Reklama

Z ojcem Kazimierzem Lubowickim OMI rozmowy o małżeństwie

Praca zawodowa kobiet

Niedziela dolnośląska 11/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ojcze, nasze rozmowy dotyczą duchowości małżeńskiej. Jednak w kilka dni po Dniu Kobiet mam takie pragnienie, aby namówić Ojca do rozmowy o kobietach, o żonach i o matkach, zwłaszcza o ich zabieganiu i zapracowaniu. Ojcze, czy kobiety powinny pracować zawodowo?

- Praca zawodowa to jedna z wielkich okazji do ewangelizacji. Czy kobiety mają pracować zawodowo? Oczywiście, że tak! Kościół i świat wręcz oczekuje na ich pracę. Napisano o królowej Jadwidze z Wawelu:

A dziś kto pyta,
jak ojczyźnie służyć,
niech przed królową Jadwigą
uklęknie
i niech się dobrze wsłucha
w rytm jej serca.
Ją przecież kocha Naród,
bo służyła
wiernie.
A kocha za to,
że gdy król
obiecał
ludziom pokrzywdzonym
oddać co zabrał,
to ona - kobieta,
zapytała: „Królu,
a łzy,
kto
im powróci?”
Takiego rachunku
nie znał żaden z królów,
i trzeba było, by ona, kobieta,
o łzy
zapytała,
które też powrócić trzeba.

Wydawało się królowi, mężczyźnie, że wystarczy oddać zrabowane konie czy zboże i sprawa będzie załatwiona. Jednak ona, kobieta, patrzyła głębiej, tam, gdzie oczy króla już nie docierały, w serce. Zwróciła uwagę, że trzeba powrócić łzy, choć to się wydaje niemożliwe.

- Chodzi więc o tę szczególną, kobiecą wrażliwość?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Ta wrażliwość jest błogosławieństwem w każdym środowisku pracy. Mężczyźni widzą fakty, oceniają je, analizują. Kobieta - i nie ma to nic wspólnego z egzaltacją - oprócz rozumu angażuje też serce. Jakiś czas temu rozmawiałem z panią inżynier środowiska, której zlecono opracowanie ścieków w jakimś małym miasteczku. Postawiono jej takie wymagania, jakie się najczęściej stawia: musi to być bardzo tanie i szybko zrobione. Wtedy ona - dlatego, że kobieta, dlatego, że ma dwójkę dzieci - powiedziała: „Panowie, tak nie można! Jeżeli zrobicie według tych parametrów, to będzie zagrażało bezpieczeństwu dzieci w miasteczku”. Ona, kobieta, patrzyła głębiej - nie tylko na pieniądze, nie tylko na opłacalność, nie tylko na możliwości jak najszybszego wykonania planu. Patrzyła na człowieka. Właśnie dlatego świat, Kościół - wszystkie dziedziny życia społecznego i gospodarczego oczekują na większe zaangażowanie kobiet.

- A kobiety zaangażowane w życie polityczne? Jak to widzi Kościół?

- Kościół też oczekuje kobiet - polityków. Niech na przykład z naszych trybun parlamentarnych, w dyskusjach o wojnach i budżecie, częściej przemawiają kobiety, kobiecym sercem. Kobiety, które przed chwilą wyszły z kuchni; kobiety, które akurat wyliczyły, czy starczy im do końca tego miesiąca. Wtedy będzie inne myślenie i inna polityka w różnych dziedzinach. Ojciec Święty mówi: „Gdy kobiety mają możliwość przekazywania pełni swych darów całej społeczności, prowadzi to do korzystnego przekształcenia samoświadomości społeczeństwa i jego organizacji”. Chodzi o to, by przy różnych decyzjach dało się usłyszeć kobiecy głos i wziąć pod uwagę kobiecy punkt widzenia.

- Ale dziś coraz częściej zdarza się, że ten kobiecy głos tylko wychodzi z kobiecego gardła, ale brzmi w taki sposób, jakby wydawał go mężczyzna. Kobiety same pozbawiają go kobiecych barw.

Reklama

- Rzeczywiście, zdarza się coraz częściej, że kobiety piastujące wysokie stanowiska swym zachowaniem przypominają bardziej mężczyzn, naśladują ich sposób myślenia, działania. A szkoda, że tak się dzieje, bo nie tylko polityka, ale również życie społeczne i gospodarcze potrzebują kobiecego geniuszu. Świat oczekuje także na większe zaangażowanie kobiet w tworzenie teologii. Przez wieki myśl teologiczna była rozwijana przez mężczyzn, a przydałoby się spojrzeć na Pismo Święte i na zasadnicze prawdy wiary oczyma i sercem kobiety, przez pryzmat jej doświadczeń. Nie jest to żadne zagrożenie, a jedynie szansa na ubogacenie myśli teologicznej.

- Czy nie oznacza to w praktyce, że kobieta znajdzie się jeszcze dalej od domu, od rodziny?

Reklama

- Nie musi tak się stać. Chociaż kobiety powinny się angażować w życie zawodowe, społeczne, polityczne, to jest jednak pewne „ale” i o nim trzeba pamiętać. „Uznanie roli kobiet w sferze publicznej nie powinno podważać ich niezastąpionej roli w łonie rodziny. Tutaj ich wkład w społeczne dobro i postęp, choć mało dostrzegany, ma wartość naprawdę nieocenioną”. Nie słuchajmy, gdy ktokolwiek z kpiną i cynizmem mówi o wielkim misterium rodzenia. Ono jest darem, a nie ograniczeniem czy zagrożeniem. Nie jest normalne, by kobieta patrzyła na dziecko czy męża jak na przeszkody albo na konkurentów w drodze do kariery. Cokolwiek byśmy powiedzieli, największą karierą, o jaką kobieta powinna zabiegać z naturalnej potrzeby serca, jest kochać i być kochaną, budować szczęście rodzinne i wychować swoje dzieci. Trud rodzenia i wychowania jest realną, niewypowiedzianie ważną i niezastąpioną służbą dla Kościoła i dla całego społeczeństwa! Matczynego serca nie zastąpi żaden żłobek, przedszkole, godziny wychowawcze czy etyka. Pewne rzeczy odbiera się zupełnie inaczej, jeśli przekazuje je serce matki. W dorosłym życiu bardzo łatwo można dostrzec, komu zabrakło w dzieciństwie matczynego serca; jego mądrości i odwagi - słowem codziennego towarzyszenia w rozwoju i dorastaniu. Jednym z zasadniczych przesłań, jakie znajdujemy w Promieniowaniu ojcostwa jest to, że nie wystarczy urodzić ciało, ale trzeba urodzić też serce dziecka.
W takim kontekście łatwo zrozumieć wyznanie papieża Jana Pawła II, że „nigdy nie przestanie domagać się podjęcia zdecydowanych działań w kierunku uznania i promocji tej jakże ważnej rzeczywistości”, jaką jest praca kobiety w domu.

- O jakie działania chodzi?

- „Zdecydowane działania” o których mowa, to stworzenie takich warunków ekonomicznych i społecznych, aby kobieta nigdy nie była zmuszona do pracy wbrew sobie, lecz mogła podejmować pracę zawodową jako służbę dla społeczeństwa. Służbę, której nikt i nic nie zastąpi. Żeby nie była to jednak mordercza harówka, bieganie między miejscem pracy a domem rodzinnym, w którym przecież też z powodzeniem starczyłoby pracy nie tylko na 8, ale i na 24 godziny!

- Co mógłby Ojciec powiedzieć wszystkim kobietom na koniec naszej rozmowy?

- Powtórzę: Kościół i świat czekają na coraz pełniejsze zaangażowanie się kobiet w każdy wymiar życia. Kobieta może bowiem wnieść ogromne bogactwo duchowe, którego nikt inny - przy najlepszym wykształceniu i przygotowaniu - nie wniesie. Pozostają jedynie dwie prośby. Pierwsza, aby kobiety angażowały się i myślały po kobiecemu. Druga, aby wszyscy, od których to zależy, starali się stworzyć kobiecie takie warunki socjalne, żeby jej praca mogła być naprawdę służbą dobrowolnie podejmowaną, a nie harówką podejmowaną z przymusu.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poniedziałek Wielkanocny i Śmigus-Dyngus

[ TEMATY ]

Poniedziałek Wielkanocny

Karol Porwich/Niedziela

Z Poniedziałkiem Wielkanocnym - drugim dniem Świąt Zmartwychwstania Pańskiego - wiąże się tradycja Śmigusa-Dyngusa. Śmigus i Dyngus to dwa odrębne obyczaje, które praktykowane były jednego dnia. Dlatego z czasem ich nazwy się połączyły.

Dyngusem nazywano datek dawany przez gospodynie mężczyznom chodzącym w Poniedziałek Wielkanocny po domach, składającym życzenia świąteczne i wygłaszającym oracje i wiersze o męce Pańskiej, czy też komiczne parodie. W zamian za to otrzymywali jajka, wędliny i pieczywo.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Biuro prasowe: pogrzeb papieża między piątkiem a niedzielą

2025-04-21 19:29

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Pogrzeb papieża Franciszka odbędzie się między piątkiem a niedzielą - przekazało biuro prasowe Watykanu. Decyzja w sprawie daty pogrzebu ma zapaść podczas pierwszej kongregacji kardynałów, czyli ich zgromadzenia. Odbędzie się ono we wtorek rano.

Przypomniano, że zgodnie z normami konstytucji apostolskiej "Universi Dominici Gregis" Jana Pawła II z 1996 roku pogrzeb papieża ma odbyć się między czwartym a szóstym dniem od śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: zapytajmy siebie co Duch Święty chciał powiedzieć przez Franciszkowy pontyfikat

2025-04-21 22:11

[ TEMATY ]

Franciszek

bp Andrzej Przybylski

Jasna Góra news

- Dziękujemy z całym Kościołem za życie i pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Stajemy tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście - mówił bp Andrzej Przybylski w szczególną „papieską godzinę”, kiedy na Jasnej Górze od lat o godz. 18.30 sprawowana jest Msza św. w intencji Ojca Świętego.

Paulini od 1958 r. o 18.30 godzinie każdego dnia, stają do ołtarza, aby wiernie wspierać posługę każdego zasiadającego na Stolicy Piotrowej Ojca Świętego. - Dzisiaj ta intencja jest szczególnie wyrazista, rzadko tak się zdarza, że w Kanonie Mszy św. nie wymieniamy papieża, tak będzie od dzisiaj przez najbliższy czas. Ale to jest też czas wielkiego dziękczynienia. Chcę dziękować z całym Kościołem, za życie, za osobę, za pontyfikat Ojca Świętego Franciszka. Staję tu przed Maryją, bo to jedno z niewielu miejsce w Polsce, które nawiedził osobiście papież Franciszek (..) Tutaj wręcz fizycznie upadł przed Wizerunkiem Matki Najświętszej, by całkowicie Jej zawierzyć Kościół na świecie, Kościół w Polsce, naszą też ojczyznę w rocznicę chrztu Polski. Pamiętajmy o nim, zapraszam was do takiej wdzięcznej modlitwy w Roku Jubileuszowym. To papież Franciszek wyznaczył nam temat tego czasu, że nadzieja zawieść nie może, również ta nadzieja na życie wieczne - mówił na rozpoczęcie Mszy św. biskup pomocniczy arch. częstochowskiej Andrzej Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję