Po wielu godzinach spędzonych w pracy czy szkole wszyscy potrzebujemy chwili odpoczynku i relaksu. Wielu z nas najczęściej wybiera bierny odpoczynek w domu. Głównie spędzamy wolne chwile przed telewizorem, komputerem lub gazetę w ręku. Niewielu z nas decyduje się na aktywną formę relaksu, a jeśli już to od czasu do czasu zadawalamy się jedynie krótkim spacerem. Tylko nieliczni próbują coś więcej zrobić dla swego zdrowia. Nie musimy od razu zmieniać się w zawodowych sportowców. Wystarczy jakiś trucht, jazda na rowerze, siłownia, basen czy modny kiedyś aerobik. Znakomity przykład dali nam również uczestnicy II Turnieju Badmintona o Puchar Wójta Gminy Śniadowo.
W imprezie odbywającej się w sali sportowej miejscowego Gimnazjum wystartowało 10 zespołów. Spora grupa kibiców miała okazję oglądać w roli zawodników policjantów, strażaków, urzędników, farmaceutów, nauczycieli i prywatnych przedsiębiorców. Uczestnicy turnieju, mimo obowiązków zawodowych, znaleźli czas na chwilę aktywnego wypoczynku i już po raz drugi spotkali się, aby rywalizować o okazałe puchary i medale. Mundury, fartuchy i inne zawodowe uniformy zamienili na sportowe stroje, aby wyłonić spośród siebie najlepszych badmintonistów. Jednak nie zdobywane laury były dla nich najważniejsze. Dla większości uczestników turnieju liczyła się przede wszystkim znakomita zabawa, sama możliwość gry w badmintona, okazja do wspólnego spotkania się ze znajomymi i zadbania o własną kondycję fizyczną.
Zabawa zabawą, ale trzeba podkreślić, że nikt z zawodników się nie oszczędzał i nie odpuszczał. Wszyscy uczestnicy turnieju bardzo poważnie potraktowali sportowe zmagania i na boisku walczyli o każdą lotkę. Pojedynki były zacięte, emocjonujące i co trzeba uczciwie przyznać niektóre stały już na naprawdę dobrym sportowym poziomie. Z lotką i badmintonową rakietą najlepiej radził sobie zespół reprezentujący miejscową aptekę „Cefarm”, którą reprezentowali Tomasz Horoszko i Andrzej Piątkowski. Farmaceuci ze Śniadowa obronili tytuł mistrzowski. Przed rokiem także oni okazali się najlepsi, choć wtedy występowali w nieco innym składzie. Najlepsza drużyna turnieju cieszyła się ze swojego zwycięstwa, które nie jest dziełem przypadku. Każdą wolną chwilę obaj panowie starają się spędzać na aktywnym wypoczynku na świeżym powietrzu. Drugie miejsce wywalczyli Sławomir i Karol Kopańczykowie Hydro-Dom (firma budowlano-instalacyjna), a trzecie Ochotnicza Straż Pożarna w Śniadowie w składzie Tomasz Bruliński, Krzysztof Cienkusz. Ten ostatni doceniony został również przez organizatorów za indywidualne umiejętności i otrzymał puchar dla najlepszego zawodnika. Tuż za podium uplasowali się nauczyciele: języka polskiego Marek Filipkowski i przedmiotów artystycznych Robert Kozikowski. Ponadto organizatorzy wyróżnili również najstarszego uczestnika turnieju Kazimierza Dzwonkowskiego, który świetnie radził sobie na boisku, niestety kontuzja przeszkodziła mu w uzyskaniu lepszej lokaty.
Pomysłodawcy imprezy, nauczyciele gimnazjum w Śniadowie Paweł Grygo, Robert Kozikowski, Marek Filipkowski cieszą się z coraz lepszego poziomu gry. - Poziom sportowy z roku na rok wzrasta. Liczyliśmy na większą frekwencję, ale grypa nie pozwoliła wszystkim stanąć na starcie. Myślę, że dla uczestników była to wspaniała zabawa, a najlepsi mieli jeszcze satysfakcję z odniesionego sukcesu i pucharu. Sport powinien być przede wszystkim rozrywką. W ten sposób dbamy też o własne zdrowie i rozwijamy tężyznę fizyczną. A za rok zapraszamy wszystkich na trzeci turniej do Śniadowa - powiedzieli organizatorzy zawodów. Rekreacja i sport to znakomita forma odpoczynku, relaksu i poprawienia własnego nastroju. Jednocześnie troszczymy się o nasze zdrowie, tężyznę fizyczną i lepsze samopoczucie. Mamy nadzieję, że pamiętać o tym będą nie tylko organizatorzy badmintonowych zawodów.