Trwa Rok Eucharystii. Ustanowił go Ojciec Święty, rozumiejąc nasze potrzeby i problemy. A jest ich bez liku. Dotykają szczególnie naszych rodzin. Chodzi zarówno o sprawy ducha, jak i ciała. Współczesna cywilizacja budzi w nas pragnienia, by więcej mieć, więcej zdobywać. Trudno jest tutaj znaleźć jakiś umiar. Dlatego zdarza się coraz częściej, że niektórzy rodzice dużo pieniędzy wydają na zaspokajanie każdego kaprysu swoich pociech, a inni nie mają dla nich nawet na jeden gorący posiłek dziennie, nie mówiąc już o tym, by wysłać swoje dzieci na ferie. Jedne dzieci nie mają na buty, czy kurtkę, a inne dostają komputery i gry pełne przemocy. Psychologowie, pedagodzy i wychowawcy biją na alarm. Dzieci są niespokojne, niegrzeczne, uparte i agresywne. Za dużo negatywnych bodźców, a za słaby i niewykształcony system psychiczny. Jak to wszystko poskładać i jak to zrozumieć? No właśnie, papież ustanowił Rok Eucharystii. To szansa dla nas, byśmy w tym dziwnym świecie nie pogubili się całkiem. Zamawiajmy częściej Mszę św. w intencji dzieci i wnuków - te błagalne i dziękczynne. Kupujmy prasę katolicką. Tam nie ma przemocy. Tam przeczytamy dziecku o dobrych rzeczach, których jest wiele w świecie, o świętych rodzicach i dobrych dzieciach. Może wreszcie nauczą się, jak rodziców słuchać, pomagać im i jak bawić się z rodzeństwem oraz rówieśnikami bez przemocy i wrzasku.
Innym problemem naszych rodzin jest pojawiający się w nich alkohol. Ile cierpienia, ile rozbitych małżeństw, ile zastraszonych dzieci. Przy całej biedzie materialnej, braku pracy, dokładamy jeszcze i to - alkohol. Najwyższa pora, by zacząć działać i na tym polu. Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki zakładał grupy trzeźwościowe. Modlił się o trzeźwość narodu. Był założycielem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Co to znaczy? Że można i trzeba modlić się w intencji osób uzależnionych i ich rodzin. Spróbuj pomóc ks. Franciszkowi w drodze ku beatyfikacji i złóż ślub abstynencji. Poproś Boga, by dał ci moc wytrwania przez cały rok bez piwa, szampana, bez kieliszka alkoholu w tym celu, by wspierać tych, którzy sobie alkoholu czy narkotyków odmówić nie potrafią, bo są uzależnieni. Tragedii we współczesnej rodzinie nie brakuje: niezgoda, rozwody, przemoc, uzależnienia, znieczulica, aborcje, zdrady małżeńskie. Bardzo często prowadzą one do chorób nerwowych, a nawet do samobójstw. Lekarstwem na wszelkie zło może być modlitwa różańcowa z Maryją, modlitwa do Ducha Świętego oraz przyjmowanie Chrystusa do swojego serca w Eucharystii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu