Ponad 5 tys. osób uczestniczyło w Ekumenicznej Drodze Krzyżowej, która wieczorem w Wielki Piątek, 25 marca, przeszła ulicami Łodzi. Tradycyjnie już, trasa procesji wiodła od kościoła ewangelicko-augsburskiego św. Mateusza, ulicami: Piotrkowską i Roosevelta, do kościoła Ojców Jezuitów. W nabożeństwie uczestniczyli przedstawiciele różnych wyznań chrześcijańskich. Jak co roku, krzyż niosły grupy środowiskowe i zawodowe: księża i alumni WSD, strażacy, policjanci, pracownicy naukowi, służba zdrowia, radni, rodziny, Klub Inteligencji Katolickiej, młodzież, harcerze, dziennikarze, nauczyciele oraz twórcy kultury i sztuki. Przy kolejnych stacjach modlitwę prowadzili duchowni różnych kościołów chrześcijańskich.
Bp Adam Lepa prosił Jezusa, który jest Światłością Świata, o pomoc, aby każdy z nas w swoim codziennym cyklu spraw i dziwnych zawirowań zawsze wiedział, co naprawdę jest w życiu ważne i co liczy się w oczach Boga.
Z kolei bp Ireneusz Pękalski mówił: „Pomyślmy, gdyby obnażono nas z naszych stanowisk, godności i tytułów - jakimi ludźmi byśmy byli? Czy ktoś wtedy powiedziałby o nas «oto człowiek», czy raczej osądziłby nas i powiedział: On nic sobą nie reprezentuje. Pamiętajmy słowa Jezusa: Kto chce pójść za mną, niech mnie naśladuje, bo kto chce zachować swoje życie, straci je. A kto je straci z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek choćby cały świat zyskał, a na swojej suszy szkodę poniósł?”.
Natomiast abp Władysław Ziółek w swoich rozważaniach ukazał postać Maryi jako Matki uczącej nas dostrzegać oblicze Chrystusa w twarzach cierpiących. „Ona pokazuje, jak można i trzeba im towarzyszyć, dostrzegać ich rany, wczuwać się w ich lęki (…). Prawdziwa miłość zna poświęcenie: jeden za drugiego i jeden dla drugiego.
Na zakończenie nabożeństwa Metropolita łódzki podziękował za wspólną drogę i modlitwę. „Pragniemy, by tajemnica chwalebnej śmierci zatriumfowała w naszych rodzinach i wspólnotach. Nie tylko dzisiaj, ale i co dzień musimy być zaangażowani we wspólne świadectwo.
Trzeba, bowiem powiedzieć wielu ludziom, że tylko w Krzyżu Chrystusa jest nasze zwycięstwo i zbawienie” - podsumował Ksiądz Arcybiskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu