Łódzkie Centrum Służby Rodzinie zaapelowało do minister Magdaleny Środy o rezygnację z propozycji zmiany pojęcia „władzy rodzicielskiej” na „pieczę rodzicielską”. Według Centrum, modyfikacja sformułowania może pociągnąć za sobą poważne konsekwencje.
CSR prosi pełnomocnika ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, Magdalenę Środę, o „ponowne rozważenie poprawności uzasadnienia rządowego projektu Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy”. „W szczególności najwyższy niepokój wzbudza wypowiedź Pani Minister, wygłoszona podczas seminarium o przeciwdziałaniu przemocy (12 stycznia), które odbyło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Pani Minister, argumentując konieczność przyjęcia Ustawy, stwierdziła, iż należy w polskim prawodawstwie zastąpić pojęcie »władzy rodzicielskiej« określeniem »piecza rodzicielska«” - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez dyrektora ds. programowych CSR, Tomasza Bilickiego.
Jak podkreśla Bilicki, „stosowanie przemocy jest w istocie poważnym problemem niektórych rodzin, a każde nieludzkie traktowanie dzieci zasługuje na potępienie i ściganie przez władze”. Jednak, według niego, walka z przemocą i poniżającym traktowaniem małoletnich nie może oznaczać pozbawienia rodziców władzy.
„W naukach społecznych, w tym w dyskursach o wychowaniu, pod pojęciem »władzy« rozumie się władzę fizyczną (której przykładem jest przemoc), władzę psychiczną (której przykładem jest manipulacja) i władzę duchową (której przykładem jest autorytet)” - przypomina Bilicki. Według niego, dwa pierwsze rodzaje władzy należy jednoznacznie zwartościować negatywnie. „Kiedy pojawiają się w rodzinie, konieczna jest interwencja z zewnątrz. W Centrum Służby Rodzinie w takich sytuacjach prowadzimy dla rodziców poradnictwo, terapię indywidualną i systemową, grupy wsparcia w programie »Szkoła dla Rodziców«, a także interweniujemy do służb społecznych - policji, sądów, pomocy społecznej” - czytamy.
Jednak trzecim rodzajem władzy jest władza duchowa, której przykładem jest autorytet. „Właśnie autorytet rodziców umożliwia przyswojenie przez dziecko norm i wartości, bez stosowania przemocy i manipulacji - podkreśla Bilicki. -
Z doświadczeń naszego Centrum wynika, iż przemoc rodzicielska pojawia się właśnie u tych rodziców, którzy nie są autorytetami dla swoich dzieci - nie sprawują władzy duchowej”.
Bilicki sprzeciwia się użyciu sformułowania „piecza”. „Nie wyobrażam sobie wychowania ograniczonego do opieki (zapewnienia wyżywienia, ubrania, mieszkania), a pozbawionego autorytetu. Nie znam także dyskursów społecznych, które mają problem z odróżnieniem opieki od autorytetu i które domagałyby się pozbawienia dzieci duchowej władzy rodziców. Przeciwnie: zwracanie uwagi na konieczność obecności autorytetów w życiu młodego człowieka wydaje się być wspólną osią różnych kierunków w refleksji nad wychowaniem - począwszy od pedagogiki autorytarnej po antypedagogikę” - podkreśla w liście Dyrektor Programowy CSR.
Centrum apeluje o ponowne rozważenie zasadności likwidacji w polskim prawodawstwie pojęcia „władza rodzicielska”. „Chociaż wprowadzaniem nowego prawa nie da się natychmiast pozbawić rodziców, i tak nadszarpniętego przez wiele czynników, autorytetu, to naszym oczekiwaniem wobec władz jest jego maksymalne wspieranie, a nie podważanie” - kończy apel Bilicki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu