- Mamy czym się poszczycić, bo jeśli mówimy o dzisiejszym kryzysie młodzieży, to młodzi w Polsce mają naprawdę dobrą formację duchową – twierdzi bp Artur Miziński. Zauważa, że tę formację młodzi zdobywają najpierw w rodzinach, która dziś, choć trochę słabnie, to jednak jest jeszcze mocna w polskich domach. - Rodzice są wciąż pierwszymi katechetami - podkreśla biskup.
Wylicza, że bardzo ważnym elementem formacji młodych jest także katecheza w szkołach. - Bardzo troszczymy się o to, by ta katecheza trwała, nie była religioznawstwem, nauką o religii, ale by formowała - podkreśla bp Miziński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wśród innych ważnych elementów formacyjnych wymienia także przedłużenie katechezy szkolnej w katechezie przyparafialnej, liczne grupy religijne, które działają przy kościołach, a także fenomen pielgrzymowania, który widoczny jest szczególnie na Jasnej Górze, ale i w innych sanktuariach. - Pielgrzymki rowerowe, rolkowe, biegowe i inne są odpowiedzią na szukanie przez młodych nowych form kontaktu z Bogiem, także na łonie natury - uważa sekretarz generalny Episkopatu.
Zdaniem bp. Mizińskiego, ta troska o kontynuację formacji religijnej i duchowej młodego pokolenia jest rysem charakterystycznym Kościoła w Polsce. - Powinniśmy to nie tylko podtrzymywać, pogłębiać, ale i podzielić się tym z braćmi biskupami i młodzieżą - podkreśla biskup.
Do podzielania się z młodymi świata Polacy będą mieli okazję podczas Światowych Dni Młodzieży w Panamie. Z Polski udaje się tam największa z Europy grupa ok. 3,5 tys. osób. - Mamy nadzieję, że to będzie czas dzielenia się świadectwem wiary, że będzie to święto młodych ubogacające ich, by byli zaczynem, który będzie zakwaszał całą rzeczywistość i czynił ją bardziej Boską - powiedział bp Miziński.