Reklama

Wiadomości

Kard. Nycz: W Sejmie zwyciężyło sumienie

[ TEMATY ]

związki partnerskie

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Największy sukces piątkowego głosowania nad związkami partnerskimi polega na tym, że posłowie skorzystali z możliwości głosowania zgodnie z sumieniem, bez dyktatu dyscypliny, ponad partyjnymi podziałami - mówi KAI kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski dodaje, że jest to zwycięstwo tych, którym leży na sercu prawdziwe małżeństwo, rodzina i wszystko, co się z tym wiąże.

A oto wywiad z kard. Kazimierzem Nyczem:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KAI: – Czy zgodziłby się Ksiądz Kardynał z opinią, że odrzucenie w piątek przez Sejm projektów ustaw o związkach partnerskich było ważne wręcz z punktu widzenia cywilizacyjnego?

Kard. Kazimierz Nycz: – Piątkowe głosowanie w Sejmie jest zwycięstwem tych wszystkich, którym leży na sercu prawdziwe małżeństwo, rodzina i wszystko, co się z tym wiąże. Głosowanie to było bardzo ważne z perspektywy tego, co się dzieje z rodziną w dzisiejszym świecie, w Europie i także w Polsce. A chodzi tu o procesy podważające status małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Strategia tych działań jest taka, że zaczyna się od żądania legalizacji związków partnerskich, a kolejnymi krokami jest przyznanie statusu małżeństwa parom homoseksualnym i w ślad za tym prawa do adopcji przez nie dzieci.

Przykładem tego jest Francja. Społeczeństwo, które wydawać by się mogło, że jest najbardziej zlaicyzowane w Europie, masowo protestuje dziś przeciwko projektowi prawnego uznania za małżeństwa związków homoseksualnych. Pod nośnym hasłem „ małżeństwo dla wszystkich” rząd socjalistyczny chciał przeprowadzić swoje liberalne zamiary wobec małżeństwa i rodziny. Warto dodać, że większość Francuzów powiedziało "stop" bynajmniej nie z powodów religijnych, ale z racji przekroczenia pewnej granicy moralnej jak i dopuszczalnej granicy przyzwoitości. Nie wyrażają oni zgody na relatywizację statusu małżeństwa, które od wieków stanowi podstawowy element życia społecznego. Świadczą o tym niemal milionowe manifestacje w ostatnich tygodniach na ulicach Paryża i innych francuskich miast.

KAI: Co powinniśmy robić zatem w Polsce?

Reklama

- W Polsce, gdzie na szczęście ta sprawa nie zaszła tak daleko, trzeba dmuchać na zimne. I to wtedy kiedy jeszcze jest czas, a nie dopiero wtedy, kiedy zwyciężą zwolennicy rozmontowania małżeństwa w rozumieniu prawa naturalnego - czyli jako związku mężczyzny i kobiety. Nie znaczy to, że nie można dyskutować na temat związków partnerskich, ale pójście z dyskusją na temat związków partnerskich od razu do parlamentu jest błędem. Takich spraw nie można poddawać partyjnej polityce i jej mechanizmom. Problem wymaga głębokiej dyskusji wśród ludzi, którzy się na tym znają, przede wszystkim wśród etyków, znawców kultury, a nie zanoszenia tego problemu do parlamentu, gdzie "droga na skróty" polega na tym, że próbuje się głosowaniem rozstrzygać poważne kwestie moralne. Przypomnę też i to z całą mocą, nie powinno się poddawać pod głosowanie kwestii natury moralnej czy etycznej. To nie parlamenty są od ustanawiania i zmieniania zasad moralnych. Największym sukcesem - jaki widzę przy okazji tego głosowania - jest to, że wielu posłów przypomniało sobie, że mają obowiązek głosować zgodnie z sumieniem. Wiem, że zrobiliby to nawet gdyby obowiązywała partyjna dyscyplina.

KAI: – Zwolennicy związków partnerskich tłumaczą, że nie zagrażają one małżeństwu. W jaki sposób zagrażają?

- Legalizacja związków partnerskich zagraża tej szczególnej pozycji społecznej i statusowi prawnemu jakie posiada małżeństwo. Przyznając związkom partnerskich część praw i przywilejów przysługujących małżeństwu, osłabiamy społeczną pozycję małżeństwa. A to jest bardzo niebezpieczne. Związek partnerski nie może być w prawach zrównany z małżeństwem, które dla ludzi wierzących jest naturalnym związkiem, ustanowionym przez Stwórcę. Natomiast dla niewierzących jest najbardziej podstawową instytucją społeczną, A więc przypisywanie związkom partnerskim takich samych praw jak małżeństwu jest wielkim nieporozumieniem. Ważna także jest stabilność małżeństwa zarówno sakramentalnego jak i cywilnego. Czymś bardzo niebezpiecznym - w szczególności dla dzieci - jest związek zakładany w formie umowy notarialnej, którą w każdej chwili można rozwiązać. Nawet małżeństwo cywilne może być rozwiązane tylko w oparciu o decyzję sądu, a nie samych małżonków.

KAI: – Dziękuję za rozmowę.

2013-01-27 18:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chorwacja: rząd zrównuje związki gejowskie z małżeństwami, wbrew wynikom referendum

[ TEMATY ]

związki partnerskie

Guillaume Paumier / Foter.com / CC BY

Niespełna dwa tygodnie po referendum, w którym Chorwaci opowiedzieli się za konstytucyjnym zakazem tak zwanych małżeństw homoseksualnych, chorwacki rząd przyjął dziś prawo, które jak oświadczył, premier Zoran Milanović, ma zrównać związki jednopłciowe z małżeństwami, choć, jak dodał nie do końca. Nie pojawia się słowo małżeństwo i nie ma zgody na adopcję dzieci. Projekt prawa trafi teraz do parlamentu, gdzie najprawdopodobniej zostanie przyjęty głosami koalicji rządowej. Warto zauważyć, że nie jest to pierwszy przypadek, gdy progejowskie udogodnienia są przyjmowane wbrew standardom demokracji. W Anglii i Walii David Cameron przeforsował tak zwane małżeństwa homoseksualne głosami opozycji, na przekór części parlamentarzystów swojej partii. W Szkocji podobne ustawodawstwo zostało już przyjęte w pierwszym czytaniu po najszerszych w historii tego kraju konsultacjach społecznych. Wykazały one jednak, że dwie trzecie badanych nie zgadza się na redefinicję małżeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

2025-02-14 19:40

[ TEMATY ]

Jasna Góra

zmarły

paulin

Zakon Ojców Paulinów

Paulini proszą o modlitwę za swojego współbrata o. Grzegorza Oskwarka.

Ze smutkiem, lezc całą nadzieję opierając na Zmartwychwstałym Chrystusie, przekazujemy informację, że po ciężkiej chorobie w dniu dzisiejszym, tj. 14 lutego br. przeżywszy 38 lat, 19 lat życia zakonnego i 12 lat kapłaństwa - zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek.
CZYTAJ DALEJ

Także ze szpitala papież telefonuje do parafii w Gazie

2025-02-17 11:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gaza

parafie

klinika Gemelli

PAP/EPA

Klinika Gemelli, w której przebywa papież Franciszek

Klinika Gemelli, w której przebywa papież Franciszek

„Papież dzwonił do nas w piątek i sobotę, był w dobrym nastroju, jego głos był trochę zmęczony, ale chciał wiedzieć, co u nas słychać. Współpracownik podał mu telefon i mógł z nami porozmawiać. Wczoraj jednak odpoczywał i wiedzieliśmy, że nie zadzwoni” - poinformowano na portalu Tgcom24 należącym do grupy Mediasat. Wiadomości te przekazała włoskiej stacji osoba z kierownictwa jedynej parafii w Gazie.

Zaznaczono, że także przebywając w klinice Gemelii Ojciec Święty zechciał wyrazić swoją troskę o mieszkańców Gazy, tak jak zwykle to czyni poprzez codzienną rozmowę telefoniczną z proboszczem parafii ks. Gabrielem Romanelli i wikariuszem, ks. Yusufem Asadem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję