Nazywam się Wiesław Pęski. Od 1988 r. należę do Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego - SAC, czyli jestem pallotynem. Tuż po święceniach w Polsce (6 maja 1995 r.) zgłosiłem się do miesięcznej pomocy na Ukrainie, a wtedy odkryłem pilną potrzebę trwałego zaangażowania się w służbę kapłańską i zakonną właśnie tam. Wkrótce znalazłem się w Odessie, później w Żytomierzu, a od września 1999 r. zostałem skierowany do Kijowa z podwójnym zadaniem: 5-letniego studiowania psychologii oraz organizowania od podstaw właśnie utworzonej przez tamtejszego Biskupa parafii Chrystusa Króla Wszechświata.
Z Bożą pomocą udało mi się zorganizować życie parafii w tamtejszym Domu Kultury, dokładniej w wynajętej piwnicy. Ogromną satysfakcję dają mi parafianie: ofiarni, zaangażowani duchowo, chętni do pomocy, nawet pracy fizycznej. Piwnicę wyremontowaliśmy własnoręcznie, tworząc ładną kaplicę parafialną. Martwię się, że umowa o wynajem kończy się już 1 czerwca 2005 r. To szczególnie mobilizuje do nowego wysiłku. Kijów ma swoją specyficzną sytuację, a ja wraz z parafianami i przyjaciółmi mamy daleko posunięte plany.
Parafia Chrystusa Króla Wszechświata jest jedną z 8 parafii w niemal 4-milionowym Kijowie - pięknej i szybko rozrastającej się stolicy Ukrainy. Do katolicyzmu przyznaje się obecnie przeszło milion mieszkańców, z których ponad 10 tys. mieszka na terenie naszej parafii. Choć ludzie są tu na ogół bardzo dobrzy, wdzięczni i mający szacunek dla kapłana, to potrzebują gruntownej ewangelizacji po 80 latach wykorzenienia z ich życia Boga. Nawet jak chcieli czcić Boga, to nie mogli, bo kapłanów katolickich niemal w 100% wymordowano. Myślę, że po wszystkim tym, co wycierpieli, po morzu przelanej krwi - zwłaszcza katolików, są oni szczególnie mili Bogu i ich wiara odrodzi się.
Oczywiście, trzeba stworzyć odpowiednie warunki, czyli wybudować świątynię, dobrze pracować duszpastersko, znajdując różne sposoby dotarcia do serc, rozpoznając główne bolączki konkretnego środowiska. Wielkim wyzwaniem jest pomoc ludziom uzależnionym od alkoholu, narkotyków, lekarstw itp. Pomocy potrzebują także ich rodziny. Trzeba mieć specjalistów, wolontariuszy i odpowiednią bazę materialną. Faktycznie nie ma takiego poważnego ośrodka fachowej pomocy na Ukrainie. Można i trzeba go utworzyć: „Wszyscy jesteśmy tylko Jego narzędziami, zrobimy swoją część i przeminiemy” - pisała Matka Teresa z Kalkuty.
Pragniemy zbudować świątynię. Dla osób uzależnionych i współuzależnionych chcemy zorganizować centrum rehabilitacji. Wielu pallotynów ukończyło psychologię. Ja sam z wyróżnieniem zakończyłem w tym roku stacjonarne studia psychologiczne w jednym z najlepszych ukraińskich uniwersytetów i w niedalekiej przyszłości obronię pracę doktorską, która będzie pomocna w realizacji ww. zamierzeń. Teraz chcemy wykupić plac o powierzchni ok. 6 tys. m2, pod budowę kościoła i ośrodka, położony tuż przy linii metro, czyli w bardzo dobrym miejscu. Najtrudniej jest znaleźć środki materialne. Dlatego proszę o pomoc. Czynię to, przekazując Wam błogosławieństwa moich przełożonych zakonnych, ordynariusza bp. Jana Purwińskiego i kard. Mariana Jaworskiego. Doceń, proszę, znaczenie i piękno podejmowanego przez nas dzieła - zechciej stać się jego współtwórcą. Będziemy Waszymi dłużnikami rozmodlonymi w Waszej intencji.
Zostań naszym przyjacielem, bo potrzeba nam wielu serc, głów i rąk. Proszę, nawiąż z nami kontakt.
Adres do korespondencji:
o. Wiesław Pęski SAC
ul. Entuzjastów 35/1m. 75
02-147 Kijów
a/s 57 Ukraina
e-mail: peski@nbi.com.ua
Czeki prosimy wypisywać na: 104860 Parafia Chrystusa Króla oraz włożyć do koperty i wysłać pod adresem: P. O Box 1713 Parafia Chrystusa Króla Palatine, Il 60078
Pomóż w rozwoju naszego portalu