Zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o znaczne zwiększenie pomocy dla cierpiącej ludności Jemenu. Ostrzegł jednocześnie, że klęska głodu zagrażająca tym ludziom, „może być większa niż wszystko, czego dotychczas doświadczyli w swoim życiu eksperci z tej dziedziny”.
Lowcock zaapelował do stron konfliktu w Jemenie o natychmiastowe zaprzestanie działań zbrojnych w ważnych dla życia infrastrukturach oraz o podjęcie pertraktacji na rzecz jak najszybszego zakończenia wojny. Jednocześnie poinformował, że ONZ koordynuje obecnie pomoc dla ośmiu milionów mieszkańców Jemenu i przekonywał, że jak najszybciej musi nastąpić przerwa humanitarna w działaniach wojennych.
W Jemenie, najuboższym kraju Półwyspu Arabskiego, od lat walczą ze sobą o władzę szyiccy rebelianci Huti oraz sunnicki rząd centralny, wspomagany przez koalicję z Arabią Saudyjską na czele, która od 2015 r. bombarduje pozycje rebeliantów. W konflikcie uczestniczą też inne kraje arabskie, m.in. Zjednoczone Emiraty oraz USA, Wielka Brytania i Francja. W większości szyicki Iran wspiera Hutich. Od początku wojny domowej zginęło ok. 10 tys. osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu