Reklama

Jedność małżonków - czy to jest najważniejsze?

Niedziela sandomierska 10/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na temat małżeństwa i rodziny, istoty i zadań tej wspólnoty oraz jej niezmiennych szans i współczesnych zagrożeń, ukazało się w ostatnich latach wiele publikacji i wystąpień. Można bowiem i należy ten obszar życia człowieka analizować w bardzo różnych aspektach i uwarunkowaniach. Wydaje się, że jednym z takich obszarów badawczych, niezwykle istotnych zarówno w teoretycznym spojrzeniu na małżeństwo, jak też w analizie jego praktycznych zadań, jest kwestia szczególnej, trudnej do zdefiniowania, niedającej się porównać z żadną inną, jedności osób tworzących małżeństwo. Zagadnienie to jawi się jako szczególnie ważne w kontekście wielorakich zagrożeń kulturowych, społecznych, a także duchowych i religijnych, jakie spotykają dzisiejsze małżeństwa i rodziny. W kontekście rozważań i modlitw podejmowanych w czasie przeżywanego w Kościele Sandomierskim Diecezjalnego Roku Rodziny właśnie ta sprawa może i powinna stać się jednym z punktów szczególnej uwagi.
Ludzie łączą swoje działania w bardzo różny sposób i dla różnych celów. Bywa jedność spontaniczna, ukierunkowana na konkretny moment, konkretne wydarzenie, w którego przeżywaniu ludzie stają obok siebie i wspierają wzajemnie swoje czyny i słowa. Dzieje się tak w przypadku przeróżnych manifestacji, aby skuteczniej można byłoby ukazać, że prezentowane opinie, poglądy, a nawet pewne emocje, nie są udziałem jednej osoby, lecz że osób przeżywających tę samą sytuację i reagujących w niej w ten sam sposób, a nawet myślących i decydujących podobnie, jest bardzo wiele.
Bywa jedność wymuszona siłą fizyczną czy innego rodzaju presją wywieraną świadomie na wspólnotę, celem uzyskania określonych efektów społecznych. W ramach takiej jedności można obserwować identyczne postawy i zachowania, a nawet głoszone identyczne poglądy, które w rzeczywistości nie wynikają z umysłu lub serca poszczególnych osób, z ich przekonań czy systemów wartości, lecz są zachowaniami jedynie „na pokaz”, ukierunkowanymi na uzyskanie określonego celu. Specyfiką takich sytuacji jest to, że w momencie zaniku tej zewnętrznej siły, utrzymującej ową sztuczną jedność, następuje natychmiastowe rozproszenie ludzi i indywidualizacja ich działań. Mogą pozostać jedynie - u wszystkich lub u dużej grupy osób - pewne nawyki, nabyte pod działaniem tych samych mechanizmów i charakteryzujące się tymi samymi cechami. Tego typu sytuację jeszcze nie tak dawno przeżywaliśmy w Polsce, gdy przez kilkadziesiąt lat komunizmu wiele osób mówiło i postępowało publicznie niejako „na zamówienie”, jednocześnie w sferze prywatnych myśli i motywacji mając zupełnie odmienne przekonania. Jest to sytuacja dramatyczna, wskazująca na specyficzną schizofrenię społeczną, obracającą się zawsze, wcześniej lub później, przeciwko człowiekowi. Szereg kryzysowych zjawisk dotykających współczesne polskie rodziny wynika również z tamtych uwarunkowań.
Są też liczne - i skądinąd bardzo pozytywne - przykłady jednoczenia się ludzi w realizacji określonych zadań, zarówno o charakterze społecznym, jak też zadań bardzo prywatnych. Dotyczy to podejmowania i przeprowadzania wielu kwestii ważnych dla całej społeczności (w tym przypadku cieszy wielość stowarzyszeń i ruchów społecznych) lub spraw czysto prywatnych (w tym przypadku można wskazać istotne znaczenie dobrze sporządzanych i rzetelnie wykonywanych różnego rodzaju umów). Charakterystyczne dla tych wszystkich sytuacji jest to, że wspomniana jedność myśli i działań trwa tylko do czasu trwania wyznaczonego celu działania. W przypadku zrealizowania celu lub stwierdzenia jego bezzasadności, również przyjęta już zasada jedności ulega przekształceniom lub wręcz zanika. Wydaje się jednak, że im więcej jest w życiu społecznym sytuacji łączących ludzkie działania, tym życie to jest bogatsze, bardziej dynamiczne i owocne.
Żadnej ze wspomnianych sytuacji nie da się jednak, nawet stosując daleką analogię, porównać z jednością działań i życia osób złączonych węzłem małżeństwa. Ta jedność dotyka samego wnętrza człowieka, nawet istoty jego człowieczeństwa. Ta jedność nie jest też dziełem li tylko człowieka, gdyż współtworzy ją Bóg, który ją wpisał w ludzką naturę, i który umacnia każde małżeństwo sakramentalne swoją łaską. Człowiekowi nie wolno występować przeciwko woli Bożej. A jednak wielu - korzystając z daru wolnej woli - występuje przeciwko. Także przeciwko jedności małżeństwa i trwałości małżeństwa i rodziny. To są poważne grzechy. Dlatego w czasie rekolekcji wielkopostnych tego roku - Roku Rodziny, klękamy przed Bogiem w akcie przebłagania za grzechy przeciwko jedności i trwałości małżeństwa i rodziny.
Przepuść, Panie, Ludowi Twojemu....

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: cztery zakonnice będą pielgrzymować prosząc o błogosławieństwo dla USA

2024-05-06 19:07

[ TEMATY ]

świadectwo

Fotolia.com

W ramach przygotowań do ogólnokrajowego Kongresu Eucharystycznego, który w dniach 17-21 lipca odbędzie się w Indianapolis, cztery członkinie Stowarzyszenia Apostolskiego „Córki Maryi” zamierzają odbyć prawie 1000-milową pielgrzymkę, aby prosić m.in. o „błogosławieństwo Chrystusa dla całych Stanów Zjednoczonych”. Będą one szły szlakiem św. Elżbiety Anny Seton (1774-1821) - pierwszej rodowitej Amerykanki, którą kanonizowano

Jest to jedna z czterech tras pątniczych, którymi od połowy maja podążać będą wierni, aby w połowie lipca dotrzeć na wspomniane wydarzenie religijne w stolicy stanu Indiana. Trasy te liczą one łącznie ok. 6,5 tys. mil i obejmują następujące szlaki: Maryjny (Droga Północna), św. Elżbiety Seton (Droga Wschodnia), św. Jana Diego (Droga Południowa) i Sierra (Droga Zachodnia).

CZYTAJ DALEJ

Na usługach prawdy

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

relatywizm

prawda

doktorat

Archiwum CIDD

Ks. dr Łukasz Suszko

Ks. dr Łukasz Suszko

O rozprawie doktorskiej pt. ,,Prawda wobec współczesnego relatywizmu w procesie rozwoju życia duchowego człowieka w teologii Kardynała Josepha Ratzingera”, procesie pisania i wnioskach, opowiada niedawno obroniony ks. dr Łukasz Suszko.

Monika Kanabrodzka: Jak wyglądał proces przygotowania i pisania pracy?

CZYTAJ DALEJ

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję