Reklama

Kościół

Arabistka Anna Wilczyńska o pielgrzymce papieża do ZEA: to nie incydent a relacja

- Mamy do czynienia nie z wydarzeniem o charakterze incydentalnym, ale z budowaniem relacji, dalekowzrocznym spojrzeniem na kontakty międzyreligijne. Bardziej z ewolucją niż rewolucją w relacjach: z procesem wolniejszym, ale na dłuższą metę skuteczniejszym - mówi w rozmowie z KAI arabistka Anna Wilczyńska, komentując wizytę papieża Franciszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

[ TEMATY ]

Franciszek

relacje

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Wilczyńska: - Po pierwsze, fakt, że Franciszek jako głowa Kościoła katolickiego został zaproszony na Półwysep Arabski, przyjął to zaproszenie i wizyta faktycznie się odbyła, jest wydarzeniem historycznym. Jak dotąd żaden papież takiej wizyty nie odbył. Należy także podkreślić, że idea podróży do ZEA nie zrodziła się z dnia na dzień - był to efekt długotrwałego podtrzymywania relacji nie tylko pomiędzy Watykanem a władzami Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale także między Franciszkiem a jednym z ważnych muzułmańskich autorytetów, doktorem Ahmadem at-Tayyebem, wielkim imamem Uniwersytetu al-Azhar w Kairze. Mamy do czynienia nie z wydarzeniem o charakterze incydentalnym, ale z budowaniem relacji, dalekowzrocznym spojrzeniem na kontakty międzyreligijne. Bardziej z ewolucją niż rewolucją w relacjach – z procesem wolniejszym, ale na dłuższą metę skuteczniejszym.

Reklama

Po drugie, w Emiratach Arabskich, gdzie dominuje jedna religia, w dodatku nie tolerująca konwersji na inne wyznania, udało się zgromadzić ponad 400 przywódców różnych grup religijnych – wśród nich także nie-monoteistów – i podpisać deklarację, która w swojej treści otwarcie mówi o konieczności odrzucenia przymusu „przylgnięcia do określonej religii lub kultury”. Również podczas rozmowy z dziennikarzami w drodze powrotnej do Rzymu Franciszek mówił o zapoczątkowaniu procesu budowania wolności religijnej. Procesu, a zatem po raz kolejny rozwoju, który wymaga czasu. Papież wydaje się rozumieć, że gwałtowne zmiany mogą nie zostać zrozumiane i przyjęte, za to mogą wywołać gwałtowne reakcje. Tutaj również proces ewolucyjny jest dużo rozważniejszy niż rewolucja.
Po trzecie, papież odprawia publicznie Mszę w kraju, gdzie religie inne niż islam nie mogą afiszować się ze swoimi symbolami oraz odprawia ją przede wszystkim dla społeczności migrantów. Warto przypomnieć, że katolicy, którzy w kraju stanowią około jednego z dziewięciu milionów mieszkańców, są ludnością napływową w Emiratach.

- Czy śledziła Pani, jak wizyta papieża czy podpisanie wspólnej deklaracji odbierane są w świece muzułmańskim? Jakie są reakcje, komentarze?

- Całą wizytę śledziłam posługując się wyłącznie doniesieniami mediów bliskowschodnich i muzułmańskich. Jeśli chodzi o media emirackie, wszyscy są pod niesamowitym wrażeniem otwartości papieża. Stacje telewizyjne i portale internetowe z innych krajów arabskich szczególnie podchwyciły słowa papieża sprzed wylotu do ZEA, w których potępiał on interwencję państw koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej w Jemenie – interwencję, w której dużą rolę odgrywają Emiraty. Bardzo pozytywne reakcje wywołał także otwarty sprzeciw liderów religijnych przeciwko aktom przemocy popełnianym w imię religii.

- Co nowego do relacji chrześcijańsko-muzułmańskich wnosi podpisanie deklaracji o ludzkim braterstwie dla pokoju na świecie i zgodnego współistnienia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- To, że pojawia się deklaracja, którą zgodnie podpisują przywódca Kościoła katolickiego i imam, z którym liczy się bardzo wiele środowisk muzułmańskich na świecie, jest nowością. Jednak musimy pamiętać o tym, że tak jak nie wszyscy zgadzają się z linią dialogu proponowaną przez papieża Franciszka, tak samo wielki imam al-Azharu, mimo iż przewodzi tej instytucji, również nie reprezentuje zdania wszystkich jej członków czy wszystkich sunnitów. Islam nie jest jednolity i wśród jego uczonych ścierają się różne poglądy, dokładnie tak samo jak ma to miejsce w środowisku teologów czy biskupów katolickich.
Jednak jest to ważny impuls nie tylko dla hierarchów czy liderów wspólnot muzułmańskich, ale również dla samych wyznawców islamu i katolików. Chociaż wspomniana deklaracja operuje pojęciami, które mogą nie być jednoznacznie rozumiane (chociażby pojęcie tolerancji może budzić kontrowersje), daje podstawy do rozpoczęcia otwartych, wspólnych działań w innych krajach muzułmańskich, które próbują wzorować się na Emiratach. Wkrótce rozpocznie się kolejna wizyta papieża w kraju muzułmańskim, w Maroku. Deklaracja z Abu Zabi może wywołać lawinę ocieplenia stosunków meczetu z kościołem, który w wielu krajach Afryki Północnej jest kojarzony z przeszłością kolonialną.

- Kim w ogóle w świecie muzułmańskim jest wielki imam al-Azharu? Jakie znaczenie dla muzułmanów ma to, że właśnie on podpisał z papieżem wspólną deklarację? Czy jego opinie są szanowane i aplikowane przez fundamentalistów?

- Wielki imam Uniwersytetu al-Azhar w Kairze, którą to funkcję pełni obecnie Ahmad at-Tayyeb, to najważniejszy przedstawiciel jednej z najbardziej szanowanych instytucji religijnych w świecie muzułmańskim. Jest to jeden z najlepiej wykształconych w prawie i tradycji uczonych muzułmańskich, w dodatku stojący na czele instytucji wydającej fatwy – dokumenty objaśniające kontrowersje teologiczne i interpretujące święte teksty. Skoro taka osoba deklaruje chęć uczestnictwa w dialogu międzyreligijnym, dla muzułmanów sunnitów (bo w ten większościowy nurt wpisuje się al-Azhar) jest to sygnał, że jego decyzja jest zgodna z postanowieniami prawa muzułmańskiego. Ugrupowania fundamentalistyczne nie sugerują się interpretacjami żadnych powszechnie szanowanych autorytetów, ponieważ za wiarygodne uznają tylko własne. Jednak warto przypomnieć, że władze Emiratów Arabskich, sojusznicy Arabii Saudyjskiej, również promują bardzo konserwatywny nurt islamu, a jednak zdecydowały się zaprosić papieża.

Reklama

- Czy można liczyć na to, że wspólna deklaracja przyczyni się do wprowadzenia wolności religijnej w muzułmańskich krajach, gdzie często jest ona gwałcona? Czy w świecie muzułmańskim są inicjatywy wspierające dążenie do wolności religijnej?

Reklama

- Pytanie brzmi, co rozumiemy przez wolność religijną w tym kontekście. Czy będzie można budować inne świątynie niż meczety w krajach muzułmańskich? Takie rzeczy już się dzieją i odpowiadają za nie również przywódcy religijni i rządy krajów muzułmańskich. Rozpoczęły się starania o powstanie pierwszego kościoła w Arabii Saudyjskiej, a w Emiratach powstaje pierwsza synagoga – to są zmiany, na które nikt nie liczył jeszcze kilka lat temu.
Dużo większym wyzwaniem jest kwestia konwersji, która w wielu krajach muzułmańskich nie jest możliwa przede wszystkim dla samych muzułmanów. Komentatorzy spekulują, że poważne dyskusje w tej kwestii będą miały miejsce podczas papieskiej wizyty do Maroka. Jednak oprócz nacisków na liderów religijnych należałoby dążyć do tego, żeby rządy poszczególnych krajów usunęły z podstawowych dokumentów identyfikacji obywateli informację o tym, jakiej religii jest posiadacz dokumentu. Tu jest pole do szczególnie rozprzestrzenionej dyskryminacji. Na podstawie religii wpisanej w dowodzie zawiera się związki, zdobywa wykształcenie, zatrudnia pracowników, sprzedaje ziemię. Są religie, których nie ma się prawa wpisać w dokumencie tożsamości, niektóre z nich nie istnieją w rejestrach państwowych. Ale tu potrzebna jest nie tyle pisemna deklaracja, co zmiana mentalności.
Na Bliskim Wschodzie jest bardzo dużo instytucji i nieformalnych inicjatyw, które działają na rzecz porozumienia międzyreligijnego. Ciekawym przykładem takiej działalności jest na przykład Fundacja Adyan z Libanu, która powstała po krwawej wojnie domowej o podłożu religijnym, a została założona przez sunnitkę, szyitę i księdza.

- Czy stwierdzenia o różnicy płci czy o równości praw człowieka mogą wpłynąć np. na stosunek do kobiet w islamie?

- Nie da się tego jednoznacznie określić, ponieważ w islamie w zależności od gałęzi czy regionu spotkamy się z różnymi interpretacjami roli kobiety. Podobnie z prawami człowieka - jak mówiłam wcześniej, deklaracja nie podaje dokładnej definicji tych praw, więc aplikacja tych pojęć do konkretnych grup społecznych nie będzie łatwa.

- Jakie znaczenie dla katolików w ZEA miało spotkanie z papieżem i Msza święta?

- Ogromne. Niektóre media podawały, że spotkanie w wiernymi w ZEA było największym aktem kultu chrześcijańskiego w regionie. Jednak nie to miało największe znaczenie dla katolików w Emiratach. Wielu migrantów żyje w ZEA w zupełnym oderwaniu od swojej kultury, od rodzin. Słowa papieża o tym, że Jezus idzie przy nas, nawet jeśli myślimy, że jesteśmy całkiem sami, są słowami otuchy dla osób, które na emigracji żyją w izolacji. Papież wprost wyraził zrozumienie dla ich samotności mówiąc, że „z pewnością nie jest łatwo żyć z dala od domu” z poczuciem braku stabilności czy nadziei na pewną przyszłość. Ten wyraz solidarności dla samotności katolickich migrantów w kraju był ważnym momentem całej wizyty.
*** Anna Wilczyńska - arabistka, autorka bloga islamistablog.pl. Zajmuje się edukacją na temat islamu i kultury arabskiej oraz działaniami integracyjnymi na rzecz cudzoziemców w Polsce.

2019-02-08 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek apeluje o wolne od przemocy rozwiązanie konfliktów w Syrii i Iraku

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

O znalezienie wolnych od przemocy rozwiązań konfliktów w Syrii i Iraku zaapelował Franciszek przemawiając do uczestników spotkania zorganizowanego przez Papieską Radę «Cor Unum». Natomiast zwracając się do uczestników sympozjum poświęconego duszpasterstwu ludzi ulicy, zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Migrantów papież mówił o kobietach i dzieciach ulicy i przypomniał, że każda osoba obdarzona jest godnością, której należy bronić.

Przemawiając do uczestników spotkania zorganizowanego przez Papieską Radę «Cor Unum» papież podkreślił, że w obliczu "oceanu bólu", jaki wywołał konflikt w Syrii, Iraku i w krajach sąsiednich, "nikt nie może udawać, że nie wie" lub "opuszczać ofiar".
CZYTAJ DALEJ

Kardynał ze Sri Lanki zakazuje ministrantek

2024-12-19 09:57

[ TEMATY ]

Liturgiczna Służba Ołtarza

Karol Porwich/Niedziela

W liście datowanym na 22 października 2024 r. i podpisanym przez samego kardynała Ranjitha, arcybiskup Kolombo stwierdził: "Dowiedziałem się, że kilka parafii w archidiecezji Kolombo wyznaczyło dziewczęta na ministrantki" - informuje portal lifesitenews.com.

Kardynał Albert Malcolm Ranjith nakazał parafiom w swojej diecezji na Sri Lance, aby do służby przy ołtarzu dopuszczali wyłącznie chłopców, ponieważ jest to źródło "powołań do kapłaństwa".
CZYTAJ DALEJ

Do KRRiT wpłynęła skarga na manipulacyjny reportaż TVP uderzający w dobre imię o. Rydzyka

2024-12-19 10:13

[ TEMATY ]

Radio Maryja

O. Tadeusz Rydzyk

Karol Porwich /Niedziela

Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęła skarga na wyemitowany w TVP materiał szkalujący o. Tadeusza Rydzyka CSsR i całą rodzinę Radia Maryja. Chodzi o audycję wyemitowaną 13 grudnia pt. „Arcydzieło Rydzyka” - informuje Radio Maryja.

Zespół Wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu skierował do KRRiT skargę na nadawcę TVP SA za wyemitowanie materiału „Arcydzieło Rydzyka” godzącego w dobre imię dyrektora toruńskiej rozgłośni i całej Rodziny Radia Maryja. Materiał dotyczył Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję