Jednym z październikowych przedsięwzięć Muzeum sosnowieckiego
było zorganizowanie cyklu wykładów adresowanych do młodzieży szkół
średnich pod tytułem "Wokół ´Quo vadis´". W piątek 19 października
prof. Witold Dobrowolski z Uniwersytetu Warszawskiego wygłosił prelekcję
nt. "Neron w historii i micie". Spotkanie zgromadziło ok. 150 uczniów
szkół średnich. Profesor zaprezentował sylwetkę rzymskiego cesarza,
a swoje wystąpienie poparł przeźroczami przedstawiającymi sceny z
życia Nerona.
Rzymski władca Neron jest postacią z historiografii antycznej,
która w niezwykły sposób oddziałała na wyobraźnię artystów. Obrazki
z jego życia stały się tematami XIX-wiecznych powieści, rzeźb oraz
obrazów.
Neron był postacią, którą zaraz po śmierci otaczał mit.
Przez swoich następców oraz wielu innych, którym "zaszedł za skórę",
był znienawidzony, oczerniany, przedstawiany w sposób negatywny,
nazywany patologicznym tyranem. Z drugiej strony uwielbiał go rzymski
lud za organizowanie wspaniałych igrzysk, krwawych widowisk, walk
gladiatorów, walk z dzikimi zwierzętami, podczas których ginęli zazwyczaj
niewinni ludzie. Po jego śmierci przez długi czas pielęgnowano pamięć
o nim. Pojawili się ludzie, którzy chcieli wykorzystać to niezwykłe
zamiłowanie do Nerona i podawali się za ocalonego władcę. Neron stał
się tym cezarem, który zrezygnował z polityki pełnej kompromisów
i ustępstw, stał się jedynowładcą, o wszystkim decydował sam i ponosił
też pełną odpowiedzialność za swoje czyny. Był niesamowicie czuły
na poklask plebsu. Całą swoją politykę skierował na to, aby podobać
się tłumowi. Rzymski lud uwielbiał swojego cesarza, ten zaś robił
wszystko, aby tego posłuchu nie stracić. Co było najbardziej popularne
w wiekach późniejszych w myśleniu i mówieniu o Neronie, to fakt,
iż był to krwawy cesarz: zamordował swojego przybranego brata, polecił
zamordować matkę, nauczyciela zmusił do samobójstwa, miał na sumieniu
ogromną rzeszę ludzi skazanych pośpiesznie i niesprawiedliwie. Najbardziej
jednak na wyobraźnię twórców oddziaływało okrutne prześladowanie
chrześcijan. Obraz tych mordów znajdziemy w powieści Henryka Sienkiewicza
Quo vadis, a także w malarstwie Henryka Siemiradzkiego. Za czasów
Nerona pierwszych chrześcijan spotykały okrutne prześladowanie. Przy
czym rzymskiemu władcy nie chodziło tylko o to, by kogoś pozbawić
życia, ale by ze śmierci człowieka uczynić krwawe, wyuzdane widowisko,
by lud mógł się nacieszyć widokiem szarpanych czy płonących ciał.
Pasja niszczycielska zawładnęła całym życiem Nerona. Był bezlitosny
i okrutny: kiedy płonął Rzym, on śpiewał poezję.
Pomóż w rozwoju naszego portalu