– Dzisiejsza uroczystość pokazuje nam powszechny wymiar tajemnicy wcielenia – tego, że Bóg dla naszego zbawienia stał się człowiekiem. Przychodzą przedstawiciele narodów pogańskich, dla których także narodził się Chrystus i przyszedł dla ich zbawienia. Odchodzą jako misjonarze, do swoich narodów, aby głosić prawdę o wydarzeniu betlejemskim tam, skąd przyszli. Dlatego ta dzisiejsza uroczystość zwraca naszą uwagę na misyjność Kościoła, a także na potrzebę ewangelizacji wszystkich, do których przyszedł Chrystus, a jeszcze go nie poznali – mówił na początku Mszy metropolita warszawski.
Tradycyjnie Orszak rozpoczął się na Placu Zamkowym. Z balkonu na wieży Zamku Królewskiego na trąbce odegrano fanfary, sygnalizując wejście Trzech Króli, którzy przemówili do zebranych ze sceny. O godz. 12.00 zebrani dzięki transmisji na telebimach wzięli udział w modlitwie „Anioł Pański” z Watykanu, podczas której papież Franciszek pozdrowił także uczestników Orszaków Trzech Króli. Po modlitwie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oficjalnie rozpoczął stołeczny Orszak i poprowadził go do Stajenki na Placu Piłsudskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przed królewskimi Orszakami szli pastuszkowie z tradycyjną kolorową gwiazdą i Orszak Rodzinny, który prowadziła Święta Rodzina z osiołkiem. Na Placu Zamkowym nie zabrakło atrakcji – tańca Aniołów z szarfami, tańca chińskiego smoka, atak Diabłów na Orszaki i odparcia go przez dzieci, a także musztry Legionu Rzymskiego. Nowością w stosunku do poprzednich lat był występ bębniarzy. Każdy z Królów podróżował do Betlejem w inny sposób: Król Afrykański na wielbłądzie, Król Azjatycki na platformie ciągniętej przez kulisów, a Król Europejski – na tronie umieszczonym na rikszy. Jego Orszakowi towarzyszyły alpaki prowadzone przez dzieci.
W orszaku oprócz kard. Nycza udział wzięli warszawscy biskupi pomocniczy – Michał Janocha i Rafał Markowski oraz pomocniczy biskup warszawsko-praski Marek Solarczyk. Pochodowi towarzyszyło śpiewanie kolęd, a po drodze na specjalnych platformach odgrywane były okolicznościowe sceny, np. walki aniołów z diabłami czy zabawy w karczmie. Nie zabrakło nawiązań do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, a także do nauczania papieża Polaka. Uczestnicy - głównie rodziny z dziećmi - otrzymali korony oraz śpiewniki z kolędami.
W czasie Orszaku odbyła się publiczna zbiórka pieniędzy „Podaruj dzieciom wakacje”, z której dochód zostanie przekazany na dofinansowanie wakacyjnych wyjazdów dzieci i młodzieży z ubogich rodzin.
Na placu Piłsudskiego, który był dziś warszawskim Betlejem, kolędy wykonywał chór Centrum Myśli Jana Pawła II pod dyrygenturą Jana Krutula, a później warszawscy studenci pod przewodnictwem Aleksandry Siekierzyńskiej. Na placu ustawione zostały zagrody ze zwierzętami (wielbłąd, alpaki, osioł, kozioł, owieczki i ptaki). Uczestnicy mieli możliwość zakupienia orszakowych gadżetów i książek, ciepłych posiłków i napojów oraz zaczerpnięcia wiedzy o misjach w namiocie Ad Gentes.
Na koniec kard. Nycz podziękował uczestnikom i organizatorom Orszaku, po czym razem z pozostałymi biskupami pobłogosławił zebranym. Radosne świętowanie zakończył zatańczony przez wszystkich ku czci Dziecięcia Jezus polonez do muzyki z kolędy „Bóg się rodzi”.