Reklama

„... w worze pokutnym i w popiele...” (Mt 11, 21)

Niedziela warszawska 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obowiązkiem mediów katolickich jest, między innymi, dopomagać wiernym we właściwym przeżywaniu liturgicznych „świętych czasów”. W naszym patrzeniu na świat poprzez Biblię, które też temu celowi służy, ze względu na okres Wielkiego Postu, przypomnimy w niniejszych rozważaniach wypowiedzi autorów natchnionych na temat praktyk postno-pokutnych.

1. Niewierzącym ludziom naszych czasów post wydaje się być anachronizmem, który świadczy o zacofaniu Kościoła, o jego nie podążaniu za rozwojem cywilizacji. Niektórzy też sądzą - choć coraz rzadziej, bo innego zdania są lekarze - że posty szkodzą naszemu zdrowiu. Do wielu „średnio wierzących” też trudno dziś mówić o praktyce postu. Na usprawiedliwienie mają oni to, że pokarmy niemięsne kosztują dziś więcej niż mięso, że wielu stołuje się poza domem, gdzie wybór dań bezmięsnych jest ciągle bardzo skromny itp., itd. Świadomi tych trudności w sposobie myślenia naszych wiernych, kaznodzieje katoliccy też coraz częściej unikają w swoich publicznych wystąpieniach nawet takich terminów jak „umartwienie”, „pokuta”, „asceza” itp.
2. Nie trudno dostrzec, że większość tych oporów ma swoje źródło w niewłaściwym rozumieniu tego, na czym polega istota chrześcijańskiego postu. Otóż post dobrze rozumiany to wcale nie jest tylko powstrzymanie się od pokarmów mięsnych. W encyklice Reconciliatio et poenitentia post jest określony „jako znak nawrócenia, skruchy i osobistego nawracania w łączności z Chrystusem ukrzyżowanym, z głodującymi i cierpiącymi” (26). Człowiek to nie tylko sprawy jego ciała, lecz także ducha, przy czym te ostatnie zdają się posiadać nawet wyższą rangę. W związku z tym należy bardzo mocno podkreślać to, że Wielki Post to przede wszystkim czas innego myślenia. Przedmiotem tej „inności” ma być Bóg, ja sam i moi bliźni, zaś sama „inność” to odmienny sposób myślenia i działania w stosunku do dotychczasowej przeszłości. Może szczególnie wypadałoby się skoncentrować na sobie samym, dokładniej mówiąc, na własnej małości moralnej i na krzywdach, jakie przez grzeszne życie wyrządzamy Bogu i bliźniemu, bo każdy grzech powoduje taką podwójną szkodę. Uświadomienie sobie tych krzywd powinno nas napełniać uczuciem smutku i skłaniać do wymierzenia sobie przynajmniej symbolicznej kary właśnie w postaci dobrowolnego postu.
3. Tak rozumiany post Biblia nazywa „upokorzeniem własnej duszy” (Kpł 16, 29). Stary Testament zaleca często jako najważniejsze trzy praktyki religijne: modlitwę, jałmużnę i post, przy czym modlitwy i rozdawania jałmużny zwykły towarzyszyć praktykom postu. Okoliczność, w których był zalecany tak rozumiany post bywały bardzo zróżnicowane.
Poszczono, gdy trzeba było podjąć się jakiegoś bardzo ważnego zadania po to, aby uprosić sobie u Boga niezbędną pomoc. Przed bitwą z Benianitami „Izraelici przybyli do Betel, gdzie usiadłszy płakali, pościli aż do wieczora...” (Sdz 20, 26). Pościł ten, kto sobie uświadomił wielkość swoich przewinień i odczuwa wewnętrzną potrzebę pojednania się znów z Bogiem. O królu Achabie tak czytamy w 1 Krl 21, 27 n: „Gdy usłyszał słowa Eliasza, rozdarł swoje szaty, wdział na siebie wór pokutny i zaczął pościć. Kładł się spać w tym worze i chodził bardzo przygnębiony. Jahwe tak przemówił do Eliasza z Tiszbe. Zauważyłeś, jak Achab ukorzył się przede Mną? Ponieważ tak się ukorzył, nie ześlę na niego tego nieszczęścia...”. Poszczono, gdy chciało się dać wyraz wielkiego zasmucenia po śmierci najbliższych. Judyta przywdziała wór pokutny i nosiła strój wdowi, po śmierci swego małżonka „pościła każdego dnia” (Jdt 8, 5 n). Poszczono, gdy jakieś nieszczęście spotkało cały naród. Po klęsce w wojnie z Filistynami, „Izraelici zgromadzili się w Mispa, gdzie czerpali wodę i rozlewali ją przed Jahwe, pościli tego dnia i mówili: Zgrzeszyliśmy przeciwko Jahwe” (1 Sm 7, 6). Poszczono, gdy odczuwało się potrzebę specjalnego oświecenia z góry. Anioł tak podtrzymuje na duchu Daniela: „Nie bój się Danielu! W momencie bowiem kiedy postanowiłeś umartwić się postem wobec Boga, aby uzyskać więcej światła dla swego umysłu, twoja prośba została wysłuchana” (Dn 10, 12). Poszczono wreszcie, gdy ktoś osobiście lub jego najbliżsi pragnęli powrotu do zdrowia a nikt spośród ludzi nie mógł im w tym dopomóc. „Modlił się Dawid do Boga za swoje dziecko i pościł a znalazłszy się we własnej izbie padł na ziemię i trwał tak przez całą noc” (2 Sm 12, 16).

(Cdn.)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

1. Znak krzyża

CZYTAJ DALEJ

Historia i znaczenie dogmatu o wniebowzięciu NMP

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

ARKADIUSZ BEDNARCZYK

Zaledwie pięć lat po zakończeniu II wojny światowej, 1 listopada 1950 roku, kiedy świat doświadczył totalnego zła, kiedy szał śmierci i okrucieństwa siał zwątpienie w człowieka i krzyczał o nieobecności Boga, papież Pius XII ogłasza ex cathedra dogmat Maryjny. W nieomylną definicję dogmatyczną ubiera prawdę wyznawaną i czczoną w liturgii od starożytności. Co to znaczy, że Maryja jest wniebowzięta? Jakie są podstawy tej doktryny?

W Kościele nikt jej nie podważał, była obecna w różańcowych tajemnicach, w rozwijającym się prężnie kulcie Niepokalanego Serca Maryi. Ta doktryna nie stanowiła nawet problemu w dialogu z prawosławnymi. Co dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny miał dać człowiekowi dotkniętemu traumami XX wieku? Co znaczy dla nas dziś?

CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz: św. Maksymilian stanąłby dziś w pierwszym szeregu obrońców ludzkiego życia

2024-08-14 15:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Maksymilian Maria Kolbe

PAP/Jarek Praszkiewicz

„Św. Maksymilian stanąłby dziś w pierwszym szeregu obrońców ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Na pewno protestowałby przeciw deptaniu godności i praw człowieka i prosiłby nas do opowiadania się po stronie ludzi ubogich, słabych, spychanych na margines życia społecznego” - podkreślił kard. Stanisław Dziwisz, który przewodniczył 14 sierpnia br. Mszy św. przy ołtarzu obok Bloku 11. w byłym niemieckim KL Auschwitz.

Uroczystości związane z 83. rocznicą męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego odbyły się z udziałem kilkudziesięciu kapłanów, w tym trzech biskupów. Wśród uczestników Eucharystii modliła się m.in. była więźniarka Auschwitz Zdzisława Włodarczyk.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję