofii i duszpasterzem akademickim, rozmawia ks. Waldemar Wesołowski

Ks. Waldemar Wesołowski: - W dzisiejszym świecie obserwujemy tendencję uciekania przed poruszaniem tematu starości, cierpienia, śmierci, choć są to rzeczywistości, przed którymi nie da się uciec. Preferuje się natomiast kult ciała i konsumpcji. Ale przy zmęczonym, chorym, umierającym Ojcu Świętym świat się zatrzymał i zaczął zadawać pytania o sens życia i cierpienia. Czego w tych ostatnich godzinach życia nauczył nas Jan Paweł II?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Jan Pazgan: - Żyły mają określoną wydolność, siła mięśni ma swoje granice, natomiast duch ludzki nie ma granic. Kiedyś było takie powiedzenie: „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Dzisiaj należałoby to chyba nieco zmienić, zwłaszcza w niektórych środowiskach i powiedzieć: „w zdrowym ciele zdrowe cielę” i chyba nic poza tym. Mięśnie, fryzura, kolor włosów, wygląd i nic innego, w środku pustka. To jest dzisiaj widoczne zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jest to jakieś przebóstwienie ciała. Nigdy nie zapomnę młodej modelki włoskiej Antonelli Mattias, która 7 lat temu, będąc u szczytu sławy, zrezygnowała z kariery. Ogłosiła mediom, że chce wstąpić do zakonu. Różne były pytania, domysły. Osoby z jej otoczenia nie mogły zrozumieć tej decyzji. Ona zaś powiedziała, że zrozumiała najważniejszą rzecz w życiu, że Bóg jest miłością. I teraz chce do końca życia dziękować Bogu, że pozwolił jej to zrozumieć. Bóg jest miłością, nie jest jakąś alternatywą na samotność, rozczarowanie. Teraz Antonella jako siostra zakonna pracuje z młodzieżą trudną. Jest to kobieta o niezwykłej osobowości i duchowości. Pokazała, że jest możliwe połączenie piękna fizycznego, piękna ciała z pięknem ducha. W jej życiu spotkały się te dwa światy. Dramat człowieka zaczyna się wtedy, kiedy te dwa światy rozdzieramy, kiedy odgradzamy jeden od drugiego jakimś murem. Również Ojciec Święty zburzył ten mur, pokazując nam prawdę o naszym życiu. Przychodzi moment, kiedy człowiek się starzeje, kiedy staje się niedołężny i chory, potem umierający, ale jego piękno duchowe trwa nadal, ono nigdy nie przemija. Wartość człowieka trzeba mierzyć nie na podstawie wyglądu ciała, ale stanu ducha.

- Na czym w takim razie polega prawdziwe piękno człowieka?

- To bardzo trudne pytanie. Samo człowieczeństwo jest już jakimś pięknem, jest niezwykłym fenomenem w świecie przyrody. Człowieczeństwo jest niezwykłym wydarzeniem, przejawia się w kulturze, sztuce, religii, nauce. To także są elementy piękna człowieka. Jednak piękno przebiega szczególnie przez takie dwa pola. Piękno jest zaprzyjaźnione z dobrem i z prawdą. O tej triadzie piękna, dobra i prawdy mówili już starożytni Grecy. Ja boję się piękna, które nie jest dobre, prawdziwe. Myślę, że to jest chyba jakieś kryterium rozeznawania. Jeśli piękno pozbawione jest dobra, kultury, ducha, to będzie tylko taką pozłotką dla życia, czymś sztucznym, jakby ze świata reklamy. Prawdziwe piękno musi mieć u swojego fundamentu dobro i prawdę. Papież ten blask prawdy uczynił fundamentem swojego życia. Jeżeli ktoś buduje na prawdzie, na dobru, to każdy etap jego życia będzie piękny. Nikt dzisiaj nie powie, że Matka Teresa z Kalkuty była brzydka. Nawet kiedy widzieliśmy na jej twarzy zmarszczki, jej twarz była popękana jak pustynia, to jednak mówiliśmy o jej pięknie. Przy jej grobie gromadzą się ludzie różnych kultur i religii, modlą się za nią. To świadczy o tym, że ludzie dostrzegali w niej piękno, to prawdziwe. To ich pociągało i zachwycało. Podobnie było w życiu Jana Pawła II. Dlatego każdy etap jego życia miał w sobie ten aspekt piękna. Ono przebija się nawet przez zmarszczki, nawet w momencie umierania.

Reklama

- Ojciec Święty uczył nas, jak być pięknym i mądrym człowiekiem. Pozostawił nam niesamowitą skarbnicę mądrości w swoich dziełach. Teraz chyba zacznie się ten etap ponownego odkrywania jego mądrości?

- Z pewnością zwykłemu człowiekowi jest to wszystko trudno ogarnąć. To zadanie na lata. Warto zauważyć, że już teraz mamy tysiące prac magisterskich, doktorskich zgłębiających nauczanie papieskie, wiele komentarzy, książek itd. To jest wielkie morze, ale można też powiedzieć, że jest to źródło czystej wody, do którego przychodzi się i czerpie. Teraz będziemy zbliżać się do tego źródła i powoli czerpać, poznawać, zgłębiać. Papież zostawił nam niezwykłą wizję świata. Ukazał nam jego fundamenty i projekt. To jest projekt, który ma niezwykłe podstawy, nakreślony przez niezwykłą osobę. Oczywiście, świat może korzystać z innych propozycji, może w ogóle nie wziąć pod uwagę wizji papieskiej, ale do czego to doprowadzi? Jest też inne niebezpieczeństwo - nadużycia nauczania papieskiego. Wiemy, że jest wielu polityków, którzy powołują się na nauczanie Jana Pawła II, ale tylko po to, by podbudować swój własny wizerunek, bo mądrość tego człowieka mają za nic. To jest trochę tak, jak z terrorystami, którzy powołują się na świętą księgę Koran, a popełniają okrutne zbrodnie. W naszych czasach jest wiele takiego fałszu. Trzeba pamiętać, że fundamentalnymi wartościami w nauczaniu papieskim są Bóg, prawda i dobro. Do tej pory Papież był oglądany, podziwiany. Teraz trzeba, żeby jego słowa były medytowane. Trzeba, żebyśmy te słowa zrozumieli. To jest teraz bardzo potrzebne.

- Dziękuję Księdzu za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję