Reklama

Z pielgrzymki do Rzymu na pogrzeb Papieża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziękuję Bogu za tę wielką i niespodziewaną łaskę uczestniczenia w pogrzebie Ojca Świętego w Rzymie. Na pogrzeb wysłano mnie wraz z przedstawicielem alumnów z Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie, które w 1991 r. zostało poświecone przez Jana Pawła II.
Trudno odpowiedzieć na często zadawane nam po powrocie pytanie: Jak było? Bardzo wiele widzieliśmy, słyszeliśmy i przeżywaliśmy wewnętrznie. To wszystko pragniemy zachowywać w swoim sercu i rozważać, by przyniosło owoce w naszym życiu.
Przez cały czas pielgrzymowania towarzyszyło nam przede wszystkim uczucie wielkiej wdzięczności Bogu za umiłowanego Ojca Świętego, za Jego świadectwo życia i nauczanie. Podobnie odczuwali to Włosi i inni pielgrzymi ze świata. W Rzymie, na plakatach z Ojcem Świętym, najczęściej pojawiało się słowo „dziękujemy”. Niektórzy Włosi podchodzili do nas, gdy się dowiedzieli, że jesteśmy Polakami i podawali nam rękę w geście podziękowania.
W jakiejś mierze jeszcze głębiej mogliśmy zobaczyć i doświadczyć tego, czego dokonał Jan Paweł II przez swoje życie i swoją śmierć. Jako ksiądz byłem świadkiem wewnętrznych nawróceń ludzi w sakramencie pokuty. Jeszcze w drodze do Rzymu, na postojach, pielgrzymi z naszych autokarów zaczęli prosić o spowiedź. Podobnie było w samym Rzymie, w przeddzień pogrzebu, w Bazylice św. Piotra, czy na schodach przed kościołem Ducha Świętego obok Watykanu, gdzie oczekiwaliśmy na Mszę św. Znamienne, że większość spowiadających się to byli ludzie młodzi. Jedna dziewczyna, prosząc o spowiedź, powiedziała: „Ja muszę się wyspowiadać, nie mogę uczestniczyć w pogrzebie Ojca Świętego jak turystka. Chcę zmienić swoje życie...”.
Kilkugodzinny czas oczekiwania na wejście do Bazyliki, by pożegnać Papieża i oddać Mu hołd, był dla wielu czasem głębokiej modlitwy, refleksji i czynienia postanowień. W środku Bazyliki ludzie wzruszeni zatrzymywali się, płakali, chcieli zostać tam jak najdłużej, chcieli wiele powiedzieć Bogu i Ojcu Świętemu. Jedna z uczestniczek została poproszona przez swoich znajomych: Powiedz ode mnie Ojcu Świętemu, że Go kocham.
W pogrzebie Ojca Świętego uczestniczyliśmy stojąc kilkadziesiąt metrów od Placu św. Piotra.
Początkowo wielu Polakom trudno było przyzwyczaić się do klaskania na pogrzebie, jak to czynili Włosi. Polacy płakali. Potem jednak płakali i klaskali. Mieszały się ze sobą: smutek i radość.
Niektórzy uczestnicy zwrócili uwagę na zjawiska związane z pogodą. Na początku Liturgii pogrzebowej mocny wiatr wywoływał w mikrofonach i wielkich głośnikach dźwięki podobne do grzmotów. Niektórzy myśleli że nad Rzymem przechodzi burza. Przyszły nam wówczas na myśl grzmoty na Golgocie, gdy Pan Jezus umierał na krzyżu. Drugim zjawiskiem związanym z pogodą było ukazanie się promiennego słońca zza chmur w momencie, gdy w drzwiach Bazyliki na pożegnanie ukazano trumnę z ciałem Papieża. Wydawało się, że to światło idzie od tej trumny i rozświetla nas wszystkich.
Po pogrzebie uczestnicy powoli zaczęli się rozchodzić. Wielu jednak zostało na swoich miejscach. Siedzieliśmy w milczeniu, odczuwając pustkę - jak po pogrzebie ukochanej osoby w rodzinie, gdy goście się rozjeżdżają.
Wracając z tego niezwykłego pogrzebu myślałem o tym, co najbardziej pokazał mi Bóg przez życie i śmierć Ojca Świętego. Było bardzo dużo myśli. Wszystkie można jednak streścić w jednej: Warto wierzyć, warto ufać, warto kochać. Warto oddać wszystko Bogu, nic nie zostawiając dla siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Przygotowania do konklawe wkraczają w decydującą fazę

2025-04-28 08:39

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Po pogrzebie papieża Franciszka kardynałowie wznawiają w poniedziałek w Watykanie kongregacje, czyli obrady, których celem jest przygotowanie konklawe. Obecnie najważniejszym zadaniem jest wyznaczenie daty jego inauguracji. Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.

Wybór papieża to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń we współczesnym świecie, przede wszystkim ze względu na scenerię Kaplicy Sykstyńskiej i cały przywołujący wielowiekową tradycję i zarazem niezmienny rytuał. A ponieważ w nadzwyczajny sposób owiane jest to tajemnicą, pobudza wyobraźnię i domysły wywołując powszechne zainteresowanie, które daleko wykracza poza życie Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Nasz pierwszy święty

Niedziela Ogólnopolska 16/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Wikipedia/Obraz malarstwa Zbigniewa Kotyłło

Jest nim św. Wojciech, patron Polski, który został wyniesiony do chwały ołtarzy w niecałe 2 lata po męczeńskiej śmierci.

Wojciech żył w drugiej połowie X stulecia. Był Czechem z pochodzenia, niemniej jednak można o nim powiedzieć, że był obywatelem Europy, którą bardzo dobrze znał, bo wiele po niej podróżował. Był świetnie wykształconym duchownym, choć początkowo miał zostać rycerzem. Jako że pochodził z możnego rodu Sławnikowiców, utrzymywał zażyłe relacje z tzw. wielkimi tego świata – zarówno w kręgach świeckich, jak i kościelnych, również papieskich. Nigdy jednak nie zaniedbywał ludzi gorzej od siebie sytuowanych, troszczył się o nich, o czym świadczą jego biografowie.
CZYTAJ DALEJ

W Brukseli odbyło się spotkanie sekretarzy generalnych Episkopatów Unii Europejskiej

2025-04-28 17:57

[ TEMATY ]

spotkanie

Unia Europejska

episkopat

sekretarz generalny

flickr.com/episkopatnews

W poniedziałek 28 kwietnia br., w siedzibie Komisji Episkopatów Unii Europejskiej (COMECE) w Brukseli, odbyło się spotkanie sekretarzy generalnych Episkopatów Unii Europejskiej.

Spotkanie dotyczyło m.in. zagadnień związanych z aktualnymi trendami w polityce unijnej oraz miejscem Kościoła w europejskiej debacie publicznej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję