„Wszystkich nas przenika wielki ból. W wielu oczach pojawiły się łzy. Tak jest na całym świecie, a szczególnie w Polsce, także u nas w Legnicy, bo przecież odszedł ktoś nam bardzo bliski” - mówił do zgromadzonych w katedrze wiernych biskup Tadeusz Rybak.
„Kiedy ktoś odchodzi od nas, a jest z nami bardzo związany, to ten ból jest czymś naturalnym i nie wstydzimy się naszego wzruszenia, łez. Ojciec Święty jest bliski wszystkim ludziom na świecie, którzy wierzą i nie wierzą, którzy przeżywają różne problemy, trudności i sytuacje dramatyczne, bo Ojciec Święty, który w Swoim życiu doznał cierpienia, trudności, bólów, choroby, tak bardzo rozumiał każdego człowieka i zbliżał się do niego, pełniąc swoją misję kapłańską, biskupią, a zwłaszcza kiedy został wyniesiony na stolicę Piotrową. Wszędzie, gdzie był, mówił o godności człowieka, mówił o wielkości człowieka, o szacunku dla człowieka, o tym, że trzeba stwarzać warunki godnego życia rodzinom, społeczeństwu. Że człowiek nie może żyć w upodleniu, niewoli, w warunkach, które urągają jego godności i powołaniu. To jest tak wielkie w życiu Ojca Świętego i Jego działalności i dlatego otwiera serca i jest zawsze głosem podnoszącym człowieka, ukazującym mu właściwe drogi i jest nauczaniem, które budzi nadzieję.
Ojciec Święty, mimo wszystkich złych stron życia ludzkiego, zwłaszcza w obecnym okresie, nigdy nie tracił wiary w człowieka, tę wiarę i nadzieję łączył z ludźmi młodymi. Dlatego młodzież tak bardzo Go kochała i słuchała jak swego najlepszego przyjaciela. Także dzieci odczuwały Jego miłość i lgnęły do niego całym sercem. Ale na życie i odejście Ojca Świętego nie można tylko patrzeć w perspektywie działalności społecznej, czy tylko w wymiarach życia doczesnego. Ojciec Święty wiedział, był o tym przekonany, że Bóg powołał do istnienia człowieka, że nosi człowiek w sobie obraz i podobieństwo Boga, czasem jest ten obraz zamazany, splugawiony, ale jednak jest w człowieku coś z Boga i to trzeba mu przypominać, to trzeba w nim odkrywać. Ojciec Święty był przekonany, że Bóg jest Ojcem nieskończonego miłosierdzia. Okazał je w swoim Synu, który wziął na siebie życie człowieka, jego trudności, krzyż, jego śmierć i doprowadził człowieka do zmartwychwstania. Dlatego takim wielkim posłannictwem Ojca Świętego jest głoszenie prawdy o człowieku, którego życie jest zakorzenione w Bogu. Jako swoją misję uważał głoszenie Bożego miłosierdzia, które objawia się szczególnie w tych najświętszych dniach roku, kiedy jednoczymy się z Chrystusem w tajemnicy Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. To Ojciec Święty swoją mocą apostolską ogłosił świętą s. Faustynę Kowalską, która miała szczególne objawienia tej prawdy i ustanowił też święto Bożego Miłosierdzia, które dzisiaj przypada. Uważał, że do tego Bożego miłosierdzia, do odkrycia godności człowieka, do dojścia do źródeł prawdy i miłości, które objawiają się w samym Chrystusie, prowadzi nas Maryja i Jej Niepokalane Serce. Sam doświadczył tego miłosierdzia Bożego i opieki Maryi, zwłaszcza wtedy, kiedy dokonano zamachu na Jego życie. Chciano Go wykluczyć z ziemi, bo przeszkadzał ateistycznej ideologii. Ale On przeżył na sobie opiekę Maryi i Boże Miłosierdzie i dlatego ustanowił to święto”.
Ksiądz Biskup przypomniał też o związkach diecezji z Ojcem Świętym: „Z Ojcem Świętym jesteśmy związani, tutaj w Legnicy. Przecież jego przybycie do nas 2 czerwca 1997 r, to było wydarzenie niepowtarzalne w historii. To było wydarzenie, które pozostanie na zawsze z nami. Dzisiaj jest wystawiony fotel, na którym siedział Ojciec Święty podczas tego historycznego spotkania. Dziś, sprawując Najświętszą Ofiarę za Ojca Świętego, jestem ubrany w szaty liturgiczne, które On nosił podczas pielgrzymki w Legnicy. Będę także używał kielicha, który Ojciec Święty zostawił w katedrze na znak swojej obecności. Jest też dla nas dumą, że upamiętniliśmy ten wielki pobyt Ojca Świętego, jego miłość do nas, w pomniku który stoi przed katedrą, przed którym zatrzymujemy się z modlitwą i który będzie nam przypominał tę wielką historyczną postać. Wizytę tę przypomina także pamiątkowa kamienna tablica w murach katedry, aby następne pokolenia legniczan wiedziały, co nam okazał Jan Paweł II… Ojciec Święty jest wielkim darem dla Kościoła, dla świata, dla nas, dla każdego człowieka i pozostanie tym darem na zawsze. Obyśmy tylko umieli spotykać się z nim w jego słowie, nauczaniu, żeby pomógł nam w spotkaniu z Jezusem Chrystusem, który jest życiem i zmartwychwstaniem naszym. Tak jak Ojciec Święty powtarzał często za św. s. Faustyną: Jezu, ufam Tobie, oby każdy z nas często również powtarzał te słowa, szczególnie w najbliższych dniach, kiedy będziemy modlić się za Ojca Świętego. Niech Maryja pomaga nam przeżyć te ważne chwile, które teraz są naszym udziałem. Niech pomaga nam coraz bardziej rozumieć misję Jana Pawła II i wypełniać to, do czego nas wzywał”.
Tego dnia po odprawianych w katedrze Mszach św. wierni najczęściej zatrzymywali się pod pomnikiem na modlitwie i składali kwiaty oraz zapalali znicze. O godzinie 21.00 pod pomnikiem odbył się Apel Jasnogórski, a po nim można jeszcze było uczestniczyć we Mszy św. sprawowanej przez kapłanów katedry pod przewodnictwem jej proboszcza ks. inf. Władysława Bochnaka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu