Andrea Bocelli zaśpiewa na Światowym Spotkaniu Rodzin
Andrea Bocelli zaśpiewa dla Papieża na Światowym Spotkaniu Rodzin, które końcem tego miesiąca odbędzie się w Dublinie. „Dla mnie to nie tylko zaszczyt, ale i zobowiązanie, bo chciałbym w swym występie zawrzeć prawdziwe przesłanie o rodzinie” – mówi Radiu Watykańskiemu światowej sławy tenor.
Andrea Bocelii wskazuje, że koncert dla rodzin pochodzących z ponad stu krajów będzie jego skromnym wkładem w to wydarzenie i chwilą refleksji na temat rodziny i małżeństwa. Przyznaje, że choć śpiewał już dla Papieża to odczuwa pewną tremę.
“ Przede wszystkim jestem zaszczycony tym, że będę śpiewał dla Papieża i dla rodzin. Śpiewając dla Ojca Świętego doświadczam ludzkiej kruchości, którą zawsze się odczuwa podczas spotkania z tak charyzmatycznym człowiekiem, jak Franciszek. Czuję też spoczywającą na mnie odpowiedzialność za to, by przesłanie, które wyśpiewam, było dobre – mówi Radiu Watykańskiemu Andrea Bocelli. – Jestem przekonany, że mój śpiew, głos, tak jak wszystkie talenty jest darem Boga. Nie ma tu mojej najmniejszej zasługi ponieważ wszystko to, co człowiek jest w stanie zrealizować w życiu czyni właśnie poprzez dary i talenty, jakie otrzymał. Nie ma więc powodu do próżnej dumy. Trzeba jedynie dziękować Bogu i już. Św. Augustyn mawiał, że «kto śpiewa, dwa razy się modli ». Bardzo chciałbym wierzyć w te słowa, bo jeżeli są prawdziwe, to w moim życiu naprawdę wiele się modliłem. ”
Sekretarz generalny Światowego Spotkania Rodzin wskazuje, że Bocelli wiele wniesie w to wydarzenie nie tylko z powodu swego niewiarygodnego talentu, ale także ze względu na jego miłość do wiary. Według przewidywań koncert w Croke Park Stadium ma zgromadzić ok. 70 tys. osób. Andrea Bocelli śpiewał już dla Papieża w 2015 r. podczas Światowego Spotkania Rodzin w Filadelfii.
Światowe Spotkania Rodzin są od początku wielkim świętem radości i manifestacją nadziei. Tak było i tym razem w Dublinie, gdzie rodziny spotkały się w dniach 22-26 sierpnia br. po raz dziewiąty, niezależnie od kontekstu, w którym przyszło Kościołowi zademonstrować światu swoją niezmienną wolę troski o podstawową komórkę społeczną, którą jest rodzina, i chęć przyjścia jej z pomocą w czasach, gdy różne ideologie próbują podkopać jej fundamenty. W Irlandii było to trudniejsze, bo Kościół został tam w ostatnich latach zraniony. Kościół ma jednego wroga – jest nim grzech. Nic nie rani go bardziej niż grzech i zaniedbanie jego sług, zarówno duchownych, jak i świeckich.
W stolicy Irlandii można było zobaczyć cały Kościół. Tysiące wierzących w Chrystusa ze 116, nawet najbardziej odległych, krajów świata. W Irlandii widzieliśmy Kościół żywy, Kościół radosny. Kościół – choć wydaje się, że jego łódź przemierza przez wielką burzę dziejową – trwale ufający swemu Panu, zasłuchany w Jego słowa i mocny Jego mocą obecną w słowach: „Odwagi! Ja jestem! Nie bójcie się!”. Te słowa Mistrza szczególnie wybrzmiały właśnie w tym miejscu świata, w którym Kościół został w ostatnim czasie szczególnie mocno poraniony, a ciosy, które mu zadano i z wewnątrz, i z zewnątrz, trafiły pośrednio także w rodzinę, bo Kościół jest na świecie najpotężniejszym stróżem, obrońcą i orędownikiem jej świętości.
Tak policja próbuje się wytłumaczyć z haniebnej akcji swoistego nalotu na lubelski klasztor ojców dominikanów! „Policjanci realizowali czynności na polecenie prokuratury. Przebiegały one z poszanowaniem wyjątkowego charakteru miejsca” – zapewniła w rozmowie z Onetem insp. Katarzyna Nowak z Komendy Głównej Policji. Takiej wersji zaprzecza list prowincjała polskich dominikanów.
Sceny jak z filmu akcji rozegrały się 19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie. Uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu… posła Marcina Romanowskiego – opisywało w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.
TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu
O sprawie poinformowało w mediach społecznościowych Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. "Zawsze mówimy, że nic nas już nie zdziwi, ale dzisiejsza interwencja z ok. 21:00 jednak nas zdziwiła" - napisali w komunikacie.
W piątek wieczorem we wrocławskim oknie życia prowadzonym przez fundację Evangelium Vitae i siostry boromeuszki rozległ się alarm. Zamiast dziecka oczom sióstr ukazał się pies.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.