Magda Nowak/Niedziela
Była to druga część uroczystości pogrzebowych, które rozpoczęły się dzień wcześniej, w kościele seminaryjnym pw. Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana w Częstochowie, pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, z udziałem ponad 200 księży. Drugiego dnia, w Kodrębie, także zgromadziło się ponad 150 kapłanów archidiecezji częstochowskiej na czele z biskupem pomocniczym Andrzejem Przybylskim i biskupem seniorem Antonim Długoszem. Uroczysta Eucharystia została odprawiona w samo południe. Kościół parafialny szczelnie zapełnił się wiernymi. Ci, którzy nie zdołali wejść do świątyni, stali wokół niej w modlitewnym skupieniu. Bardzo blisko ołtarza, przy trumnie zmarłego Kapłana, stali jego najbliżsi – rodzeństwo, rodzina i przyjaciele. Oprawę muzyczną Eucharystii przygotował chór kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.
Magda Nowak/Niedziela
We wzruszającej homilii bp. Przybylski mówił o tym, że śp. ks. Arkadiusz ukochał kapłaństwo i że miłości uczył się właśnie tu, w Zapolicach, w swoim rodzinnym domu: – Kochany przez rodziców, kochany przez rodzeństwo. To jego rodzinny dom uczył Go miłości, był źródłem jego wrażliwości i umiejętności kochania ludzi. Ten dom rodzinny był źródłem i szczytem, bo tu zaczął swoją miłość do Jezusa i tu ją skończył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Kochał nas wszystkich. Dobrze wiemy, że najczęstsze słowa, jakie usłyszał każdy z nas, w każdej sytuacji, i trudnej i radosnej, to było bezustanne powtarzanie przez Niego wszystkim: pamiętaj, Jezus cię kocha! – przypomniał kaznodzieja, podkreślając: – Jeśli czegoś chcemy się od Niego nauczyć, to przede wszystkim takiego kochania Boga i ludzi.
„Nie było ani jednego dnia, żebym żałował powołania kapłańskiego” – napisał w testamencie śp. ks. Arkadiusz Olczyk. Te słowa również wybrzmiały w homilii. Bp Przybylski, przywołując to zdanie, zachęcił obecnych: – Chciejmy i tego się od ks. Arka nauczyć, takiej bezgranicznej miłości do Kościoła, takiego szacunku i miłości do kapłaństwa.
W duchu ogromnej pokory walczył z „draniem”, jakim była choroba nowotworowa. Każdą chwilę cierpienia traktował jako przedłużenie modlitwy. – Cierpienie może mnie zmiażdżyć albo wydoskonalić – pisał w testamencie. – Proszę Boga, żeby dał mi łaskę tego drugiego, żeby mnie nie zmiażdżyło, ale żeby mnie wydoskonaliło.
Po Mszy św. ciało zmarłego Kapłana zostało złożone w grobie rodzinnym na miejscowym cmentarzu.
Ks. Arkadiusz Olczyk zmarł w wieku 52 lat – 1 października 2018 r. , po długiej i ciężkiej chorobie. Odszedł w domu rodzinnym w Zapolicach. Święcenia kapłańskie otrzymał 19 maja 1991 r. w katedrze częstochowskiej pw. Świętej Rodziny.