Reklama

Rekolekcje - czas odzyskania tego,co zaginęło

Niedziela łowicka 10/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywamy czas Wielkiego Postu, w którym po raz kolejny Kościół daje nam szansę uczestniczenia w rekolekcjach. Kiedy bowiem zbliżają się dwa najważniejsze święta w roku - Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy - Kościół daje nam tę ważną i cenną możliwość. Możemy oto każdego dnia rekolekcji, choćby na jedną godzinę, oderwać się od spraw codziennych i w skupieniu przyjrzeć się naszemu życiu, temu, co robimy, co zamierzamy. Możemy zobaczyć wszystko w świetle prawd, w które wierzymy. W wyniku tego niejednokrotnie stwierdzamy, że trzeba zrobić jakieś porządki, trzeba coś odnowić.
Niektórzy uważali, że historia istnienia rekolekcji sięga początków Kościoła. W wydanej w ostatnich latach XIX wieku wielotomowej Encyklopedii kościelnej ks. M. Nowodworskiego, pod hasłem „rekolekcje” autor uznaje wydarzenie opisane w Dziejach Apostolskich (1,12-14): wspólne czuwanie na modlitwie Maryi i Apostołów przed zesłaniem Ducha Świętego. Jednak rekolekcje w znaczeniu dzisiejszym ściśle wiążą się ze św. Ignacym Loyolą - założycielem Zakonu Księży Jezuitów. Jest on autorem Ćwiczeń duchownych (1522 r.) - traktatu, będącego czymś w rodzaju podręcznika uczącego jak odprawiać rekolekcje. Loyola, pisząc Ćwiczenia, był nie tyle autorem, ile kontynuatorem pewnej myśli, biorącej swój początek z powstałego w XIV wieku nurtu religijnego, określanego mianem devotio moderna (pobożność odnowiona). Polegał on na tym, aby uczestniczyć nie tylko w liturgii, ale kłaść nacisk również na osobistą medytację, zwróconą ku Chrystusowi. Ćwiczenia ignacjańskie były i są w świecie chrześcijańskim bardzo popularne. W liście Adama Mickiewicza, skierowanym do gen. Jana Skrzyneckiego, czytamy: „Wracam dziś z rekolekcji, którą odbyłem u księży jezuitów, i po spowiedzi, i po przyjęciu Przenajświętszego Sakramentu to piszę”. Słowa te, świadczące o swego rodzaju wrażliwości religijnej poety, napisane zostały w Paryżu, 23 marca 1842 r. w Wielką Środę.
Obecnie rekolekcje mają - najogólniej mówiąc - formę dwojaką. Mogą one być czasem skupienia przed ważnym wydarzeniem (tego rodzaju rekolekcje praktykowane są przeważnie przez osoby duchowne, np. przed złożeniem profesji), bądź też rekolekcjami okresowymi (np. rekolekcje wielkopostne). Jedne i drugie, najprościej można określić jako cykl ćwiczeń religijnych, na które składają się rozważania, kazania, medytacje i nabożeństwa, poprzedzające spowiedź i Komunię św.
Jan Paweł II w książce Wstańcie, chodźmy! dzieli się z nami wspomnieniem rekolekcji, które odbył w 1958 r. przed konsekracją na biskupa: „Zasadniczym przygotowaniem do moich święceń biskupich były rekolekcje. Odprawiłem je w Tyńcu. (...) Rekolekcje trwały 6 dni. 6 dni medytacji. Mój Boże, ileż treści!”. W dalszej części książki Ojciec Święty wyjaśnia: „Rekolekcje to praktyka, która jest wielkim dobrodziejstwem Bożym dla każdego, kto je odprawia. Są czasem odejścia od wszystkich innych spraw, aby spotkać się z Bogiem, zasłuchać się jedynie w Jego głos. Niewątpliwie stanowi to niezwykle cenną okoliczność dla tego, kto podejmuje te ćwiczenia”.
Myślę, że warto zatrzymać się nad znaczeniem słowa „rekolekcje”. Być może, że w jakimś stopniu zmieni ono nasze spojrzenie na sens zmagań rekolekcyjnych, wzbogacając je o nowe refleksje. Warto wiedzieć, że słowo „rekolekcje” pochodzi od łacińskiego czasownika recolligere, co oznacza: zbieranie tego, co ginęło, co człowiek tracił i czego mu brakuje. Mógł też oznaczać - w formie zwrotnej - wzmacnianie się, zarówno fizyczne, jak i duchowe, a także powrót do zdrowia. Starożytny poeta rzymski Owidiusz używa w Metamorfozach wyrażenia se recolligere w znaczeniu: otrząsnąć się ze złudzeń, z zagmatwanych pomysłów, jasno zobaczyć swoje sprawy takimi, jakie one rzeczywiście są. Po upływie wieków, czasownik recolligere przekształcił się w rzeczownik recollectio. Średniowieczni duchowni - kiedy nawoływali wiernych do wewnętrznego skupienia i zwrócenia uwagi na sprawy najważniejsze, do odzyskania tego, co w wyniku grzesznego postępowania utracili - nazywali to wszystko rzeczownikiem recollectio. W Polsce użycie tego wyrazu poświadczone jest w pochodzącym z przełomu XIV i XV wieku kazaniu Stanisława ze Skarbimierza, który był spowiednikiem św. Jadwigi Królowej i pierwszym rektorem odnowionego przez nią uniwersytetu. Kaznodzieja zauważa: „Po dniu, w którym nasze myślenie rozpraszało się, raz po raz biegnąc ku sprawom mało naprawdę ważnym, dzięki modlitewnym hymnom dokonuje się ponowne zespolenie naszego myślenia (recollectio mentis in hymnis)”.
Nie bez znaczenia jest fakt, że polskie słowo „rekolekcje” spokrewnione jest z francuskim récollection, angielskim recollection, hiszpańskim recolección. Każde z nich wskazuje na pewną duchową i umysłową koncentrację, dotyczącą życia, na autorefleksję i - jak to było u starożytnych - zebranie tego, co się zagubiło. Zauważmy, że sens pierwotnego se recolligere świetnie oddają dzisiejsze, potoczne nieco, wyrażenia: „pozbierać się”, „zebrać się w sobie”, „dojść do siebie”.
Przy przedstawionym powyżej pokrewieństwie wyrazów nasuwa się jeszcze jedna refleksja: że Europa jest rzeczywiście wspólnotą ducha, która wyrasta z tych samych korzeni. Chrześcijańska Europa odziedziczyła po starożytnych świadomość, że swoje życie, działalność, postępowanie trzeba co pewien czas poddawać analizie, by nie przestać być sobą. Chrześcijaństwo nadało głębszy sens tej potrzebie, którą odczuwali już ludzie antyku.
Znajdźmy zatem czas na oderwanie się od spraw codziennych, na przyjrzenie się sobie i swemu życiu w świetle Słowa Bożego - aby zebrać to, co się rozpadło, odzyskać to, co zostało stracone, by doznać uzdrowienia.

Serdecznie dziękuję Państwu Justynie i Jerzemu Mańkowskim za życzliwość i pomoc, bez której powyższy tekst nie mógłby powstać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 5-11.

Wtorek, 7 maja

CZYTAJ DALEJ

Na usługach prawdy

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

relatywizm

prawda

doktorat

Archiwum CIDD

Ks. dr Łukasz Suszko

Ks. dr Łukasz Suszko

O rozprawie doktorskiej pt. ,,Prawda wobec współczesnego relatywizmu w procesie rozwoju życia duchowego człowieka w teologii Kardynała Josepha Ratzingera”, procesie pisania i wnioskach, opowiada niedawno obroniony ks. dr Łukasz Suszko.

Monika Kanabrodzka: Jak wyglądał proces przygotowania i pisania pracy?

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

Autorstwa Mariusz Kubik - Praca własna, commons.wikimedia.org

Jacek Zieliński

Jacek Zieliński

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję