Św. Wojciech obok Matki Bożej Królowej Polski (3 maja) i świętego Stanisława biskupa i męczennika (8 maja), jest głównym patronem Polski. Nasz Święty w chrześcijańskich krajach Zachodu czczony jest jako Adalbert. Urodził się ok. 956 r. w Libicach (Czechy) w możnym rodzie Sławników, spokrewnionym przez babkę Wojciecha z cesarzem Niemiec Henrykiem I. Gdy miał 16 lat, rodzice oddali go pod opiekę arcybiskupowi Magdeburga, późniejszemu świętemu Adalbertowi. Z podziwu dla arcybiskupa Wojciech przyjął na bierzmowaniu jego imię. W 982 r. został biskupem Pragi. Pasterzowanie Wojciecha przypadło na bardzo trudny okres. Był to bowiem czas nieliczenia się z prawami moralnymi tak przez duchownych, jak i świeckich. Wojciech cierpliwie, ale wytrwale wprowadzał konieczne reformy. Spotkały się one jednak z całkowitym odrzuceniem i ściągnęły na niego nienawiść możnowładców i duchowieństwa. Jak była ona wielka, świadczy fakt wymordowania krewnych Wojciecha w Libicach. Dwa razy opuszczał swoją stolicę, za pierwszym razem udając się do Rzymu, za drugim - na dwór Bolesława Chrobrego, gdzie został przyjęty bardzo życzliwie. Stąd w 997 r. wyruszył na misję do Prus. Tu, prawdopodobnie w okolicach Elbląga, 23 kwietnia tegoż roku poniósł śmierć męczeńską. Jego ciało zostało uroczyście sprowadzone do Gniezna. 2 lata później papież Sylwester II wpisał Wojciecha do katalogu świętych.
Od tej pory Gniezno jest w Polsce najważniejszym ośrodkiem kultu Świętego. W diecezji płockiej żywym ośrodkiem czci Patrona Polski jest Raciąż, który od ubiegłego roku cieszy się posiadaniem otrzymanej z Gniezna relikwii Wojciecha. 23 dnia każdego miesiąca odprawiane jest specjalne nabożeństwo poświęcone czci Świętego. Opracował je ks. Cezary Bodzon, wikariusz raciążski. Zyskało ono aprobatę Biskupa Płockiego.
Jan Paweł II mówił 3 czerwca 1997 r. w Gnieźnie: „Poszedł Wojciech za Chrystusem (…). Poszedł za Chrystusem jako wierny i ofiarny sługa, dając o Nim świadectwo za cenę własnego życia”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu