Reklama

Kościół

1. urodziny #ZatrzymajAborcję na Jasnej Górze

W piątek 30 listopada będziemy świętować 1. urodziny obywatelskiego projektu ustawy #ZatrzymajAborcję. To będą wyjątkowo smutne "urodziny", bo przez te 12 miesięcy sejmowej obstrukcji nie urodziło się, a właściwie zostało celowo zabitych ok. 1100 niewinnych Polaków.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Zatrzymaj aborcję

Zdzisław Sowiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Mszę świętą w kaplicy Cudownego Obrazu zaproszeni są wszyscy, którym zależy na ochronie nienarodzonych dzieci. Eucharystię przebłagalną za grzech aborcji odprawi Ksiądz Biskup Wiesław Mering, ordynariusz diecezji włocławskiej. Wierni będą modlić przed ołtarzem Królowej Polski o natychmiastowe wprowadzenie prawa chroniącego życie dzieci nienarodzonych. - W piątek 30 listopada mija rok od złożenia w Sejmie projektu #ZatrzymajAborcję wraz z rekordową liczbą blisko miliona podpisów poparcia. Na Jasnej Górze o godz. 11.00 odprawiona zostanie Msza Św. o rychłe wprowadzenie prawa chroniącego życie dzieci. Serdecznie zapraszamy! - napisała w zaproszeniu na Twitterze Kaja Godek.

Projekt obywatelski zakazu aborcji eugenicznej został złożony w Sejmie 30 listopada 2017. Fundacji Życie i Rodzina udało się zebrać rekordową w historii III RP liczbę ponad 830 000 podpisów. W styczniu Sejm poparł projekt w pierwszym czytaniu bardzo dużą liczbą 277 głosów. Przeciwników życia na sali sejmowej było ponad dwa razy mniej niż zwolenników.

Niestety projekt utknął później w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, a od lipca jest mrożony w specjalnej podkomisji ds. Zatrzymaj Aborcję. Posłowie podkomisji do tej pory nie zebrali się ani razu i nie ma też zaplanowanego terminu jej pierwszego posiedzenia. Na czele podkomisji jest poseł Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Matusiak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-11-29 11:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapraszamy na uroczystość Maryi Królowej Polski

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

Czciciele Maryi Królowej Polski!
CZYTAJ DALEJ

Barbarzyństwo obok wiary. Czy arcybiskup Gądecki ma rację?

2025-01-11 19:03

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Jednym tchem przeczytałam książkową nowość pt. „O życiu, powołaniu, wierze i Kościele” stanowiącą wywiady z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, przeprowadzone przez ks. prof. Leszka Gęsiaka. Mocno zapadło mi w pamięć stwierdzenie wieloletniego przewodniczącego Konferencji Episkopatu, że największym problemem współczesności jest „kultura odarta z odniesienia do Boga”, która w dodatku szybko się rozprzestrzenia i pozbawia nas duchowego dziedzictwa i bogactwa. „Ślepe włączenie się w ten nurt rodzi wielkie wynaturzenia i buduje taki model Polski, który ostateczne zniszczy naszą przyszłość, ponieważ stworzenie bez Stwórcy zanika”. Mocne to słowa, smutna konstatacja.

Dobrze pamiętam, jak Ksiądz Arcybiskup zwracał uwagę na ten problem także podczas wieloletnich spotkań Zespołu ds. mediów, podkreślał, że kiedy człowiek zapomni o Bogu i żyje tak, jakby Go nie było, to szybko zaczyna postrzegać świat jako odwieczną i bezcelową grę materii. Nie ma wtedy przesłanek ku temu, by życie ludzkie mogło mieć w takim świecie jakiś cel ostateczny. Jeśli media taki obraz świata propagują, to przyczyniają się do propagowania antychrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Przypominam sobie również, jak abp. Gądecki podkreślał, że nie można wykreślić rzeczywistości Boga i oczekiwać, że wszystko pozostanie dalej po staremu. Znamienne, że takie słowa również padają na łamach wywiadu-rzeki. Widać, że jest to wyraźna troska rozmówcy księdza Gęsiaka.
CZYTAJ DALEJ

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję