Na Jasnej Górze zgromadzili się przedstawiciele Kuratorium Oświaty, dyrektorzy i pracownicy szkół województwa śląskiego oraz blisko 70 pocztów sztandarowych szkół województwa śląskiego. W Mszy św. wzięli udział m. in. poseł Lidia Burzyńska (PiS), Urszula Bauer, śląski kurator oświaty.
Mszę św. z bp. Przybylskim koncelebrował o. Jan Poteralski podprzeor Jasnej Góry - Patrzymy na krzyż, a pod krzyżem widzimy Maryję. Pod matczynym płaszczem Maryi rozpoczynamy nowy rok szkolny i katechetyczny. Szkoła to podstawa budowania przyszłości narodu polskiego. A w szkole rozum i wiara przenikają się – mówił na początku Mszy św. o. Poteralski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii bp Przybylski nawiązał m. in. do Światowych Dni Młodzieży w Częstochowie, w 1991 r. - Niezapomnianym wydarzeniem w dziejach Polski, Częstochowy i Jasnej Góry był rok 1991, kiedy w sierpniu przybyły rzesze młodych ludzi z całego świata. Nigdy w Częstochowie nie było tak wielu młodych ludzi, jak wtedy. Przyjechali na Jasną Górę na zaproszenie św. Jana Pawła II. Bo tu na Jasnej Górze jest szczególnie ważna szkoła dla każdego człowieka. To szkoła Maryi. To szkoła, w której można nauczyć się życia, Pana Boga. Można się nauczyć bardzo wielu przydatnych do życia spraw – mówił bp Przybylski.
- Od wieków tak wielu pielgrzymów przybywa do szkoły Maryi nie tylko, żeby coś otrzymać, ale się czegoś nauczyć – kontynuował biskup.
Reklama
Bp Przybylski podkreślił znaczenie szkoły w życiu każdego człowieka - Nikt z nas nie ma wątpliwości, ze powinien chodzić do szkoły. Bo szkoła to jakieś szczególnie ważne miejsce w rozwoju każdego z nas. Człowiek musi zdobywać wiedzę. Dobra szkoła jest nam potrzebna do tego, żebyśmy byli mądrzy. To jest jakiś kapitał dla każdego z nas – mówił bp Przybylski i dodał: „ Jeśli będziemy mądrymi ludźmi, to nie będziemy głupio żyć. To nie będziemy dokonywać głupich wyborów. A przez to nie zmarnujemy życia. I osiągniemy w tym życiu coś pięknego i wartościowego”.
- Również w szkole Maryi chcemy uczyć się mądrości. Jest pewna delikatna różnica w mądrości ludzkiej i w Mądrości Bożej – przypomniał biskup.
Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej wskazał na przykład Apostoła Narodów - Św. Paweł przed nawróceniem i odkryciem Chrystusa twierdził, że wystarczy mu taka ludzka mądrość. Uważał, że wystarczy mu, że pójdzie do najlepszej wówczas szkoły filozoficznej, pozna Biblię. I kiedy przeżył pod Damaszkiem wielkie spotkanie z Jezusem, kiedy się nawrócił i stał się z prześladowcy Boga i Jego Kościoła wielkim budowniczym wspólnot kościelnych, to zaczął pisać w swoich listach, że ta ludzka mądrość była niesłychanie ważna, ale byłaby głupstwem bez Mądrości Bożej – mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.
- Ważne i potrzebne są te szkoły ludzkie, w których uczymy się ludzkich rzeczy, ale one będą niepełne jeśli nie będzie tej Mądrości Bożej, a tym samym szkoły Maryi – podkreślił biskup i pytał: Dlaczego każdy człowiek potrzebuje tych dwóch mądrości?
Reklama
- To jest bardzo ważne, żebyśmy wszyscy nauczyli się historii Polski, poprawnie języka polskiego, języków obcych, matematyki, fizyki. To wszystko, po ludzku rzecz biorąc jest niesłychanie ważne, ale jak w tym wszystkim nie będzie jakiejś Bożej Mądrości, to możemy wiedzę nieumiejętnie wykorzystać, a czasem wręcz źle wykorzystać – odpowiedział biskup.
- Czego uczymy się w szkole Boga i szkole Maryi? – pytał dalej bp Przybylski - Bóg uczy nas, że jest Miłością. I chce nam powiedzieć, że wszystko, co wiemy, to trzeba wykorzystać z miłością. Bóg jest Prawdą i chce nam powiedzieć, że dobrze, że masz tyle informacji, ale nie po to, aby kłamać i manipulować, ale żeby tworzyć prawdę – podkreślił bp Przybylski.
- Boża Mądrość to jest taka mądrość, która uczy nas jak tę ludzką mądrość i wiedzę wykorzystać dla dobra ludzi – dodał biskup.
- Szkoła Maryi, do której jako szkoły przychodzimy, uczy nas czegoś bardzo ważnego. Obok obrazu Matki Najświętszej jest relikwia św. Jana Pawła II, jego przestrzelony, zakrwawiony pas. Jan Paweł II nigdy nie ukrywał tego, że uczył się wiary i życia w szkole Maryi. I kierował się w życiu hasłem: „Totus Tuus” (cały Twój). W tym zawołaniu dla niego ważne było słowo „cały”. Tak, żeby być scalonym i nie być człowiekiem rozbitym – kontynuował duchowny.
Reklama
Bp Przybylski zaznaczył, że „najważniejszym owocem każdego nauczania i wychowania jest scalenie człowieka” - Mamy coraz więcej wiedzy. Żyjemy w takim podzielonym świecie, jak nigdy dotąd. Dzisiaj każdy młody człowiek stając przed telewizorem, wchodząc w Internet w jednym momencie może być w kilku światach informacji, wartości, w kompletnie niespójnych rzeczywistościach, to jak on ma się poskładać. Jak on ma być cały – mówił biskup i dodał: „Jest mnóstwo ludzi, którzy w tym bardzo bogatym w informacje świecie nie dają sobie rady z życiem. Jest mnóstwo młodych ludzi mądrych, mówiących wieloma językami, mających dużo informacji, a kompletnie rozbitych. Dlatego nie wystarczy nam ludzka mądrość”.
- Potrzebujemy tej Bożej Mądrości, która nam uporządkuje cały ten świat wiedzy i sprawi, że wiedząc dużo nie będziemy rozbici, ale scaleni. Będziemy szli droga dobra, prawdy i piękna – zakończył bp Przybylski
Uczestnicy Mszy św. zawierzyli nowy rok szkolny Matce Bożej.