Służą poprzez pamięć
Oficjalne uroczystości Narodowego Dnia Pamięci ,,Żołnierzy Wyklętych" we Wrocławiu tradycyjnie rozpoczęły się przemówieniami pod Pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego na Cmentarzu Osobowickim. Wśród prelegentów była minister Beata Kempa, która zmierzyła się z fenomenem działań wolontariuszy przy pracach na warszawskiej „Łączce”. - Przewodnią wartością w sercach żołnierzy wyklętych był Bóg. Pozostaje nam się modlić, aby dobry Bóg zabrał Polakom serce z kamienia i pozwolił nadal, w spokoju poszukiwać ich szczątków, które do dziś jeszcze nie zostały znalezione. Jestem dumna, bo wiem, że wielu z was, przede wszystkim młodych ludzi z Dolnego Śląska, wolontariuszy, poszukiwało tych szczątków na ,,Łączce”. Z wieloma z was, tam na miejscu się spotkałam. Widzieliście na własne oczy, jak reżim potrafił zalać betonem te szczątki myśląc, że nigdy nikt do nich nie dotrze. Obyście nigdy nie musieli być ofiarami takiej propagandy, obyście zawsze kochali Polskę i wiernie jej służyli, tak jak dzisiaj służycie, tym, że jesteście tu, że pamiętacie. To jest absolutnie największa wartość – przemawiała minister Beata Kempa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wojewoda Dolnośląski Paweł Hreniak dodał, że ,,Wolna Polska upomniała się o swoich bohaterów, o tych, którzy byli wierni przysiędze i przekonaniom, że chcą żyć w kraju, który ma sam o sobie stanowić. To był cel ich działalności, z tego wynikał ich ogromny heroizm, który dziś może być przykładem dla naszego pokolenia”.
Po przemówieniach i wspólnej modlitwie, złożono wieńce i kwiaty.
Świadectwo wielkiego patriotyzmu
- Żołnierze wyklęci są błogosławionymi świadkami historii naszej ojczyzny. Ci młodzi konspiratorzy, poświęcali swoją przyszłość, życiową karierę, swoje życie, aby dać wyraz swojego sprzeciwu wobec nowego ustroju. Dali nam piękne świadectwo wielkiego patriotyzmu – mówił 1 marca podczas Eucharystii w bazylice garnizonowej, ks. płk. w st. spocz. Henryk Szareyko.
Reklama
Patriotyczna Msza św. w intencji Niezłomnych poprzedziła wydarzenie multimedialne na wrocławskim rynku. - Dzisiejszą historię zaczniemy opowiadać od końca. Zejdziemy do ciemnych zakamarków piwnic. Zejdziemy pod groby katów. Przejdziemy przez czerwone piekło okrucieństwa, aby móc wkroczyć na drogę prawdy i światła.To ona jest początkiem historii, która nie zginęła. Ona trwa w nas i będzie trwała w kolejnych pokoleniach - rozpoczął spotkanie Eugeniusz Gosiewski wiceprezes Stowarzyszenia Odra - Niemen. W wydarzeniu uczestniczyć miała Marta Ziębikiewicz, córka kpt Władysława Łukasiuka ,,Młota" - legendarnego dowódcy VI Wileńskiej Brydady Armii Krajowej, ale z powodu choroby, nie mogła dotrzeć. Przemówiła z nagrania. Na scenie wystąpili harcerze ZHR, a w hołdzie bohaterom odśpiewano Rotę.
Sztafeta Pokoleń
Reklama
2 lutego żołnierzom wyklętym oddano hołd w Centrum Historii Zajezdnia. W samo południe odbyła się premiera filmu ,,Żelazny - Legenda Wileńskiej Partyzantki", który opowiada o historii ppor. Zdzisława Badochy ,,Żelaznego", jednego z najbardziej znanych żołnierzy i oficerów Okręgu Wileńskiego Armii Krajowej. Po projekcji miało miejsce spotkanie z twórcą dokumentu Marcinem Maślanką. W Zajezdni odbyła się także ,,Sztafeta Pokoleń" - międzypokoleniowa rozmowa z udziałem: prawnuka Rotmistrza Pileckiego Krzysztofa Kosiora, synem mjr Zbigniewa Lazarowicza - Przemysławem i Krzysztofem Kunertem. Moderatorem dyskusji była Ilona Gosiewska, prezes Stowarzyszenie Odra-Niemen. Na pytanie „Co dalej z przesłaniem i walką pokolenia Żołnierzy Wyklętych?" panowie jednogłośnie odpowiedzieli, że historię należy opowiadać, że nie należy się jej bać, a przede wszystkim spotykać się i rozmawiać z żołnierzami wyklętymi, których niestety jest w wśród nas coraz mniej.
Tropem Wilczym
Już po raz 7. cześć niezłomnym bohaterom wrocławianie oddali poprzez Bieg Pamięci ,,Tropem Wilczym”. 3 marca na Stadionie Olimpijskim zebrało się blisko 800 osób. Rywalizacja sportowa odbyła się na trzech dystansach 5 i 10 km oraz symbolicznym 1963 m.
Najszybszym zawodnikiem na trasie 10 km okazał się Bartosz Pawlaczyk, który pokonał dystans w 34:50 min. Wśród kobiet najszybciej dobiegła Kaja Iwan. 29-latka przebiegła trasę w 46:25 min.
W biegu na 5 km zwyciężył Krzysztof Wiśniowski, z czasem 16:09. Najlepszą wśród kobiet była Justyna Peniowicz, która pokonała dystans w 23:04 min.