Reklama

Egzorcyzmy - prawda i mity (2)

Bóg Panem czasu i wieczności

Niedziela kielecka 10/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Janem Kaczmarkiem, egzorcystą, rozmawia Agnieszka Dziarmaga

Agnieszka Dziarmaga: - Istnieje „zwyczajne działanie” złego ducha, które odnosi się do wszystkich ludzi - jest to kuszenie do zła. Nawet sam Jezus był kuszony przez szatana. Istnieje też „nadzwyczajne działanie szatana”, na które Bóg pozwala tylko w określonych przypadkach. Jakie Kościół rozpoznaje formy tego „nadzwyczajnego działania szatana”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Jan Kaczmarek: - Zacznijmy od cierpienia fizycznego zadawanego przez szatana w zewnętrzny sposób. Przykładem mogą być zjawiska znane z życiorysów świętych, np. św. Pawła, doświadczanie o. Pio i wielu innych - bitych, chłostanych, atakowanych fizycznie przez złe duchy. Nigdy człowiek nie jest doświadczany ponad swoje siły. W takich przypadkach nie ma wpływu złego ducha na osoby dotknięte przez niego i nie ma potrzeby dokonywania egzorcyzmu.
Następnie opętanie diabelskie (dotyczy ciała, nigdy duszy). Zły każe mówić, czynić, tak jak on chce. Obecność szatana może być stała lub z przerwami, charakteryzuje się niezwykłą siłą, wyjawianiem rzeczy ukrytych, mówieniem obcymi językami i w ogóle - niechęcią do sacrum.
Dręczenie diabelskie to utrapienia, choroby - lekkie lub poważne, które jednak nie wiążą się z opętaniem i nie prowadzą do utraty świadomości. Przykładem może być biblijny Hiob, który nie był opętany przez złego ducha, ale został dotknięty utratą rodziny, zdrowia, mienia. W podobnych przypadkach obecność złego ducha sprawia dolegliwości fizyczne. Podobnych dręczeń doznawał św. Paweł „Dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował” (2 Kor 12,7).
Obsesja diabelska dotyczy niespodziewanych napadów, natrętnych myśli, często o charakterze ciągłym, od których ofiara nie jest w stanie się uwolnić. Osoba nią dotknięta żyje w stanie wyczerpania i rozpaczy, ma myśli samobójcze, często specyficzne marzenia senne. Wreszcie napady diabelskie, nękania - dotyczą domów, zwierząt, przedmiotów (np. biura, sklepy, pola, wreszcie lalki itp.). Skuteczna tu jest modlitwa, najlepiej Msza św. w intencji uwolnienia.
Natomiast poddaństwo diabelskie to dobrowolne oddanie się we władzę szatana, np. poprzez pakt, podpisywany nawet własną krwią.

- Nie sposób nie zapytać, jak Kościół definiuje przyczyny tych stanów?

- Najogólniej wśród przyczyn można wyodrębnić niezawinione i zawinione. Wśród niezawinionych jest dopust Boży (Bóg nie chce zła, ale czasem je dopuszcza, by zahartować w cierpliwości i pokorze - jak np. św. o. Pio) albo człowiek stał się ofiarą uroku, zaczarowania. Urok jest szkodzeniem innym poprzez interwencję szatana - na drodze przekleństw, guseł, sugestii, poprzez oczy. Bardzo zalecałbym ostrożność w posługiwaniu się językiem. Niewinne z pozoru słowa, których nadużywamy, mogą rzucić urok, a cóż dopiero mówić o świadomym przeklinaniu kogoś. Nie stronią od tego np. rodzice czy dziadkowie wobec dzieci - to jest bardzo niebezpieczne!
Wśród zawinionych przyczyn wpływu szatana na człowieka wyodrębniłbym także dwie grupy. Jest to, po pierwsze, popełnienie grzechu ciężkiego i trwanie w nim - wówczas konkretny grzech przechodzi w stan grzechu. Przyczyną tego może być zanik wiary albo też różne grzeszne czyny: aborcja, perwersje seksualne, narkomania. Wychodzenie z tego stanu wymaga długiego czasu. Musi rozpoczynać się od szczerego nawrócenia. Druga grupa zawinionych przyczyn wpływu szatana wiąże się z uczęszczaniem do miejsc albo osób oddanych diabelskim praktykom. Byłaby to, niestety, stosunkowo szeroka grupa zagadnień, obejmująca: seanse spirytystyczne, magię, wróżbiarstwo, czary, okultyzm, porady u kartomanów, przynależność do sekt satanistycznych, uczestnictwo w rytach satanistycznych, mających swój szczyt w tzw. czarnych mszach. Szczególnie ciężkie w skutkach i zniewalające jest zawarcie stałego związku z szatanem (przymierze krwi, uczęszczanie do szkół satanistycznych, przyjęcie funkcji kapłana kultu szatana).
Tę destrukcję w wielu przypadkach mogą wspomagać środki społecznego przekazu, filmy ukazujące gwałt i horror, określona muzyka (ze ścieżką dźwiękową i tekstem o przesłaniu satanistycznym).
Powiedziałbym tak: im bardziej upada wiara, tym zwiększa się zabobon; im mocniejsza wiara, tym słabszy zabobon.

Reklama

- Czy sprawowanemu przez egzorcystę obrzędowi egzorcyzmu towarzyszą jakieś specjalne okoliczności?

- Byłoby najlepiej, żeby zawsze towarzyszyła mu modlitwa zebranych, jeśli tacy są. Poza tym egzorcysta korzysta z modlitw specjalnych, zawartych w Rytuale, posługuje się wodą święconą (to najprostszy, moim zdaniem, sposób rozpoznania opętania - miałem przypadki, że opętani chronią przed nią twarz i ręce, uskarżając się, że spadają na nich kropelki ognia), niekiedy solą czy olejem egzorcyzmowanym. W niektórych przypadkach pożądana jest współpraca z lekarzem, szczególnie z psychiatrą. Ktoś może powiedzieć, że w większości są to stany chorobowe, podlegające leczeniu psychiatrycznemu. Są jednak przypadki, które całkowicie wymykają się orzecznictwu psychiatrycznemu czy psychologicznemu, uzewnętrzniają natomiast w sposób oczywisty objawy działania złego ducha lub jego obecności. Różnice te dostrzega się dzięki studiom, praktyce i pobożności - byciu w stanie łaski. Egzorcyzm może być jedno- lub kilkuetapowy. Miałem przypadek osoby, która od pewnego czasu korzystała z „pomocy” bioenergoterapeuty, a potem stała się wręcz niebezpieczna dla siebie i otoczenia. Z kolei pewnej młodej dziewczynie bardzo pomogła szczera spowiedź.

- Zauważył Ksiądz problem bioenergoterapii. Czy także dzisiaj, równie jak kiedyś, szczególnie silne zagrożenia dla wiary i osoby ludzkiej stanowią np. magia, okultyzm, spirytyzm? Nie można też chyba nie zauważyć znaczenia, jakie wiele osób przypisuje medycynie niekonwencjonalnej.

- Pismo Święte często wypowiada się przeciwko magii, czarnoksiężnikom, wróżbiarstwu. Wielu chciałoby w magii widzieć nieszkodliwy zabobon. Celem tych praktyk złego ducha jest zawsze osłabienie więzi osobowej człowieka z Bogiem.
Do bardzo ciężkich skutków, o czym już była mowa, prowadzi satanizm, powodujący głęboką dewiację osobowości i zerwanie więzi z Bogiem. Natomiast do głównych sektorów magii należą także m.in.: czary, guślarstwo, astrologia, posługiwanie się wahadełkiem, horoskopy. I choć czasem magia może pomóc doraźnie osiągnąć pomyślność materialną, to zawsze prowadzi do zniszczenia życia religijnego, utraty zdrowego rozsądku, zachwiania normalnego ładu życia. Zauważmy, że magowie wspomagają się chętnie przedmiotami religijnego kultu albo zdobyczami nauki, by zmylić naiwnych.
Z kolei praktyki połączone ze spirytyzmem (seanse z wywoływaniem duchów osób zmarłych) mogą prowadzić do opętania, stanów dręczenia, poranień psychicznych i niszczenia życia religijnego. Wynikają one z niewiary w to, że zmarli są tylko w ręku Boga - człowiek nie ma nad nimi władzy.
Medycyna niekonwencjonalna to typowe dla człowieka szukanie wciąż „dobrych energii” dla poprawy zdrowia, np. u bioenergoterapeutów. Zabiegi tego typu mogą na pewien czas poprawić zdrowie fizyczne i samopoczucie, ale na dalszą metę prowadzą do zagubienia, duchowego zniewolenia, śmierci życia religijnego i często - pogorszenia zdrowia.
Od lat 80. wiele złego sprawiła niebezpieczna metoda reiki, w której nakładanie rąk na chorych miało powodować sprowadzenie „boskiej energii”. Zwolennicy reiki proponują także bardzo szerokie zastosowanie leków homeopatycznych jako cudownych środków na wszelkie dolegliwości (nie uwzględnia się tego, że są one bezpośrednio związane z niepewnymi i podejrzanymi praktykami tajemnymi).
Nie należy przy tym mylić medycyny niekonwencjonalnej z naturalną, tak jak należy odróżnić osoby, które dar uzdrowienia mają od Boga.
I jeszcze jedno zjawisko: potteryzm. Angielska pisarka J. K. Rowling stworzyła postać Harry’ego Pottera, bohatera bestsellerowych przygód. Uważam, że nie wydaje dobrych owoców oswajanie młodego człowieka z magią i kształtowanie przekonania, że wszelkie problemy rozwiąże się za pomocą magii. To przedszkole okultyzmu, bardzo umiejętnie i sprawnie propagujące życie w iluzji, a nie w realiach.

- Zważywszy cały ogrom problematyki, której tutaj zaledwie dotykamy, nie jest chyba łatwo odpowiedzieć na pytanie: jak się bronić?

- Ależ nie! Żyć żywą wiarą, prowadzić życie sakramentalne, szczerze wierzyć, że Bóg jest Panem czasu i wieczności, a zły jest na uwięzi. Zatem najlepszym orężem jest autentyczne chrześcijaństwo, otwieranie się na moc osoby Jezusa Chrystusa poprzez częste korzystanie z sakramentów, podejmowanie praktyk, do których jesteśmy zachęcani choćby w okresie Wielkiego Postu: modlitwy, postu, jałmużny. Rodzice niech jak najczęściej modlą się z dziećmi, nad dziećmi, niech z wiarą czynią nad nimi znak krzyża.
Poprzez łaskę chrztu i bierzmowania człowiek przystał do Chrystusa, potwierdził swą przynależność do Niego i uznał Jego zwycięstwo. Właśnie w tym (nie w ośmieszaniu i lekceważeniu szatana, bo on istnieje jako zło osobowe) jest istota zwycięstwa człowieka nad złem. Pamiętajmy:
- trzeba być człowiekiem rozważnym,
- dbać o ład życia (orientacja na Boga),
- nie zajmować się okultyzmem,
- wybierać należycie cele, plany życiowe,
- nie dać się pochłonąć gwałtownym pokusom jakiegoś dobra, przyjemności,
- w czasie pokusy oddać się całkowicie Bogu,
- nie zapominać, że mamy swego Anioła Stróża,
- oddawać się w opiekę Najświętszej Maryi Pannie, naszej Matce,
- zawierzać swe życie Chrystusowi Zwycięzcy,
- szatan jest niczym. Nie trzeba się lękać. Trzeba natomiast być pewnym zwycięstwa, nie swego, lecz Jezusa Chrystusa.

- Dziękuję za rozmowę.

Modlitwa do św. Benedykta

O św. Benedykcie, który uczysz jak żyć zgodnie z Ewangelią, ojcze wielkiej rzeszy świętych, wzbudź też i we mnie pragnienie poszukiwania Jezusa Chrystusa, który otwiera tym, którzy kołaczą, daje tym, którzy proszą, objawia się tym, którzy Go wzywają. Amen.

Wyjaśnienie skrótów, obecnych na krzyżu św. Benedykta
C. S. P. B. - Crux Sancti Patris Benedicti
(Krzyż św. Ojca Benedykta)
C. S. S. M. L. - Crux Sacra Sit Mihi Lux
(Niechaj mnie oświeca Święty Krzyż)
N. D. S. M. D. - Non Draco Sit Mihi Dux
(Niechaj mi nie przewodzi zły duch)
V. R. S. - Vade Retro Satana
(Idź precz ode mnie, szatanie)
N. S. M. V. - Non Suade Mihi Vana
(Nie skusi mnie twoje zło)
S. M. Q. L. - Sunt Mala Quae Libas
(To, co mi pokazujesz, jest złem)
I. V. B. - Ipse Venena Bibas
(Pij sam swój jad).

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miejsce Słowa - Ewangelia w VR w każdym zakątku Polski!

2024-05-07 09:46

Mat.prasowy

Nie musisz przyjeżdżać do Poznania, aby doświadczyć Ostatniej Wieczerzy w VR. Miejsce Słowa przyjedzie do Ciebie!

Miejsce Słowa - Ewangelia w VR w każdym zakątku Polski!

CZYTAJ DALEJ

Na usługach prawdy

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

relatywizm

prawda

doktorat

Archiwum CIDD

Ks. dr Łukasz Suszko

Ks. dr Łukasz Suszko

O rozprawie doktorskiej pt. ,,Prawda wobec współczesnego relatywizmu w procesie rozwoju życia duchowego człowieka w teologii Kardynała Josepha Ratzingera”, procesie pisania i wnioskach, opowiada niedawno obroniony ks. dr Łukasz Suszko.

Monika Kanabrodzka: Jak wyglądał proces przygotowania i pisania pracy?

CZYTAJ DALEJ

Włochy: 18 i 19 maja kard. Dziwisz odwiedzi diecezję Asti

2024-05-07 13:17

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich

W sobotę 18 maja kard. Stanisław Dziwisz, emerytowany arcybiskup krakowski i były sekretarz osobisty św. Jana Pawła II, będzie w Isola d'Asti z okazji 30. rocznicy wizyty św. Jana Pawła II w diecezji Asti i Isola d'Asti - poinformowała ta leżąca w Piemoncie diecezja północnowłoska.

Jan Paweł II odwiedził ten region 25 i 26 września 1993 roku. Kardynał Dziwisz przybędzie do miejscowości Villa, o godz. 15.30, gdzie powita go tamtejszy proboszcz, ks. Maurizio Giaretti, władze cywilne i wojskowe oraz zespół muzyczny Cotti z Asti. Zwiedzi stałą wystawę fotograficzną w kościele Bractwa św. Michała, a o godz. 17.00 będzie przewodniczył Eucharystii w parafii św. Piotra, koncelebrowanej przez biskupa Marco Prastaro. Na zakończenie, po pozdrowieniu wiernych, uda się do Santo Stefano di Montegrosso z okazji 20. rocznicy wizyty młodzieży z tej wspólnoty u Ojca Świętego w Rzymie. Po chwili modlitwy weźmie udział w zasadzeniu drzewka oliwnego na pamiątkę tego wydarzenia i pozdrowi wiernych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję