Po 40 latach kapłańskiego posługiwania spotkali się na wspólnych
rekolekcjach w domu klasztornym Sióstr Adoratorek w Bolesławcu księża,
którzy w roku 1961 z rąk metropolity wrocławskiego, kard. Bolesława
Kominka, w archikatedrze wrocławskiej przyjęli sakrament kapłaństwa
i tym samym udział w posłannictwie samego Chrystusa. Rekolekcyjnym
rozważaniom przewodniczył dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Legnickiej
Kurii Biskupiej, ks. kan. Julian Źrałko.
Uroczystości jubileuszowe zwieńczyła Msza św. w kościele
pw. Matki Bożej Różańcowej w Bolesławcu pod przewodnictwem wikariusza
generalnego diecezji legnickiej, ks. Władysława Bochnaka, w koncelebrze
Księży Jubilatów. Organizatorem jubileuszowego spotkania był proboszcz
parafii, ks. prał. Władysław Karwacki. W czasie wspólnej modlitwy
Eucharystycznej w imieniu Biskupa Legnickiego słowo pasterskie do
Księży Jubilatów oraz przybyłych wiernych z miejscowej wspólnoty
parafialnej skierował ks. inf. Władysław Bochnak. Powiedział m.in.:
"Wspólnie przeżywaliśmy czas rekolekcyjnej medytacji w domu
klasztornym Sióstr Adoratorek Przenajświętszej Krwi Chrystusa w Bolesławcu.
Zaangażowanie się naszego kolegi z czasów formacji seminaryjnej,
ks. prał. Władysława Karwackiego, w przygotowanie jubileuszowego
spotkania była przykładem wzorowej i braterskiej solidarności kapłańskiej.
Ksiądz Władysław od kilku lat nosił się z zamiarem zorganizowania
jubileuszu kapłaństwa właśnie tu, u Sióstr Adoratorek - oazie ciszy
i spokoju duchowego, gdzie poprzez niewymowne warunki i atmosferę
tego miejsca, może być w pełni ukazane świadectwo nie tylko wierności
powołaniu kapłańskiemu, ale i świadectwo głębokiej wiary. Czas wspólnej
modlitwy i przyjacielskich spotkań to okazja do wspomnień, w tym
także tych z lat seminaryjnych studiów. Po każdych wakacjach z radością
wracaliśmy do seminaryjnych murów w duchu szczerego braterstwa, które
winno być wzorem dla dzisiejszych młodych pokoleń. Nasi profesorowie
stawiali nam wielkie wymagania. Była to kadra przedwojenna, która
wiedziała, co znaczy służyć, być kapłanem, przewodniczyć Ludowi Bożemu
w drodze do świętości. Ale była też i ciężka praca i jakże ona nas
zaprawiała i zahartowała do wielu wielkich zadań. Czas rozmyślań
rekolekcyjnych potwierdził raz jeszcze wielkość i głębię słów Ojca
Świętego Jana Pawła II, że na świecie przemija wszystko, a pozostaje
jedynie Chrystus i Miłość nadprzyrodzona. Nas Kapłanów Jubilatów
również ta sama Miłość zgromadziła przy stole Pańskim i kapłańskim
ołtarzu. Porwani miłością Chrystusa w czasie formacyjnym tak bardzo
tęskniliśmy do Chrystusowego kapłaństwa. I dzisiaj stajemy przed
ołtarzem pełni nadziei i wdzięczności Panu Bogu za wszystko, co nam
ofiarował w kapłańskim życiu i posługiwaniu. Idąc przez życie za
głosem Chrystusa i trwając w przyjaźni z Nim, każdy dzień i każdą
chwilę oddajemy na służbę Bogu Wszechmogącemu i dla uświęcania Ludu
Bożego. Patrząc na siebie, w głębi swego serca i duszy nieśmiertelnej
zobowiązani jesteśmy po wysłuchaniu rekolekcyjnych nauk do głębokiej
refleksji nad słowami Jezusa z dzisiejszej liturgii słowa "poznacie
ich po ich owocach" (Mt 7,16). Codzienny trud w posługiwaniu kapłańskim
jest właściwie świadectwem naszej wierności w realizacji posłannictwa
głoszenia Ewangelii, do jakiego zostaliśmy powołani przez Chrystusa.
Przebyta przez nas droga gorliwości kapłańskiej przeplatała się z
cierpieniem, zmartwieniami, niepowodzeniami, co jest tylko Panu Bogu
znane. Ale pośród tych niedogodności mieliśmy zawsze przed sobą cel
nadrzędny, jakim było uwielbienie Boga i prowadzenie ku Niemu powierzonych
naszej opiece duszpasterskiej chrześcijan. W klimacie ewangelicznego
posługiwania Ojca Świętego Jana Pawła II oraz jego świadectwa przeogromnej
wiary i miłości skierowanej do wszystkich, trzeba nam, kapłanom,
zadać sobie pytanie - dokąd idziemy i jaką drogą idziemy ? A trzeba
wybierać codziennie. Bowiem mamy być ostatecznie świętymi i nieśmiertelnymi
w niebie, poprzez wypełnienie tego wszystkiego, co do nas należy,
do czego zostaliśmy powołani w każdym ze stanów
ustanowionych przez
Najwyższego Kapłana, a przede wszystkim mamy być w przyjaźni z Chrystusem,
podejmować wysiłki, aby być dzieckiem Bożym, a we krwi Baranka obmywać
swoje grzeszności, niedoskonałości, naśladując tym samym Jezusa.
Naśladownictwo Chrystusa to pełnienie Jego uczynków miłosierdzia.
Będzie to tym samym wypełnianie woli Ojca i służba w naszym kapłańskim
powołaniu. Jakże wielkiego znaczenia nabiera fakt życia w przyjaźni
z Chrystusem i bliźnimi. Ileż trzeba mieć miłości i cierpliwości,
aby upodobnić się do Chrystusa, który był cichy i pokornego serca.
Dlatego kapłanowi obce winno być poddanie się apatii i małoduszności,
mając na względzie przez tyle lat budowaną i ugruntowaną przyjaźń
z Chrystusem oraz pomiędzy sobą. Świętość może być realizowana w
każdej sytuacji i warto żyć dla jedynej Miłości - Jezusa Chrystusa,
a więc i warto podejmować cierpienia, bo to są drogi prowadzące właśnie
do świętości.
Ciche bohaterstwo, cicha ofiarna praca są najbardziej cenione
w oczach Bożych, czego przykładem mogą być święci czy błogosławieni.
I trzeba w swoim życiu kapłańskim, tak jak i w rodzinnym, wszystko
zawierzyć Opatrzności, zwłaszcza kiedy czynimy dobro, kiedy nas dotyka
cierpienie i zło, kiedy za ofiarowaną przez nas dobroć spotyka nas
urąganie i pospolita ludzka niewdzięczność połączona z nienawiścią.
Wobec ogromu zła, jaki przyniósł miniony wiek, nie lękajmy się świętości
i doskonałości życia chrześcijańskiego" - zakończył Ksiądz Infułat.
Podczas konferencji kończącej uroczystości szacownych
Jubilatów niespodziewanie nawiedził biskup legnicki Tadeusz Rybak.
Jeszcze raz, tym razem osobiście, złożył życzenia Kapłanom posługującym
już nie tylko na obszarze diecezji legnickiej, ale i archidiecezji
wrocławskiej oraz zielonogórsko-gorzowskiej. Zwracając się do zebranych,
Pasterz diecezji legnickiej podkreślił, że czas i moment przeżywanych
jubileuszy osób konsekrowanych, to chwila niepowtarzalna dla podsumowania
kapłańskiego biogramu, ożywienia uczuć głębokiej miłości i wdzięczności
Ojcu za trud dotychczasowej posługi pasterskiej oraz wezwanie do
dziękczynienia Bogu za wielki dar, jakim jest Kościół. Ćwiczenia
rekolekcyjne z kolei inspirują do wzmożonej modlitwy o dalszy rozwój
Chrystusowego Kościoła, zanoszenie próśb o owoce Jego misyjnego posłannictwa
i wypraszanie łask Bożych dla ustawicznego szerzenia Dobrej Nowiny
w duchu miłości, nadziei i umacniania w wierze Ludu Bożego.
Kapłani, którym dane było doczekać jubileuszu 40-lecia,
swoją posługę zaczynali w okresie, kiedy obrady Soboru Watykańskiego
II zbiegły się w czasie z przeżywaną w Polsce tzw. Wielką Nowennę
przygotowującą Polaków na Milenium Chrztu Polski. Świadectwa wiary,
wierność nauczaniu Chrystusowemu czy zdolność pokonywania trudów
życia konsekrowanego oparte były na łasce powołania kapłańskiego
w czasach wyjątkowo nieprzychylnych Kościołowi w Polsce, uciemiężonego
przez ateizm epoki totalitarnej. Wówczas młodzi kapłani weszli w
orbitę trudnych zadań, jakie od początku swojej posługi duszpasterskiej
musieli realizować w warunkach dyktowanych przez wyjątkowo trudną
i skomplikowaną ówczesną rzeczywistość społeczno-polityczną. Jednak
owoc formacji seminaryjnej swoim bogactwem i nadprzyrodzoną mocą
pozwolił zrozumieć neoprezbiterom, że człowiek jest drogą Kościoła,
a tylko Jezus Chrystus potrafi poprowadzić każdego z nas ku nowemu
życiu. Powołania kapłańskie mrocznych czasów totalitarystycznej dominacji
przepojone były odwagą, gotowością i dyspozycyjnością czynienia dobra,
nawet w warunkach zagrożeń różnego rodzaju. Minione lata kapłaństwa
Księży Jubilatów to ewangelizowanie współczesnego świata, ciągłe
zwracanie uwagi wspólnocie Ludu Bożego na najprostsze prawdy, które
leżą u podstaw naszej wiary, na prawdy, które powinny być przyswojone
przez wszystkich, nawet i nieochrzczonych. Dorobek 40 lat posługi
kapłańskiej to wiele łask dla Kościoła, dla diecezji, w których pracują
i służą swoim powołaniem.
Na zakończenie spotkania bp Tadeusz Rybak przypomniał,
że czas jubileuszy to okazja, aby pamiętać o tym, że trud codziennej
posługi kapłańskiej oparty na posłuszeństwie Duchowi Świętemu to
droga do świętości, a świętość to komunia z Bogiem, wierność Ewangelii
i miłość do braci. Kapłaństwo na ziemi to prowadzenie Ludu Bożego
ku świętości przez życie naznaczone krzyżem, a po przejściu którego
pozostaje już tylko udział w zmartwychwstaniu w niebie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu