„Znałem, drodzy Bracia i Siostry, wczorajsze trudności polskiej wsi, mówiłem kilka razy na ten temat. Znam też przynajmniej częściowo, dzisiejsze, nowe problemy rolnictwa. Wiem, że chłop polski znowu zaczyna jakby tracić pewność siebie i nadzieję na przyszłość (...). Spraw rolnictwa nie można odrywać oczywiście od reform całego systemu gospodarczego, ale też wszyscy czują, że ta dziedzina, nie tylko zresztą w naszej Ojczyźnie, wymaga szczególnej ochrony, współpracy wielu sektorów i solidarności wszystkich środowisk (...). Tak jak poprzez dzieje tej ziemi idzie praca ludzi - siewców i oraczy, tak przez dzieje człowieka - ludzi zamieszkujących całą ziemię - idzie praca słowa Bożego i jego Siewcy. Siewcą jest Chrystus. Już przed Nim wielu było siewców Bożej prawdy: „wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał Bóg... przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił... przez Syna” (...). Od stuleci trwa Boży siew na naszej ziemi, przez pokolenia prawda ludzkiej i chrześcijańskiej moralności pada na glebę dusz. Jaka jest ta gleba? Co stało się z ziarnem Ewangelii na przestrzeni ostatnich pokoleń? Czy ziarno przykazań pada na glebę urodzajną? Czy też może jest to gleba oporna, która nie przyjmuje słowa prawdy?”.
Z homilii Ojca Świętego, Łomża 4 czerwca 1991 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu