Prof. Böhnke komentował wówczas traktat Benedykta XVI pt. „De Judaeis”, opublikowany rok temu w dwumiesięczniku „Communio”, po którym nie milknęły głosy krytykujące Benedykta XVI. Teraz głos zabrał sam papież senior, broniąc się zdecydowanie przed stawianymi mu zarzutami. W tekście zatytułowanym „Sprostowanie: Nie misja, a dialog” pisze on, że zarzuty prof. Böhnkego to „groteskowy nonsens i nie mają nic wspólnego z tym, o czym mówiłem. Dlatego odpieram jego artykuł jako w najwyższym stopniu nieprawdziwą insynuację“.
Benedykt XVI pisze, że „judaizm i chrześcijaństwo oznaczają dwa sposoby wykładni Pisma. Obietnice dane Izraelowi są dla chrześcijan nadzieją Kościoła. Kto się tego trzyma, bynajmniej nie kwestionuje podstaw dialogu judeo-chrześcijańskiego”. Papież senior pisze dalej, że Chrystus polecił głosić Słowo wszystkim narodom i kulturom. Dlatego „nakaz misyjny jest uniwersalny – z jednym wyjątkiem: misjonowanie Żydów po prostu dlatego nie było przewidziane i konieczne, ponieważ tylko oni sami spośród wszystkich narodów znali «Boga nieznanego»”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W stosunku do Izraela więc liczy się nie misja, ale dialog o tym, czy Jezus z Nazaretu jest „Synem Bożym, Logosem”, na którego – wedle Jego obietnic skierowanych do swojego narodu – czeka Izrael i, nie wiedząc tego, czeka ludzkość”.
Benedykt XVI-Joseph Ratzinger, bo tak autor podpisał się pod artykułem, zaznaczył, że teraz jest czas, by taki dialog rozpocząć.