Reklama

Gorący Czciciel Eucharystii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Opatrzność Boża sprawiła, że sługa Boży ks. Bronisław Markiewicz będzie wyniesiony do grona błogosławionych w Roku Eucharystycznym. Jest to zasłużona nagroda dla Czcigodnego Sługi, który przez całe życie kapłańskie niezmordowanie szerzył kult Eucharystii.
Już jako kleryk często adorował Jezusa i gorąco prosił o siłę zabicia w sobie własnego „ja”, o pokorę i cichość. W Zapiskach duchowych raz po raz notował: „Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serce moje według Serca Twego. (...) Pragnę tylko dla Ciebie żyć i oddychać. Wierze i ufam, chociem mniej, niż nic, iż z Tobą i w Tobie wszystko mogę...”. Był świadomy wielkiej łaski, jaką wnosi do duszy Komunia św. Pisał o Chrystusie: „On nie tylko Wzorem, ale jeszcze w każdym katoliku zostającym w stanie Łaski działa i przebywa. Cokolwiek czynię, przez Niego i w Nim czynię”. Młody kleryk dążył do jak najgodniejszego przyjmowania Jezusa. Nieustannie walczył o czystość swojej duszy i serca, aby nie było w nich nawet grzechu powszechnego. W posłudze kapłańskiej ks. Markiewicz najwyżej cenił sobie sprawowanie Eucharystii. Powtarzał: „Najwyższa czynność moja Msza św. Już większej godności na świecie nie osiągnę ani w Niebie nawet...”. Msza św. centrum życia mego!”. Z wielką radością i głębokim przeżyciem zawsze sprawował Najświętszą Ofiarę. Ks. Michułka wspomina, że „z twarzą rozpromienioną wychodził do ołtarza. Piszącemu zawsze się zdawało, że w kościele jaśniej się robiło...”.
Gdy już został kapłanem poczuł wielką odpowiedzialność także za powierzone mu dusze. „Teraz - pisze ks. Michułka - uciekał się do tego samego źródła, aby zaczerpnąć moc dla słów swoich i uprosić łaskę duszom, nad których zbawieniem kazano mu pracować”. Jeszcze jako wikary w Harcie, wspomina ks. Sarna, „po całodziennej pracy wstępował do kościoła na długie rozmowy z Panem Jezusem w Przenajświętszym Sakramencie, a gdy kościół zastał zamknięty, klękał przed drzwiami, często na śniegu i tak odprawiał swą dzienną adorację”.
Gdy obejmował parafię, to pierwsze kroki kierował do świątyń, twierdząc: „należało się na pierwszym miejscu przedstawić Panu Jezusowi”. I wszędzie gdzie był, nieustannie i niestrudzenie szerzył kult Najświętszej Eucharystii. Gdy już osiadł „pod Karpatami”, w Miejscu Piastowym, to najpierw parafianom i wychowankom dał się poznać jako wielki czciciel Eucharystii.
Rzadko kiedy opuszczał Miejsce, bo żal mu było młodzieży i parafian, że pozostaną bez Mszy św. i Komunii św. Czuwał także nad wszystkimi placówkami. Przez długi czas starał się o kaplicę w Pawlikowicach, bowiem twierdził, że najlepszym wychowawcą jest Jezus Eucharystyczny. Po Mszy św. stał przy oknie na plebanii i wyglądał, czy ktoś spóźniony nie nadchodzi. Prowadził takiego zawsze do kościoła i „nie umiał ukryć zadowolenia, jakie mu sprawiało” nakarmienie go niebiańskim Pokarmem.
Wielki zapał o dusze wiernych nie opuścił Wiernego Sługi nawet w czasie ostatniej choroby. Półprzytomnie udzielał rozgrzeszenia i komunikował. Często na łożu boleści powtarzał: „Komunię św. należy przyjmować często... Kto by nie wierzył w Bóstwo Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, ten niech sobie od nas idzie”. Gdy kapłan zbliżał się do niego z Eucharystią rozjaśniała mu się twarz, a oczy pałały miłością i napełniały się łzami. Do ostatniego tchnienia, które nastąpiło 29 stycznia 1912 r., serce Sługi Bożego pałało ogromną miłością i wdzięcznością do Najświętszej Eucharystii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Panie, daj, żebym zawsze Cię widział w każdym biednym człowieka

2025-03-09 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Adobe Stock

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni/ Mt 5,6.

Pracuję jako świecki misjonarz w Mozambiku. Zbliża się pora głodu. Niedługo pod naszymi drzwiami będzie coraz więcej kobiet o wyschniętych piersiach. Ludzie są głodni, a my nie pomożemy wszystkim. W „darmowym”, publicznym szpitalu bez łapówki nie ma szans na zabieg. Biedny odchodzi i umiera w domu. Pracodawca w fabryce sizalu nie wypłaca pensji na czas. Na każde miejsce ma trzydziestu chętnych. Pocieszam moich braćmi słowami św. Pawła: „nasze obecne niewielkie i przemijające utrapienie prowadzi nas do niewysłowionej chwały wiecznej, gdzie ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”.
CZYTAJ DALEJ

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w próżnię?

2025-03-09 20:56

[ TEMATY ]

modlitwa

Wielki Post

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw?. Dziś zastanowimy się nad tym, czy nasze modlitwy zawsze są wysłuchiwane?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Bezpieczne przelewy – poradnik krok po kroku

2025-03-10 11:06

[ TEMATY ]

bezpieczne przelewy

weryfikacja

Freepik

Materiał sponsora

Materiał sponsora

Dwukrotna weryfikacja danych do przelewu wpisywanych na blankiecie lub w serwisie transakcyjnym to podstawa dla bezpieczeństwa transakcji. Oczywiście to nie wszystko, o co możesz zadbać, aby przelew środków był w 100% bezpieczny. A zatem jak zrobić przelew tradycyjny lub internetowy, aby nie narażać się na oszustwa i nieprawidłowości? Zajrzyj do poniższego poradnika i poznaj praktyczne wskazówki!

SPIS TREŚCI:
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję