Przypadającą w czerwcu tego roku 90. rocznicę urodzin ks. Jana Twardowskiego w szczególny sposób chce uczcić Książnica Płocka. Organizuje z tej okazji cykl imprez kulturalnych pod wspólną nazwą Moje szczęśliwe życie. Patronat honorowy nad tym przedsięwzięciem objął marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik, zaś przygotowanie poszczególnych wydarzeń powierzono Działowi Oświaty Biblioteki. Na cykl złożyła się otwarta 11 marca wystawa poświęcona życiu i twórczości Księdza Jana, spotkania, na których recytowana jest poezja Poety, a także konkurs plastyczny.
Otwierając wystawę, dyrektor Książnicy Bożenna Strzelecka przypomniała o trwających ponad 10 lat związkach Księdza z Biblioteką. „Od 1993 r. w Książnicy odbyły się kilkakrotnie promocje książek i tomików poezji ks. Twardowskiego, w tym także z udziałem samego Autora” - opowiadała Bożenna Strzelecka. Jego twórczość promowana była także za pośrednictwem wydawnictwa „Ksiądz Jan w Płocku”. Cykl imprez rozpoczęty wystawą, trwającą do końca kwietnia, ma być kolejną formą propagowania jego twórczości.
O ekspozycji prezentowanej w sali kolumnowej Książnicy opowiadała kierownik Działu Oświaty Maria Mikulska. Na wystawę złożyły się zarówno liczne fotografie, jak i fragmenty poezji i wypowiedzi Autora wiersza Śpieszmy się kochać ludzi. Wystawa dokumentuje najważniejsze etapy i wydarzenia z życia Księdza. Odnaleźć w niej można dzieciństwo, okres studencki, spędzony na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Polonistyki, czas seminaryjny, a potem czas pracy duszpasterskiej. Na obraz kapłana nakłada się nieodłączny obraz poety, bo są to przecież dwie przenikające się sfery życia bohatera wystawy. Wystawie towarzyszy ekspozycja bogatego dorobku literackiego Księdza Jana.
O nim zaś podczas tego spotkania opowiadał znawca poezji Księdza Jana Waldemar Smaszcz.
W swojej prelekcji zauważył on, że twórczość ks. Twardowskiego wypełniła wielką lukę, jaka powstała w literaturze powojennej. „W XX w. Europa weszła porażona i nie poddźwignęła się - mówił. - W literaturze, kulturze panował pesymizm i lęk egzystencjalny. Tymczasem poezja Księdza Jana przyniosła przekonanie o tym, że cokolwiek nas spotyka, ma najgłębszy sens, że wszystko na świecie ma swój sens, i że nie ma rozpaczy, bo ona została pokonana na Golgocie”.
Waldemar Smaszcz przywołał także jedną ze swoich rozmów z Księdzem, dotyczących najstarszych wspomnień o Płocku.
Ks. Twardowski stwierdził kiedyś, że fakt, iż urodził się i mieszkał niemal przez całe życie w Warszawie, jest przypadkiem. Natomiast to, co najbardziej liczy się w jego życiu, to okres wakacji wielokrotnie spędzany na wsi w pobliżu Płocka.
Te słowa ks. Twardowskiego przywołane przez Waldemara Smaszcza, jak i sam cykl imprez Moje szczęśliwe życie świadczy o swoistym sentymencie, płynącym dwustronnym nurtem: sentymencie Kapłana do naszego miasta, jak i naszego miasta do tego niezwykłego człowieka. Zważywszy na wiek Jubilata, trudno liczyć na jego kolejną wizytę w Płocku, ale jego obecność zaznacza się bez wątpienia w samej twórczości, zawsze ciepłej, pełnej ufnej i prostej wiary. W dzisiejszym istnym potopie literatury „ciemnej”, pesymistycznej, literatury żonglującej dowolnie prawdami moralnymi, etycznymi, religijnymi, poezja ks. Jana Twardowskiego staje się jasnym i jednoznacznym drogowskazem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu