Z wyraźnym wzruszeniem w prostych słowach podziękował dziś Benedykt XVI rano za wparcie modlitewne i za współprace obecnym licznie na pl. św. Piotra wiernym, biskupom i kardynałom. "Papież nigdy nie jest sam, doświadczyłem tego teraz jeszcze raz w tak wielki sposób, że aż porusza serce." Papież wyznał, że czuje się jak św. Piotr z Apostołami na barce na Jeziorze Galilejskim. "Pan obdarzył nas licznymi dniami słonecznymi z lekka bryza, dniami z obfitymi połowem; były także momenty, kiedy wody były poruszone i wiatr przeciwny, jak w ciągu całej historii Kościoła i wydawało się że Pan śpi. Zawsze wiedziałem, ze Pan jest obecny na tej barce, że barka Kościoła nie jest moja, nie jest nasza, ale jest jego i nie pozwoli jej zatonąć".
Papież podziękował Bogu, że "nigdy nie zabrakło go dla Kościoła i dla niego jego pocieszenia, światła i miłości ".Benedykt XVI podziękował za wszystkie napływające listy solidarności i zapewnień o modlitwie, zarówno te oficjalne, jak i prywatne od zwykłych ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Tu można doświadczyć czym jest Kościół - nie jakąś organizacją, nie jakimś stowarzyszeniem", ale "żywym ciałem, wspólnotą braci i sióstr w Ciele Jezusa Chrystusa."
Reklama
Ojciec Święty powtórzył także motywacje swojej rezygnacji. "W ostatnich miesiącach - wyznał - odczułem znaczny spadek moich sił fizycznych i zapytałem Boga z naciskiem, w modlitwie, by udzielił mi światła by podjąć najsłuszniejszą decyzje." Papież podkreślił również, że urząd Piotrowy wiąże się z całkowitym oddaniem życia wszystkim i całemu Kościołowi, tracąc wymiar prywatny. "Nie pozostawiam krzyża, ale pozostaje w nowy sposób przy Panu Ukrzyżowanym. Nie niosę już więcej władze urzędu prowadzenia Kościoła, ale zostaje w służbie modlitewnej."
Po wygłoszeniu katechezy rozległy się długie i ogromne brawa i okrzyki. Wszyscy obecni wstali. Niekończące się oklaski zostały przerwane przez księży prałatów na rozpoczęcie pozdrowień w rożnych językach. Do Polaków Benedykt XVI powiedział: "Dziękuję za wasza obecność tu w Rzymie w minionych latach, za wspólną modlitwę, za wszelkie dowody bliskości, sympatii i pamięci. Dziękuje Bogu za pielgrzymkę do Polski na początku mojego pontyfikatu i serdeczne przyjęcie jakiego doznałem."
"Mając wielkiego orędownika przed Bogiem, błogosławionego Jana Pawła II, "trwajcie mocni w wierze"! Proszę was nadal o modlitwę w mojej intencji i w intencjach Kościoła" - poprosił Papież. Na ostatniej audiencji w imieniu obecnych Polaków pozdrowienie wygłosił ks. prał. Sławomir Nasiorowski z Sekretariatu Stanu.