Reklama

„Jeśli Ty nie mogłeś do mnie, to ja przyjechałem do Ciebie”

Niedziela lubelska 16/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. kan. Ryszardem Jurakiem, proboszczem parafii Świętej Rodziny na lubelskich Czubach, gdzie w 1987 r. celebrował Mszę św. Ojciec Święty Jan Paweł II, rozmawia Urszula Buglewicz.

Urszula Buglewicz: - Księże Proboszczu, jakie są owoce papieskiej wizyty na Czubach?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. kan. Ryszard Jurak: - Przede wszystkim żywa pamięć tego wydarzenia. Jesteśmy w miejscu, w którym Ojciec Święty odprawiał Mszę św., tutaj znajdował się główny ołtarz, a przy nim ogromny krzyż z Chrystusem Najwyższym Kapłanem. Przed tym krzyżem wciąż gromadzimy się, odprawiamy różne nabożeństwa, tutaj zaczynają się Drogi Krzyżowe i procesje na centralne uroczystości Bożego Ciała. Krzyż papieski jest symbolem tego wydarzenia. Pomimo tego, że miał on być tylko prowizoryczny, tylko na czas wizyty, to jednak tak się wpisał w pejzaż osiedla i parafii, że zaraz po papieskiej pielgrzymce ludzie sami powiedzieli, że nie może być rozebrany, chociaż władze państwowe uważały, że takie pamiątki muszą zniknąć. Dzisiaj zbierają się przy nim tłumy wiernych, oddających hołd Janowi Pawłowi II. Został również ornat, w którym Ojciec Święty sprawował Eucharystię. Za najważniejsze uważam to, że w parafii pozostała żywa pamięć. Co miesiąc sprawujemy Mszę św. w intencji Ojca Świętego; zawsze w drugą niedzielę o godz. 18.00 przybliżane jest nauczanie Ojca Świętego. Ponadto koncerty, które od wielu lat organizujemy, dedykowane są Ojcu Świętemu. U moich parafian łatwo zauważyć świadomość wdzięczności Ojcu Świętemu, stąd wiele czuwań - było i jest - w intencji Ojca Świętego. Myślę, że jest taka współodpowiedzialność za to, co czyni Ojciec Święty. Moi parafianie po prostu czują potrzebę modlitwy za Ojca Świętego.

- Co - po spotkaniu z Ojcem Świętym - najgłębiej wpisało się w pamięć i serce Księdza Proboszcza?

Reklama

- Jego ojcostwo i bezpośredniość w spotkaniu i w rozmowie. Przed wizytą miałem największą chyba w życiu tremę, ale kiedy Ojciec Święty wypowiedział do mnie pierwsze słowa, wszystko minęło. Powiedział wtedy: „Prowadź, ty jesteś tu gospodarz”. Poczułem się wtedy, jakbym znał Go od dawna, jakbym miał z Nim wcześniej stały kontakt. Zacząłem rozmawiać i nasza rozmowa trwała około pół godziny. Jan Paweł II był bezpośredni, interesował się życiem naszej parafii, tym, jaki jest przekrój ludzi, czy interesują się budową kościoła, czy są jakieś kłopoty, czy ludzie w nowym osiedlu chodzą do kościoła. O wszystko pytał jak prawdziwy duszpasterz. Urzekła mnie Jego bezpośredniość i zainteresowanie duszpasterskie, nie zdawkowe, grzecznościowe, ale konkretnie jak pasterza, który jest zatroskany o te same owce. A słowa? Tak się złożyło, że w 1980 r. chciałem pojechać na rowerach z młodzieżą z Puław do Rzymu. Grupa rowerowa dotarła bez przeszkód, ale mnie zatrzymali na granicy i musiałem wrócić z powrotem do domu. Podczas audiencji u Papieża młodzi opowiedzieli Mu o mnie. Cztery lata później znów byłem w Watykanie, ale dzień przed audiencją musiałem wrócić do Lublina. Podczas mojej rozmowy z Ojcem Świętym powiedziałem Mu, że nie miałem szczęścia wcześniej Go spotkać. Ojciec Święty powiedział wówczas: To ty jesteś? Pamiętam puławską młodzież na rowerach. No widzisz, do trzech razy sztuka. Jeśli Ty nie mogłeś do mnie, to ja przyjechałem do Ciebie.

- Czym - zdaniem Księdza - należy zastąpić smutek po odejściu naszego Papieża?

- Tylko jednym: realizacją nauczania Ojca Świętego. Trud jego apostołowania jest związany z tym, że głosił Dobrą Nowinę i pragnął, żeby cały świat ją przyjął. Całe dziedzictwo Ojca Świętego należy wprowadzić w życie. Może do tej pory byliśmy zbyt opieszali, nawet jeśli znaliśmy je trochę, to za dużo było w tym wszystkim emocji, a za mało pozytywnej odpowiedzi i przełożenia na życie codzienne, rodzinne i społeczne. Teraz jest czas, by dać odpowiedź.

- Dziękuję za rozmowę

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obie Panie Minister mijają się z prawdą w sprawie lekcji religii

2024-09-04 09:27

[ TEMATY ]

katecheza

religia

religia w szkołach

PAP/Darek Delmanowicz

- Marzeniem każdej władzy jest, aby poddani z uległością przyjmowali wydawane decyzje, bez względu na ich zasadność. Tymczasem państwo praworządne polega na tym, że „organy władzy publicznej działają w granicach i na podstawie prawa” (art. 7 Konstytucji) - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Piotr Stanisz kierownik Katedry Prawa Wyznaniowego, Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL, odpowiadając na argumenty wysuwane obecnie przez kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Marcin Przeciszewski, KAI: Spór wokół zmian dotyczących zasad organizacji nauczania religii w szkołach wchodzi w coraz to nowe fazy. W dniu 29 sierpnia br. Trybunał Konstytucyjny zdecydował o zabezpieczeniu wniosku o zbadanie zgodności ministerialnego rozporządzenia z 26 lipca br. z Konstytucją, Konkordatem i ustawami przez zawieszenie stosowania zaskarżonego aktu do czasu wydania ostatecznego orzeczenia w tej sprawie. Kierownictwo MEN twierdzi jednak, że rozporządzenie jest zgodne z przepisami wyższego rzędu, a instytucja, która wydała postanowienie zabezpieczające nie jest Trybunałem Konstytucyjnym. Pani wiceminister Lubnauer odwołała się nawet do wypowiedzi jednego z bohaterów „Shreka”, który deklaruje: „Mam smoka i nie zawaham się go użyć”. Smokiem ma tu być Trybunał Konstytucyjny, a używającym go - Prawo i Sprawiedliwość. Co Ksiądz Profesor na to?
CZYTAJ DALEJ

Córka Hołowni nieprzyjęta do katolickiej szkoły. B. Nowacka twierdzi, że to niedopuszczalne. Czy na pewno?

2024-09-04 12:46

[ TEMATY ]

Szymon Hołownia

PAP/Adam Kumorowicz

Piętnowanie dziecka za poglądy jego rodziców jest niedopuszczalne - powiedziała w środę minister edukacji Barbara Nowacka, komentując sprawę nieprzyjęcia córki marszałka Sejmu Szymona Hołowni do szkoły katolickiej.

Szymon Hołownia poinformował w mediach społecznościowych, że jego córka nie dostała się do placówki niepublicznej o charakterze katolickim. "Jak nam wytłumaczono — ze względu na mnie" — napisał marszałek.
CZYTAJ DALEJ

Polska: Ilu kandydatów do kapłaństwa w tym roku?

2024-09-05 13:58

[ TEMATY ]

seminarium

Adobe.Stock.

W Częstochowie od 2 do 4 września odbyła się Ogólnopolska Konferencja Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. - Niektórzy mówią, że zmniejsza się liczba kandydatów do kapłaństwa. Mniejsza liczba jest szansą, bo zmienia się sposób i jakość formacji. Dziś kandydaci to ludzie bardziej dojrzali i świadomie decydujący się na wstąpienie do seminarium - mówili uczestnicy spotkania.

Od 60 lat, raz w roku, konferencja gromadzi wszystkich, którzy prowadzą seminaria diecezjalne i zakonne. W tym roku spotkanie przebiegało pod hasłem: „Formacja. Między dyrektywnością a samowychowaniem”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję