Reklama

Jubileusz 450 lat istnienia parafii Chorzele

Niedziela łomżyńska 45/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedzielny poranek 16 września br. zapowiadał niecodzienną uroczystość w parafii Chorzele. Tutejsi parafianie długo przygotowywali się na tę chwilę. Świadomość, że wspólnota, w której przyszło im żyć i wzrastać w wierze, obchodzi dziś jubileusz 450-lecia, napawała ich ogromną radością, a jednocześnie zachęcała do refleksji, wyciągnięcia wniosków z doznanych doświadczeń i przypominała, by strzec duchowej spuścizny przodków.

Uroczystości rozpoczął koncert orkiestry. Miłym akcentem dnia jubileuszowego okazał się występ młodzieży Publicznego Gimnazjum im. Papieża Jana Pawła II w Chorzelach. Zaprezentowała ona misterium o powstaniu parafii. Występ młodych artystów wzbudził ogromny podziw słuchaczy. Pełni uznania byli także przybyli na tę uroczystość zaproszeni goście.

Jubileusz to przede wszystkim dzieło zjednoczenia we wspólnej modlitwie przy stole Pańskim. O godz. 12.00 biskup łomżyński Stanisław Stefanek z koncelebransami wyruszył w orszaku procesyjnym z plebanii do kościoła, by przewodniczyć uroczystej Eucharystii. Zgodnie z przyjętym zwyczajem, Liturgię poprzedziły powitania Dostojnego Celebransa oraz zaproszonych gości. Ten gest stał się udziałem m.in. dziekana - ks. Kazimierza Skowrońskiego - proboszcza parafii pw. św. Mikołaja w Chorzelach. Powiedział on m.in.: "(...) Pragniemy złożyć Bogu Wszechmogącemu radosne dziękczynienie za wszelkie dobro i prosić o dalsze łaski i opiekę. Dlatego dzisiejsza uroczystość parafialna, choć skromna, zgromadziła tak wielu znakomitych gości" . Młodzież, w imieniu której wystąpili: Ewa Miłakowska i Marek Rzeżuchowski, zapewniła, że krzyż i Ewangelię poniosą w przyszłość jak płonącą żagiew.

Wiele ciepłych słów skierował z racji jubileuszu w stronę miejscowego Księdza Proboszcza przedstawiciel Rady Parafialnej Józef Wiśniewski: "(...) W ten wspaniały jubileusz 450-lecia nierozerwalnie wplata się jeszcze jeden. Otóż osiem dni temu minęło 15 lat, jak ks. Kazimierz Skowroński został mianowany dziekanem dekanatu Chorzele, a za trzy dni, tj. 19 września, minie 15 lat, jak odbył się ingres czcigodnego Jubilata do naszej parafii. Stanął Ksiądz Proboszcz przed olbrzymim wyzwaniem, obejmując duszpasterzowanie po ks. Witoldzie Białym, który był kapłanem wielkiego formatu i autorytetu. (...) Dziękujemy Ci, czcigodny Jubilacie, za wielką kulturę osobistą, za wspaniałe uczuciowe nabożeństwa, za osobiste zaangażowanie się w ich sprawowanie, za piękny śpiew, za tak proste w słowach i docierające do każdego homilie, za wspaniałą organizację życia parafialnego, za rozwagę i przemyślenie wszystkich poczynań".

W dalszej części Liturgii nie zabrakło też słów wdzięczności pod adresem dziekana - ks. Kazimierza Skowrońskiego, które padły z ust bp. Stanisława Stefanka podczas okolicznościowej homilii. Ksiądz Biskup podkreślił także wyjątkowość całego wydarzenia, wskazując na różne płaszczyzny życia religijnego chorzelskiej wspólnoty parafialnej. Słowa uznania skierował do uczniów i grona pedagogicznego Publicznego Gimnazjum im. Papieża Jana Pawła II: "Przygotowała nas do tego przeżycia grupa młodzieży, która plastycznie przybliżyła nam treści dokumentu erekcyjnego. Chciałbym jednak, abyśmy spróbowali zobaczyć coś więcej w tym wydarzeniu aniżeli tylko wspomnienie historyczne (...). Czy to jest tylko historia? Czy to wszystko minęło? To, co istotne, nie minęło. Przede wszystkim nie minęła parafia, nie minęło duszpasterzowanie, głoszenie Ewangelii. To są nasze inwestycje ku uświęceniu, ku świętości" .

Wyrazem wdzięczności za dar istnienia 450 lat parafii Chorzele były dary złożone przez tutejszych mieszkańców: monstrancja - od parafian chorzelskich z racji Nawiedzenia Rodzin przez figurę Matki Bożej Fatimskiej; ornat z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej - od pielgrzymów parafii Chorzele do Częstochowy i Lichenia; obraz przedstawiający wizerunek Ojca Świętego, malowany przez artystę malarza Adama Kołakowskiego z Opinogóry - od społeczności szkolnej Publicznego Gimnazjum im. Papieża Jana Pawła II w Chorzelach; krzyż procesyjny - od słuchaczy i sympatyków Radia Maryja z parafii Chorzele; chorągiew przedstawiająca wizerunek św. Mikołaja - patrona parafii oraz Świętą Trójcę - tytuł kościoła - od tegorocznych dzieci pierwszokomunijnych.

Miłym akcentem kończącym uroczystości jubileuszowe było odsłonięcie przez bp. Stanisława Stefanka tablicy pamiątkowej poświęconej ks. Pawłowi Łagunie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

[ TEMATY ]

nowenna

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Grzegorz Jakubowski / KPRP

Nowenna do odmawiania między 10 a 18 października przed wspomnieniem bł. ks. Jerzego Popiełuszki lub w dowolnym terminie.

Boże jedynie dobry i łaskawy, spraw przez nieskończone zasługi męki i śmierci Jezusa Chrystusa, Syna Twego, przez przyczynę Niepokalanej Maryi Dziewicy i wszystkich Świętych, a szczególnie Błogosławionego księdza Jerzego, abym dostąpił łaski, o którą proszę (przedstawić swoje prośby).
CZYTAJ DALEJ

Ojciec księdza Popiełuszki nie żyje

Zmarł ojciec księdza Jerzego, Władysław Popiełuszko. - Istnieje głęboka więź między Suchowolą, gdzie został on pochowany, a warszawskim Żoliborzem, gdzie znajduje się grób księdza Jerzego - mówi ks. prałat Zygmunt Malacki, proboszcz żoliborskiego kościoła św. Stanisława Kostki. Pan Władysław wiele razy przyjeżdżał z żoną do Warszawy na uroczystości związane z księdzem Jerzym. Rodzina do dziś wspomina, jak bardzo załamał się po zamordowaniu syna, do dziś ma przed oczami pana Władysława klęczącego samotnie przy grobie księdza i płaczącego. - Życie śp. Władysława było naznaczone wielkim cierpieniem, ten człowiek dźwigał naprawdę ogromny krzyż, podobnie zresztą jak pani Marianna, która wyznała kiedyś, że potrafi już odmawiać tylko bolesne tajemnice Różańca - podkreśla ks. Malacki. - Wielkość księdza Jerzego ukazuje wielkość jego rodziców, ale także odwrotnie: wielkość rodziców ukazuje wielkość ich syna kapłana. Pan Władysław był zwyczajnym człowiekiem, ale przez swą normalność, kimś wielkim. Życie księdza Jerzego stanowiło odbicie życia jego ojca: człowieka cichego, pokornego, zupełnie zwyczajnego, a zarazem kogoś wielkiego. Ks. Malacki wspomina również, z jak wielką troską pan Władysław wypowiadał się na temat Ojczyzny, jak bardzo interesował się jej losami. Ujmowała także jego ogromna życzliwość dla ludzi, dla sąsiadów, którym zawsze gotów był pomóc. - Zawsze dostrzegałem u tych ludzi wielką wiarę, miłość - do człowieka, Boga i Kościoła. Ci ludzie tworzyli wspaniałą, niezwykłą rodzinę. Jeszcze na jeden aspekt życia pana Władysława zwraca uwagę ks. Malacki: że właśnie on, wraz z mamą księdza Popiełuszki, od razu przebaczył oprawcom ich czyn. Przekonany, że sądzić będzie ich Pan Bóg, nie wydawał więc żadnych wyroków, nie złorzeczył mordercom. Ksiądz Jerzy ojca bardzo kochał, związany był z nim emocjonalnie. W swych zapiskach z 1982 r., z listopada, pisał: "W domu, gdy robiłem tacie zdjęcia, popłakał się staruszek. Tak mało mam czasu dla Rodziców. A przecież już nie będę ich miał długo. Tata ma 72 lata". Pan Władysław zmarł 26 czerwca 2002 r. W jego pogrzebie uczestniczyło kilkaset osób, delegacje robotników z pocztami sztandarowymi, przedstawiciele "Solidarności". Mszę św. żałobną koncelebrowało ponad pięćdziesięciu księży (wśród nich ks. Zygmunt Malacki i ks. Henryk Jankowski) i dwóch biskupów: Tadeusz Pikus z archidiecezji warszawskiej i Edward Ozorowski z archidiecezji białostockiej, na terenie której mieszka rodzina państwa Popiełuszków. - Z pewnością odszedł człowiek, który przez księdza Jerzego wpisał się w jakiś sposób w najnowszą historię - podkreśla ks. Z. Malacki.
CZYTAJ DALEJ

Skarżysko-Kamienna: poświęcono pomnik ks. Jerzego Popiełuszki

Ks. Jerzy Popiełuszko był sługą Ewangelii, prorokiem i chrześcijaninem, który swoim życiem, słowem i męczeństwem głosił Ewangelię miłości - powiedział bp Piotr Turzyński, który 19 października odsłonił i poświęcił pomnik kapelana Solidarności. Monument wykonany z piaskowca, stanął przy kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Skarżysku-Kamiennej.

- Ks. Jerzy jest nam dzisiaj bardzo potrzebny! On zachęca nas do tego, abyśmy we współczesnym świecie, byli niezłomnymi świadkami miłości! Dzisiaj trzeba być świadkiem prawdy i miłości! - mówił bp Turzyński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję