Reklama

Zaskoczenie w zwyczajności

Kilka lat temu było takie głośne wydarzenie paraartystyczne, którego głównym aktorem par excellence był Daniel Olbrychski. Podczas pamiętnej wystawy wyciągnął szablę, by ciąć nią, niczym Kmicic, po ekspozycji. A ściślej po wiszących na ścianach portretach aktorów przebranych za hitlerowców. Olbrychski uznał za obraźliwe, że na wystawie „Naziści” znalazł się także jego wizerunek. Ja tam chyba szabli wyciągał nie będę...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ja również znalazłem swoją twarz na wystawie, ale żaden ze mnie Kmicic, lub choćby Azja Tuchajbejowicz, ani też nie posiadam stosownej szabli. No chyba, że do wypożyczenia właściwego eksponatu udałoby mi się namówić dyrektora muzeum... który również figuruje na wystawie. Ale też nie ma w Łomży powodu do wyciągania zbyt pochopnych wniosków, a tym bardziej szabli.
Wystawa Leszka Wiśniewskiego w Galerii Pod Arkadami istotnie przypomina pod wieloma względami tę opisywaną wyżej w Zachęcie. Podobnie jak w Warszawie zgromadzono na niej mnóstwo portretów, nie tylko jednakowo sformatowanych, ale nawet identycznie zaprezentowanych w długim fryzie. Podobieństwa, choć znaczne, są jednak tylko powierzchowne. Łomżyński fotografik nie wykazuje żadnego zacięcia ideologicznego lub prowokacyjnego. Bardziej koncentruje się na problemach artystyczno-warsztatowych i to ostatecznie go usprawiedliwia (... szabli wypożyczał nie będę).
Nie jest to zwykła wystawa fotograficzna. Odbitki autor wykonał oryginalną techniką otworkową. Jest to metoda nadzwyczaj prosta. Fotografik wykonuje szczelne pudełko (może użyć puszki), w którym wykonuje jedynie mały otworek. Następnie wkłada papier światłoczuły typu Polaroid, odsłania otworek na określoną ilość czasu i... już ma gotową odbitkę.
Większość „otworkowców” - jak sami siebie określają pasjonaci czarodziejskiego pudełka - eksperymentuje z nietypową techniką, jeszcze inni (lub ci sami) za temat obierają pejzaż albo martwą naturę. To bowiem tematyka, która nie wymaga tak krótkiego czasu naświetlania, jaki można osiągnąć tylko w normalnym aparacie. Zwykle zadziałanie migawki przebiega w ułamku sekundy, przy otworku natomiast cierpliwie trzeba czekać kilka, a nawet kilkanaście sekund. Dlatego preferowane są dość statyczne przedstawienia, właśnie pejzaż lub martwa natura.
Wiśniewski poszedł inną drogą i trochę wbrew rozsądkowi. Artystyczne ryzyko zawsze się jednak opłaca, otwiera nowe, twórcze możliwości. Autor wybrał portret jako zasadniczy temat swej „otworkowej” działalności. Jej plonem jest czynna do 10 maja wystawa o jakże trafnym tytule ul. C. Obscura. Camera Obscura to stosowany właśnie przez otworkowców, prototyp aparatu fotograficznego. Znał go już Arystoteles i Arabowie w X w., później udoskonalił i spopularyzował słynny XVI-wieczny artysta, a zarazem wynalazca Leonardo da Vinci. Człowiek jest fotografowany przez łomżanina w prawdziwie zaskakujący, a jednocześnie zwyczajny sposób. Istotnie zaskakuje, ponieważ rozmawiając z kimś, stawia swoje niepozorne pudełko w pobliżu i, udając uważnego słuchacza, liczy sekundy naświetlania w swej camera obscura. Model w ten sposób otrzymuje też naturalne, a więc swoje zwyczajne otoczenie - to, w którym przebywa.
Tak powstaje ul. C. Obscura, po której chodzi rozmarzony fotografik. Czasem zajdzie do kogoś na kawę, pójdzie załatwić sprawę w urzędzie, zaczepi siedzącego na ławce lub przechodnia, który się nie spieszy.... A ci później znajdą się na wystawie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

2024-05-05 21:33

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co nam mówi o Maryi Jan pod krzyżem Jezusa? Czy muszę się martwić, jeśli jestem w czymś najsłabszy? I czego uczy mnie Maryja, jeśli chodzi o towarzyszenie bliskim w ważnych momentach? Zapraszamy na szósty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że warto być z Nią, gdy się jest z innymi.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję