(słowo piąte)
Żadnej z form zjednoczenia osób ludzkich nie da się porównać z jednością działań i uczuć osób złączonych węzłem małżeństwa. Ponieważ to niezwykłe zjednoczenie mężczyzny i niewiasty, zwane intymną wspólnotą całego życia, współtworzy sakramentalnie Bóg, dlatego żadnemu człowiekowi nie wolno podważać tej jedności ani jej osłabiać.
Ta zasada jedności małżonków, oczywista dla każdego dojrzałego katolika, bywa niemożliwa do zrozumienia i zaakceptowania przez ludzi słabej wiary. Zarówno badania teoretyczne, jak też liczne przykłady z życia wzięte wskazują, że tylko prawidłowe odniesienie życia małżeńskiego do Boga jest w stanie udzielić człowiekowi odpowiedniej argumentacji oraz odpowiedniej siły woli do owocnego przeżywania własnego małżeństwa.
Ta jedność kształtuje się nieco odmiennie, acz z biegiem lat coraz głębiej i piękniej, w kolejnych okresach małżeńskiego życia. Ze szczególnym pogłębieniem i cichą, acz intensywną radością ta jedność osób ludzkich może być przeżywana w jesieni życia małżonków, którzy po wielorakich nadziejach okresu narzeczeństwa, po swoistej euforii „bycia ze sobą i dla siebie” w pierwszych miesiącach lub latach życia małżeńskiego, po okresie niełatwego, pełnego cierpliwości i koniecznych wyrzeczeń, wzajemnego zaufania i ciężkiej pracy dla rodziny dojrzałego życia małżeńskim, nadto niejednokrotnie po otrzymaniu wielkodusznego przebaczenia i darze nowego zaufania, teraz - w jesieni życia - wiedzą wreszcie, ile sobie nawzajem zawdzięczają, i ile kosztowało wspólne przeżycie wielu lat. Dopiero teraz umieją to w pełni docenić.
Spojrzenie na te, minione już, lata i sprawy w świetle obecności Bożej łaski w ich życiu jest w stanie otworzyć małżonków niezwykle głęboko na tajemnicę ich małżeńskiego powołania, które tylko dlatego stało się w życiu ich rodziny owocne, że zaufali Panu Bogu. Na gruncie zaufania do Boga mogli też zaufać sobie. Dziękczynna modlitwa, pełna ufnego zawierzenia Panu Bogu, pełna ciszy i pokoju, może być przez nich teraz kierowana ku Bogu z wielkim dziękczynieniem. Nawet przeżywane przez nich sprawy i problemy dotyczące ich dorosłych dzieci, w perspektywie doświadczeń ich własnego życia, postrzegane są we właściwszych proporcjach i zawsze są otwarte na pełne ewangelicznej nadziei rozwiązania.
Dopiero minęły Dni Paschalne. Trwa radość Zmartwychwstania. W tę Bożą Radość wpisuje się Miłosierdzie Boże, źródło największej naszej radości. Niejedno małżeńskie życie jest jak Droga Krzyżowa, z wyrokiem, z upadkami, z drwiną tłumu, z pomocnym udziałem Szymona i Weroniki a jednocześnie z bezsensownym płaczem niewiast, z odarciem z godności, a przede wszystkim z włączeniem się w Ukrzyżowanie prowadzące przecież do Zmartwychwstania i do przyjęcia darów Ducha Świętego. Każdy okres małżeństwa, ale szczególnie jesień życia małżeńskiego, pozwala na rozpoznanie tej pełnej, Bożej, Paschalnej perspektywy. Pozwala na dodatkowe pogłębienie wzajemnej jedności, wyciszenie dawnych, może przykrych wspomnień, wzmaga bliskość serc, szeroko otwiera na tajemnicę Bożej obecności w małżeńskim życiu. Staje się też doskonałą szkołą małżeńskiego przygotowania się na czekające każdego spotkanie z Bogiem twarzą w twarz. Może również nauczyć, jak duchowo spożytkować szczególną próbę miłości i wierności małżeńskiej, wynikającej np. z długotrwałej choroby, wymagającej nawet wielkich wyrzeczeń.
Zgodnie z zachętą i usilną prośbą Ojca Świętego Jana Pawła II, zwracajmy szczególną uwagę na szeroko rozumianą problematykę małżeństwa i rodziny, włączając się w udzielenie rodzinom wielorakiej pomocy. Wspólna modlitwa niech staje się codziennością w życiu rodzin naszej sandomierskiej diecezji i wszystkich rodzin w Polsce. Nie ustawajmy w modlitwie, by małżeństwa i rodziny chrześcijańskie umiały rozpoznawać drogę małżeńskiego życia jako drogę powołania i uświęcenia, by wśród - po ludzku patrząc niełatwej jedności małżeńskiej - umiały zauważyć wielki dar Boży, umacniający człowieka i wprowadzający go w ewangeliczną wielkość serca. W tej atmosferze wzrastające młode pokolenie niech będzie pokoleniem Wiary. Niech będzie pokoleniem Nadziei. Niech będzie pokoleniem Miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu