Na przekór wszystkiemu pełnił wolę Bożą
Reklama
Bp Józef Szamocki stwierdził, że św. Józef dał w swym życiu przykład wspaniałej współpracy z łaską Bożą. Niezależnie od tego, co odczuwał w momencie, gdy dowiedział się, że Maryja spodziewa się dziecka, na pierwszym miejscu postawił wypełnienie woli Bożej. Wprowadził swe życie na tory porządku nadprzyrodzonego; dzięki temu mógł zrozumieć, przyjąć i pogodzić się nie tylko z tym, że nie jest fizycznym ojcem Jezusa, lecz również z faktem, że dziewicza Matka domaga się dziewiczego ojca. Postawa św. Józefa, rezygnującego z wyrażania miłości do żony poprzez pożycie seksualne to wielki znak na dzisiejsze czasy, w których ludzie najczęściej postrzegają miłość między kobietą a mężczyzną w kategoriach wyłącznie lub przede wszystkim biologicznych.
Św. Józef uczy, że ojcostwo to coś więcej niż przekazanie życia biologicznego; to przede wszystkim przekazanie bogactwa życia duchowego, wprowadzenie w świat wartości. Trafne odczytanie przesłania płynącego z życia św. Józefa to szansa na prawidłowe odczytanie daru ojcostwa - nie tylko w wymiarze międzyludzkim, ale również w relacji człowieka z Bogiem. W ten sposób Cieśla z Nazaretu staje się wielkim patronem Kościoła w trzecim tysiącleciu, pomagającym każdemu, kto się z nim zaprzyjaźni. Św. Józef to mąż i ojciec, człowiek modlitwy i czynu, zawierzenia i czystej miłości. Pozostaje dla Kościoła człowiekiem najbliższym Jezusowi, choć zawsze jako cień Jego Ojca - Boga. - My wszyscy potrzebujemy odkrycia na nowo tajemnicy ojcostwa Boga - dlatego potrzebujemy w Kościele i świecie św. Józefa, aby wyszedł z cienia i oświetlił blaskiem swojej świętości cienie naszego życia - zakończył bp Szamocki.
Nie opiekun, lecz mąż Maryi
Reklama
Ks. dr Andrzej Latoń, dyrektor Studium Józefologicznego w Kaliszu, zauważył, że to właśnie św. Józefowi Bóg powierzył swe najcenniejsze skarby - Jezusa i Maryję. Zadaniem józefologii jest, aby tę prawdę zgłębić, aby odkryć prawdziwą, opatrznościową rolę św. Józefa w historii zbawienia, w historii każdego z nas. W józefologii chodzi o odsłonięcie powołania i misji św. Józefa, aby otrzymać więcej światła na nasze chrześcijańskie życie.
Mówca scharakteryzował najważniejsze światowe centra studiów józefologicznych (znajdują się one w takich krajach, jak: Hiszpania, Portugalia, Kanada, Włochy, Meksyk, Salwador, Niemcy, Malta, Korea, Chile i Polska). Od 1970 r., w czteroletnich odstępach, odbywają się Międzynarodowe Kongresy Józefologiczne.
W Polsce rozwój józefologii dokonuje się głównie dzięki Studium Józefologicznemu w Kaliszu, erygowanemu w 1969 r. Jest ono piątym tego typu studium w Kościele powszechnym, a jedną z jego głównych inicjatyw są coroczne sympozja józefologiczne (zob. stronę studium w internecie: www.jozefologia.pl).
Współczesna józefologia zwraca uwagę na antropologiczny aspekt tajemnicy Józefa. Spełnienie jego życia dokonało się nie przez realizację jego własnych planów, lecz w życiu dla drugiego. W ten sposób pokazał, że szczęście człowieka można odnaleźć tam, gdzie logika tego świata się go nie spodziewa. Będąc całkowicie posłusznym woli Boga, zrealizował swą wolność jako dobrowolne oddanie się na rzecz najbliższych osób i ich szczęścia.
W tradycji często przedstawiano św. Józefa jako starca. Józefologia współczesna zaczyna mówić o nim jako o człowieku młodym, żyjącym z Maryją w związku zarazem dziewiczym i płodnym. Wyprowadzenie Józefa z cienia staje się w ten sposób okazją do refleksji na temat przeżywania naszej cielesności jako jednego z wymiarów człowieczeństwa, zdolnego na równi z płaszczyzną uczuciową i duchową wyrażać wzajemną miłość mężczyzny i kobiety.
Józefologia ma swój niebagatelny wkład we współczesną teologię małżeństwa. Podkreśla się, że Maryja i Józef nie zostali przewidziani do spełnienia swych zadań (przyjęcia, opieki i wychowania Jezusa) oddzielnie, lecz razem, jako małżonkowie. Ich małżeństwo, rozumiane jako realizacja jedności osób, a nie jako dwie drogi życiowe przebiegające równolegle, odegrało kluczową rolę w historii zbawienia. Na tej podstawie niektórzy józefologowie zaproponowali wprowadzenie święta Małżonków Maryi i Józefa. Lokalnie jest ono obchodzone 23 stycznia; czynione są starania, aby zaistniało w całym Kościele.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Święty Józef w nauczaniu św. Josemarii Escrivy
Ks. Ignacy Soler, reprezentujący Prałaturę Opus Dei w Polsce, w swym wystąpieniu skupił się na nauczaniu św. Josemarii Escrivy, wskazującym na małżeństwo jako powołanie - drogę do świętości. „Małżeństwo stworzone jest po to, aby ci, co je zawierają, uświęcili się w nim i przezeń. Po to małżonkowie mają specjalną łaskę, której udziela sakrament ustanowiony przez Chrystusa Pana. Kto jest powołany do stanu małżeńskiego, znajduje w nim - dzięki łasce Bożej - wszystko, co jest potrzebne, aby być świętym, aby każdego dnia łączyć się mocniej z Panem Jezusem i prowadzić do Boga osoby, z którymi współżyje” - mówił założyciel Opus Dei.
Wzajemna miłość św. Józefa i Maryi była pełną, autentyczną i wzorową miłością małżeńską. Jak to możliwe, skoro nie znali się płciowo? - ktoś zapyta. Odpowiedź zaczyna się od stwierdzenia, że płciowość jest dobrą rzeczą i człowiek dzięki niej jest mężczyzną lub kobietą, od poczęcia aż do śmierci. Bóg zechciał, aby życie pojawiało się poprzez płciowość, więc trzeba ją nie tylko akceptować, lecz uznać w niej wielki Boży dar.
Natomiast płciowość nie jest celem samym w sobie; gdy miłość zatrzymuje się na poziomie cielesnym, staje się fałszywa. Kiedy w małżeństwie płciowość nie otwiera się na drugiego człowieka, kiedy przeżywa się ją w sposób egoistyczny, a każdy ze współmałżonków szuka na pierwszym miejscu własnej satysfakcji, wtedy miłość się rozpada, przychodzi kryzys. Ciało jest potrzebne, aby wyrażać miłość, aby pokazywać oddanie się i ofiarę. Tam, gdzie nie ma ofiary, nie ma miłości. Chrystus tak nas umiłował, że oddał swoje życie dla nas. Św. Józef tak miłował Maryję, że oddał w ofierze własną płciowość. Kto nie pojmuje takiej miłości, wie bardzo mało o tym, czym jest prawdziwa miłość - powiedział, cytując św. Josemaríę, ks. Soler.
Dzieje kultu św. Józefa - wybrane fakty
Odkrywanie św. Józefa intensyfikowało się z każdym wiekiem istnienia Kościoła - powiedział dr Rozynkowski. - W mocno chrystologicznym nastawieniu pierwotnego Kościoła nie było wiele miejsca dla św. Józefa.
W IX w. w Niemczech zrodziła się ciekawa myśl, wskazująca na św. Józefa jako na antytezę szatana-uwodziciela. Roban-Maur wyjaśniał, że na początku były cztery istoty, które razem spowodowały zgubę świata: kobieta, mężczyzna, drzewo i szatan. Dla jego odkupienia potrzebne są również cztery istoty: Maryja, Chrystus, Krzyż i Józef.
Kult św. Józefa nabrał blasku w XVII w., znajdując swój wyraz w ogłaszaniu Cieśli z Nazaretu patronem coraz większej liczby kościołów, kaplic, ołtarzy, bractw, parafii, diecezji, a nawet państw (Meksyk, Kanada, Czechy, Peru, Belgia, Chiny). 8 grudnia 1870 r. papież Pius IX ogłosił św. Józefa patronem Kościoła powszechnego.
Dr Rozynkowski przypomniał kolejne kroki milowe w „odkrywaniu” św. Józefa przez Kościół: w 1909 r. - papież Pius X zatwierdził Litanię do św. Józefa do publicznego odmawiania, w 1919 r. - papież Benedykt XV zatwierdził prefację o św. Józefie, w 1937 r. - papież Pius XI ogłosił św. Józefa opiekunem Kościoła w walce przeciw bezbożnemu ateizmowi, w 1955 r. - papież Pius XII wprowadził uroczystość liturgiczną św. Józefa Robotnika, w 1962 r. - papież Jan XXIII wprowadził imię św. Józefa do modlitwy w kanonie rzymskim, w 1989 r. - papież Jan Paweł II wydał adhortację apostolską Redemptoris custos, poświęconą św. Józefowi i jego posłannictwu w życiu Chrystusa i Kościoła.
W XIX i XX w. założono liczne zgromadzenia zakonne (przeszło 100), którym patronuje św. Józef. Do pełnego obrazu rozwijającego się kultu trzeba dodać także pojawienie się cudownych wizerunków oraz miejsc pielgrzymkowych. W Polsce najbardziej znanym jest sanktuarium w Kaliszu. W tym kontekście warto podkreślić, że w toruńskim sympozjum wzięli również udział przedstawiciele Bractwa św. Józefa z Kalisza.