Reklama

„Morze, nasze morze…”

10 lutego br. minęła 85. rocznica odzyskania przez Polskę dostępu do morza, kiedy to gen. Józef Haller dokonał w Pucku symbolicznego zaślubienia Polski z morzem. Z tej okazji w Łodzi, przy ul. 10 Lutego, odbyła się uroczystość, nad którą honorowy patronat objęli prezydent miasta Łodzi Jerzy Kropiwnicki i przewodniczący Rady Miejskiej Sylwester Pawłowski.

Niedziela łódzka 10/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Nie wszyscy łodzianie wiedzą, że w Łodzi jest ulica 10 Lutego - mówi Anna Lucińska, łódzka radna - a jeśli wiedzą, to może nie kojarzą tej daty. W tym roku mija okrągła rocznica wydarzenia, które dla naszego kraju miało niezwykłą rangę, dlatego postanowiliśmy je uczcić w naszym mieście. Takie uroczystości nie powinny mieć miejsca tylko na Wybrzeżu, bo morze należy przecież do nas wszystkich. Udało się nam nawet zatwierdzić uchwałę, aby w tym dniu mieszkańcy wywiesili na swych domach flagi. Zależy nam szczególnie, aby młodzi ludzie zapamiętali tę datę.
Z tym stwierdzeniem zgadza się również Lucjan Muszyński, pełnomocnik prezydenta ds. Obchodów Rocznic i Świąt Narodowych, prowadzący uroczystość:
- Sprawa polskiego morza to sprawa wszystkich Polaków, nawet tych, którzy nie mieszkają w kraju - mówi Lucjan Muszyński. - Obserwujemy dziś niebezpieczny rozdźwięk między Wybrzeżem i głębią kraju. Tam obchodzi się to wydarzenie z wielką galą, lecz im dalej od morza, tym bardziej się o nim zapomina. Łódź jest na szczęście chwalebnym wyjątkiem. Mam nadzieję, że co roku święto będzie zyskiwać większy wymiar. Kiedyś Święto Morza miało rangę państwową, mimo że nie był to dzień wolny od pracy. Naród żył przepojony miłością do morza i marzył o tym, by w przyszłości całe nasze Pomorze, wraz z Wybrzeżem i Gdańskiem, powróciły do Polski. Święto przypomina zatem, że Bałtyk był i jest „płucami Polski” i nigdy nie można pozwolić na odcięcie naszego państwa od morza. Paradoksem historii jest, że właśnie po roku 1945 r., gdy Polska zdecydowanie powiększyła długość wybrzeża morskiego w swych granicach, wykorzenieniono ze świadomości społeczeństwa znaczenie dostępu Polski do Bałtyku i znajomość jego dziejów. Dopóki więc nie przywrócimy tutaj stanu z lat Drugiej Rzeczpospolitej, ucierpi na tym interes całego państwa. Dziś Święto Morza jest obchodzone jakby w oderwaniu od większości społeczeństwa. I jak tu kształtować u młodych pokoleń postawy obywatelskie? Najwyższy czas, by władze państwowe i samorządowe, a także środki masowego przekazu zaczęły wspólnie przywracać tematykę morską w życiu narodu.
Uroczystość rozpoczęła się Hymnem do Bałtyku i uderzeniem w dzwon okrętowy. Lucjan Muszyński, witając przybyłych gości (przedstawicieli władz miasta, szkoły ze swymi sztandarami, orkiestrę MPK i mieszkańców miasta), przypomniał fakty historyczne z 10 lutego 1920 r.
Następnie senator Andrzej Ostoja-Owsiany odsłonił tablicę pamiątkową, ufundowaną przez prezydenta miasta Jerzego Kropiwnickiego, a kanclerz Kurii ks. Andrzej Dąbrowski dokonał jej poświęcenia. Przedstawicielka Duszpasterstwa Ludzi Morza - Krystyna Sadowska przekazała władzom miasta symboliczne pamiątki z Gdyni, jako wyraz więzów łączących Łódź z Bałtykiem. A kiedy orkiestra zagrała hymn marynarki wojennej Morze, nasze morze, na niejednej twarzy pojawiło się wzruszenie.
Na koniec goście udali się do filii nr 9 i 10 Miejskiej Biblioteki Publicznej na wystawę marynistyczną, gdzie zostały zgromadzone eksponaty Ligi Morskiej i Rzecznej, przekazane przez kpt. mar. inż. Stanisława Kobylińskiego, Muzeum Miasta Gdyni oraz rodziny marynarskie. Można było zobaczyć m.in. dokumenty i fotografie z Zaślubin Polski z Morzem, replikę pierścienia gen. Józefa Hallera oraz drugi pierścień - najważniejsze, morskie, honorowe wyróżnienie, którym w ub.r. została odznaczona Łódź. Ponadto na wystawie znalazły się książki, fotografie, pamiątki dawnej i obecnej Gdyni. W tle rozbrzmiewały szanty, śpiewane przez młodzież z VI Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gwiazdo Jackowa z Przemyśla, módl się za nami...

2024-05-06 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe Stock

Przy południowo – wschodniej granicy Polski, nad rzeką San leży pięknie położone miasto licznych kościołów – Przemyśl. Posiada ono dwa sanktuaria maryjne, w jednym z nich dzisiaj się zatrzymamy. Czas dzisiejszego rozważania spędzimy w bazylice katedralnej, gdzie znajduje się cudowna figura Matki Bożej Jackowej – Pani Przemyskiej.

Rozważanie 7

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Łukasz Gągulski

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję