Reklama

Temat tygodnia

O dobre imię Polski

Niedziela kielecka 8/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeciętny Europejczyk nie wie na pewno, czy w Polsce panuje demokracja parlamentarna; jest za to pewien, że zimowe mrozy lokują nasz kraj w orbicie oddziaływań Syberii (tak klimatycznych, jak i mentalnych). Jesteśmy (dla wielu) małym, podłym narodem, który zasłynął w świecie z żubrów („żubrówki”), ludowej pobożności i niedookreślonych, ale jednak - związków z holokaustem. Po drodze, w ponad tysiącletniej historii, trafiły nam się rodzynki w postaci kilku wybitnych osobistości, o których świat mógł zasłyszeć, wygraliśmy kilka spektakularnych bitew... Ale to wszystko.
Przez polskie gremia polityczne i media przetoczyła się ostatnio fala dyskusji, gdy poważne opiniotwórcze w świecie środki przekazu obarczyły Polaków winą za holokaust lub przypisały mu zań częściową odpowiedzialność. Wszyscy poczuliśmy się - i słusznie - oburzeni. Protestowaliśmy - my, zwykli obywatele i nasi reprezentanci w Parlamencie Europejskim.
A przecież rachunek historii jest tak prosty do zweryfikowania. Według obliczeń Muzeum w Oświęcimiu, w Auschwitz-Birkenau hitlerowscy Niemcy zamordowali 1,1 miliona Żydów z Polski i całej Europy (900 tys. zagazowano od razu po przyjeździe do Auschwizt, 200 tys. jako więźniów obozu), 150 tys. Polaków, 23 tys. Cyganów, 15 tys. jeńców radzieckich... Wśród Polaków, jak podaje najnowszy sondaż TNS OBOP, przeważa opinia, że Oświęcim jest miejscem męczeństwa wielu narodów, nie zatem jakiegoś polonofilstwa. A obchodom 60. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau towarzyszyło olbrzymie zainteresowanie dziennikarzy z całego świata (akredytowało się ok. 1600 reporterów), 50 delegacji rządowych, ponad 10 tys. ludzi przyjechało, by uczcić ofiary holokaustu. I chyba także, by dać świadectwo historycznej prawdzie. Padło tysiące słów, z liczbami, faktami, sformułowaniami, tysiące wyjaśnień i przepraszających gestów.
Czy zdołają one zatuszować kłamliwy komentarz o polskich obozach śmierci, który poszedł w świat? Kanclerz G. Schröder podkreśla, że Niemcy mają moralny obowiązek pamiętać o nazistowskich zbrodniach. J. Puhl, szef działu zagranicznego Der Spiegel, sformułowanie „polskie obozy koncentracyjne” uważa za „straszny, głupi błąd, wynikający z niedbalstwa redaktora”, ale absurdalne jest dlań przypisywanie Spiegelowi realizację określonej polityki względem Polski.
Słowem, wszyscy jakoś są w stanie się wytłumaczyć. Ale Auschwitz jest. Nie tylko jako muzeum. Jest - jako stale obecna możliwość ludzkiego losu. A ci, którzy chcieliby specyficzne cechy tej bezprecedensowej zbrodni rozmyć, zastąpić ogólnoludzkim oburzeniem, w którym nie ma miejsca na „kto” i „kogo”, dostarczają byłym katom swoistych listków figowych. Dają ewentualne przyzwolenie na „jeszcze” - wszelkim potencjalnym zbrodniarzom, eksperymentatorom ulepszania świata (taka była ostatecznie idea Himmlera). Jeżeli historia nie rozliczy imiennie, o wiele szybciej doczeka się następców, pewnych nieistnienia konkretnej odpowiedzialności.
Warto chyba, abyśmy spróbowali podjąć skuteczne działania na przyszłość. Abyśmy bronili się sami, tym bardziej, że ubywa spośród nas autorytetów niekwestionowanych w świecie. Takim był legendarny Kurier z Warszawy, Jan Nowak-Jeziorański. Jego głos i słowa docierały daleko i z daleka. Odszedł 20 stycznia 2005 r. w wieku 92 lat. Coraz mniej ambasadorów Polski w świecie podobnego mu formatu. Dlatego chyba niezłym pomysłem jest proponowany przez PiS Instytut Dobrego Imienia Polski - jako ponadpartyjny zespół, przygotowujący ustawę o Instytucie Dobrego Imienia Polski. Miałby on bronić dobrego imienia naszej Ojczyzny.
I rzeczywiście, jeśli nie chcemy być postrzegani jako kraj alkoholików, nieudaczników i zacofanych rolników za pługiem - sytuacja dojrzała do tego rodzaju posunięć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję