– Medal jest wyrazem szacunku i podziękowania tym, którzy Jana Karskiego noszą w sercu i umyśle starając się także uczynić coś dla jego pamięci. Składamy im pokłon – mówi wiceprzewodnicząca Towarzystwa Jana karskiego dr Wiesława Kozielewska-Trzaska, reprezentantka rodziny bohatera, jego bratanica i córka chrzestna.
Jak wiadomo, medal został zaprojektowany przez wybitnego artystę Janusza Kapustę z Nowego Jorku, a wybity przez znanego medaliera Wiesław Kuleja. Emisja odznaczenia liczy zaledwie trzydzieści egzemplarzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pierwszym wyróżnionym był papież Franciszek, któremu medal wręczył w Watykanie kard. Stanisław Dziwisz. Lista uhonorowany obejme prezydentów Polski, Stanów Zjednoczonych i Izraela – Andrzeja Dudę, Donalda Trumpa i Reuvena Riwlina. Otrzymali go hierarchowie polskiego Kościoła – kardynaławie Stanisław Dziwisz i Kazimierz Nycz ora biskup Tadeusz Pieronek. Także – bazylika Świętego Krzyża w Warszawie, z którą związana była część konspiracyjnej działalności okupacyjnej Jana Karskiego.
Reklama
Maciej Siekierski otrzymał medal jako niezłomny strażnik historii Polski. Mało jest w Stanach Zjednoczonych ludzi o takiej skali zasług dla polskiej pamięci narodowej jak właśnie on. Instytut Hoovera uratował dla historii bezcenne dokumenty zwązane walką o wolność i niepodległość w czasie II wojny oraz działalnością powojenną. Warto wiedzieć, że pierwszym Polakiem, którego Herbert Hoover, założyciel Instytutu (wówczas – Biblioteki) zaangażował do pozyskiwania dokumentów był Jan Karski. W grudniu 1945 r. Hoover wysłał go w tym celu ze specjalną, półroczną misją do Anglii, Francji, Włoch i Szwajcarii. Efekt pzreszedł wszlkie oczekiwania.
To, że archiwum samego Jana Karskiego trafiło właśnie do Instytytutu Hoovera jest w ogromnej mierze zasługą doktora Macieja Siekierskiego.
Jest on także nieugiętym w walce o przywrócenie w Warszawie Pomnika Wdzieczności Ameryce odsłoniętego w 1922 r. Wystawił go w sercu stolicy naród polski, przy Skwerze Hoovera, specjalnie tak nazwanym dla uhonorowania jednego z najbardziej dla nas zasłużonych Amerykanów. Autorem Pomnika Wdzięczności Ameryce był 47-letni wówczas Xawery Dunikowski, który powrócił z Francji i objał profesurę w krakowskiej ASP.
Polski dowód wdzięczności Ameryce rozleciał się w 1930 r., bo dla oszczędności wykonano go z kiepskiej jakości piaskowca zamiast marmuru. Do dziś nie ma w Polsce siły, aby go odtworzyć. Apelowali o to m.in. Jan Karski i Jan Nowak-Jeziorański. Groch o ścianę. Znaleziono natomiast sposoby na ulokowanie w Warszawie... kopii paryskiego pomnika Charlesa De Gaulle’a i kopii waszyngtońskiego pomnika Tadeusza Kościuszki. Sprawa jest kuriozalna.
Towarzystwo Jana Karskiego
Medal 75-lecia Misji jana Karskiego
![Medal 75-lecia Misji jana Karskiego](https://www.niedziela.pl/gifs/portaln/624x400/1543216538.jpg)
- Mamy nie tylko fotografie pomnika. W Warszawie zachowała się nawet jego drewniana kopia – mówi dr Maciej Siekierski. – Ilekroć sprawa powraca, czuję wstyd, że Polska nie potrafiła zdobyć się na przywrócenie pomnika. Rozumiem, że za PRL-u to było niemozliwe politycznie, ale przecież od 1989 r. jest podobno nowa Polska pozstająca w strategicznym sojuszu z Ameryką, co tak chętnie jest podkreślane. Przywrócenie monumentu na jego historyczne miejsce powinno być kwestią polskiego honoru.
Medal 75-lecia Misji Jana Karskiego honoruje także misję Macieja Siekierskiego w sprawie przywrócenia Pomnika Wdzięczności Ameryce.