Reklama

Życzenia wielkanocne Biskupa Drohiczyńskiego

Niedziela podlaska 13/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia w Kapłaństwie, Kochani Diecezjanie!

W tym roku wygląda na to, jakbyśmy się bardzo spieszyli do Świąt Wielkanocnych. Jest bowiem dopiero marzec, a my, nie lękając się chłodniejszej pogody, dzięki duchowo rozgrzanym sercom, z radością pozdrawiamy Pana Jezusa Zmartwychwstałego. Termin obchodzenia Paschy nie zależy od nas, ma związek z relacjami pomiędzy ciałami niebieskimi. Ale może i dobrze się dzieje, że co jakiś czas przeżywamy te święta o różnej porze. To nam przypomina, że od tamtego wydarzenia, które miało miejsce w poranek, później wielkanocnym nazwany, ponad dwadzieścia wieków temu, całe nasze życie ma wymiar paschalny, czyli pielgrzymi.
Wszyscy jako ochrzczeni jesteśmy ludźmi paschalnymi, a więc tymi, którzy otrzymali specjalny dar, szczęśliwego przejścia z tego życia do życia wiecznego, dar uczestnictwa w Chrystusowym Zmartwychwstaniu.
Na tę drogę, która prowadzi nas do celu, otrzymaliśmy również odpowiednią pomoc, czyli Chleb pielgrzymi. To o nim mówi Jan Paweł II, przypominając nam zachowanie dwóch uczniów Jezusowych, którzy przerażeni tym, co się stało w Wielki Piątek, chcieli najzwyczajniej schronić się gdzieś poza Jerozolimą.
Do nich przybliżył się Jezus, ich pouczał, ich też umacniał swoim błogosławieństwem, a następnie Chlebem. I tak już pozostało. Chrystus przybliża się do każdej i każdego z nas. Przybliża się w Piśmie Świętym, w nauce Kościoła, a siły i mocy udziela przez Eucharystię, w Komunii Świętej.
Od nas zaś oczekuje, że z ufnością będziemy przyjmowali ten dar i z nadzieją będziemy podejmowali wszelkie wyzwania, które nam przynosi życie. Mogą być niekiedy trudne okoliczności, może być ciężko w rodzinie, może być wiele kłopotów ze zdrowiem, pracą; wiele innych zmartwień, niepowodzeń może się zdarzyć!
W takich okolicznościach, gdy nadchodzi Pascha, każdy z nas zastanawia się nad tym, czego można życzyć rodzinie, bliskim, a może i przygodnym wędrowcom, czasem nawet nieprzyjaźnie nastawionym. Czego można życzyć? Na pewno jest coś, co nam pozostawił Chrystus. Wpatrując się - podczas tegorocznych Świąt - w Jego zmartwychwstałą postać i miłosierne oczy życzmy sobie nawzajem jeszcze bardziej świadomego i ufnego przystępowania do Komunii Świętej i pamiętania o tym, że w Niej jest Zmartwychwstały Pan! A On nas nie zostawi samymi, gdyż jest z nami „przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).
Z Chrystusem Zmartwychwstałym w Eucharystii Świętej bądźmy razem, trwajmy z Nim. Tego nam wszystkim, właśnie w tym roku gorąco życzę. Alleluja!

Oddany w Panu

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus mnie nie potępia, ale bardzo pragnie, abym się zmienił na lepsze

2025-04-02 14:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

źródło: wikipedia.org

"Chrystus i jawnogrzesznica", Nicolas Poussin (1653 r.)

Chrystus i jawnogrzesznica, Nicolas Poussin (1653 r.)

Ważne jest, aby w każdej sytuacji kryzysowej, którą przeżywam, zaprosić Jezusa. On jest pomocą, światłem i On udziela łaski, aby z trudności wyjść i stać się lepszym czy mądrzejszym.

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

25 lat Źródełka

2025-04-06 21:43

Magdalena Lewandowska

Pracownicy i wolontariusze "Źródełka" z bpem Jackiem Kicińskim.

Pracownicy i wolontariusze Źródełka z bpem Jackiem Kicińskim.

Centrum Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Źródełko” od 25 lat działa przy parafii św. Jadwigi na wrocławskiej Leśnicy.

Nową wyremontowaną siedzibę poświęcił bp Jacek Kiciński. – To bardzo ważne miejsce dla wszystkich dzieci, które przychodziły kiedyś i będą tu jeszcze przychodzić. Pięknie wyremontowane pomieszczenia na pewno zachęcają, ale tym, co tworzy największą wartość tego miejsca są ludzie: opiekunowie i same dzieci – mówił biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję