W Roku Jubileuszu Ojciec Święty spotka się z młodzieżą z całego świata 19 i 20 sierpnia w Rzymie. Rozmawiamy z ks. Markiem Sędkiem, organizatorem grup młodzieży z diecezji warszawsko-praskiej, diecezjalnym duszpasterzem akademickim.
IRENA ŚWIERDZEWSKA: - Jak wyglądały przygotowania do Światowego Dnia Młodzieży?
KS. MAREK SĘDEK: - Przygotowania do Światowego Dnia Młodzieży w diecezjach trwały dziewięć miesięcy. Większość grup uformowała się jesienią. Zainteresowani spotykali się raz w miesiącu, odprawiana była nowenna. Podczas prowadzonych przeze mnie przygotowań odbyły się katechezy dotyczące znaków roku jubileuszowego, odpustu, pielgrzymki, bramy jubileuszowej. Wszyscy wyjeżdżający otrzymali orędzie Ojca Świętego. Szczególnym wydarzeniem przygotowań była Stacja Światowego Dnia Młodzieży. Był to czas spotkania biskupa diecezji z młodzieżą. W poszczególnych diecezjach odbywał się w różnych terminach. W diecezji warszawsko-praskiej spotkanie miało miejsce w Niedzielę Palmową w katedrze św. Floriana. Uczestniczyło w nim około 2,5 tys. młodzieży, w tym przygotowujący się do bierzmowania. Osoby wyjeżdżające na Światowy Dzień Młodzieży składały wówczas karty darów duchowych - postanowienia modlitewne, zgłoszenie się do jakiegoś dzieła, deklaracje postu. Zobowiązania wypisywano na formularzach przygotowanych przez Krajowe Biuro Organizacyjne Światowych Dni Młodzieży mieszczące się w Siedlcach.
- Przygotowania młodzieży polskiej do pielgrzymki były więc scentralizowane?
- Biuro w Siedlcach przesyłało do ośrodków duszpasterskich w Polsce propozycje rozważań i konferencji przygotowujących do obchodów Światowego Dnia Młodzieży. Biskup siedlecki Henryk Tomasik opracował program autorski dla grup wyjeżdżających do Rzymu. Program ukazał się w trzech wydaniach. Zawierał m.in. intencje modlitewne na poszczególne miesiące nowenny: w listopadzie - Chrystus w centrum historii - historia Zbawienia; w grudniu - Chrystus objawia Ojca; w styczniu - Chrystus w świecie, Kościół znakiem i narzędziem działania Chrystusa; w lutym - Chrystus w życiu świadków wiary, męczennicy; w marcu - Chrystus w kulturze, literaturze i sztuce; w kwietniu - z Chrystusem wielbić Ojca, modlitwa o uświęcenie czasu; w maju - z Chrystusem tworzyć Nowego Człowieka, życie sakramentalne i narodzenie w człowieku; w czerwcu - z Chrystusem pod opieką Najświętszej Marii Panny, tworzyć dobro, nowa moralność, sumienie, kultura bycia; w lipcu - z Chrystusem uświęcać życie publiczne.
- Jak duże jest w tym roku zainteresowanie Światowym Dniem Młodzieży?
- Z naszej diecezji do Rzymu jedzie około tysiąca osób, w tym około 300 osób z Neokatechumenatu. Trudno podać konkretną liczbę uczestników. Młodzież wyjeżdża w różnych grupach, np. organizowanych przez zgromadzenia zakonne: michalitów w Strudze czy orionistów w Wołominie. Nawiązałem kontakt ze wszystkimi działającymi ośrodkami duszpasterstwa w naszej diecezji. Ze mną jadą osoby z czterech ośrodków.
- Jak będzie wyglądał program spotkania we Włoszech?
- Hasło tegorocznego Światowego Dnia Młodzieży pokrywa się z hasłem całego Roku Jubileuszowego: "A słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami". Dzień, w którym młodzież spotka się z Ojcem Świętym, poprzedzi przygotowanie w diecezjach włoskich. Na ogół grupy wybierały tę wersję pielgrzymki z kilkudniowym przygotowaniem do spotkania w Rzymie. Spotkania z włoskim kościołem lokalnym odbędą się poza Rzymem od 10 do 13 sierpnia. 14 sierpnia grupy przyjadą do Rzymu. Od 15 do 18 sierpnia w godzinach przedpołudniowych odbędzie się triduum katechetyczne - młodzież w poszczególnych grupach językowych spotka się z biskupami na katechezie i modlitwie. Po południu grupy nawiedzą bazylikę św. Piotra, groby apostołów, przejdą przez Drzwi Święte (będzie więc możliwość uzyskania odpustu zupełnego). Będzie również czas na zwiedzanie miasta. 18 sierpnia w różnych punktach Rzymu odbędzie się Droga Krzyżowa. Stamtąd w pielgrzymce pieszej młodzież uda się na Tor Vergata na peryferiach Rzymu, miejsce spotkania z Ojcem Świętym. 19 sierpnia odbędzie się tam czuwanie Papieża wraz z młodzieżą. Następnego dnia Ojciec Święty odprawi Mszę św., która zakończy Światowy Dzień Młodzieży.
- Co zapewnia pielgrzymom strona włoska?
- Grupy wyjeżdżające określały w zgłoszeniach rejon
Włoch, w którym chciałyby przebywać. Diecezje oferują pobyt darmowy.
Około 40-50 tys. osób, które przyjadą z Polski, będą mieszkały u
włoskich rodzin. Grupa z naszej diecezji znajdzie się między Padwą
a Mediolanem w mieście Perma. Zaproponowano nam spotkanie z władzami
samorządowymi miasta, zwiedzanie zabytków świeckich i sakralnych.
Po przyjeździe do Rzymu zgłaszamy się do jednej z pracujących tam
kilkudziesięciu recepcji. Stamtąd rozesłani zostaniemy na noclegi.
Każda osoba wpłaciła na fundusz solidarnościowy 10 dolarów.
W ramach pakietu pielgrzyma zapewnione będą noclegi, posiłki, przejazdy
autobusem, karta telefoniczna, torba pielgrzyma, lampka oliwna, kapelusz
z logo Jubileuszu 2000, Ewangelia i materiały potrzebne do duchowego
przeżycia pielgrzymki.
- Jakie warunki musi spełnić osoba, która wyjeżdża na Światowy Dzień Młodzieży?
- Musi być przede wszystkim wierząca i praktykująca oraz zaangażowana w przygotowania. Ja organizowałem grupę akademicką z całej diecezji warszawsko-praskiej. Wielu z uczestników znam. Powstały też grupy tworzone w ramach ruchów czy stowarzyszeń. Inni przynosili od proboszczów zaświadczenia, że są wierzącymi i praktykującymi katolikami. Młodzież miała za zadanie przygotować informacje dotyczące miejsc, które będziemy zwiedzać. Zobaczymy m.in. Padwę, Asyż. Będę starał się przybliżać świętych związanych z tymi miastami św. Franciszka z Asyżu, św. Antoniego Padewskiego. W drodze do Rzymu opowiem o stolicy apostolskiej. Na zwiedzanie nie będzie dużo czasu, poza tym będzie ono utrudnione ze względu na około 2 mln pielgrzymów, które będą w tym czasie we Włoszech.
- Nie ma obaw, że niektórzy z uczestników pojadą " na wycieczkę"?
- W mojej w grupie nie, ponieważ kładłem duży nacisk na przygotowanie duchowe. Niektórym uczestnikom korygowałem wyobrażenia o wyjeździe, kiedy przychodzili i pytali o wycieczkę do Rzymu. Spotykając się w małych grupach mówiliśmy nie tylko o sprawach organizacyjnych. Koncentrowaliśmy się na tematach, które Ojciec Święty zadał do rozważania w Roku Jubileuszowym, były katechezy, modlitwa. Prawie każdy z uczestników musiał w końcu zaangażować się w jakąś konkretną pracę. Myślę, że spotkania te zaprocentują duchowymi owocami.
- Jak Ksiądz z perspektywy roku pracy w duszpasterstwie akademickim może określić stan tego duszpasterstwa w diecezji?
- Uważam, że podział na duszpasterstwo archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej jest sztuczny. Prawie wszystkie państwowe uczelnie znajdują się w lewobrzeżnej części Warszawy. Stan duszpasterstwa akademickiego jest słaby w całej Warszawie, pomimo iż w archidiecezji znajdują się ośrodki z wieloletnimi tradycjami. Obecnie znacznie mniej studentów niż dawniej identyfikuje z poszczególnymi grupami. W naszej diecezji w około 10 parafiach odbywały się spotkania studenckie w kilkunastoosobowych grupach. Miniony rok był dla mnie czasem zaznajamiania się z tym środowiskiem. Mam różne plany, które chcę zacząć realizować w nowym roku akademickim.
- Jakie oczekiwania wiąże Ksiądz ze Światowym Dniem Młodzieży?
- W pamięci mam Światowy Dzień Młodzieży z 1991 r. na Jasnej Górze. Wyobrażam sobie, że podobnie tegoroczny będzie dla młodych ludzi wielkim świętem wiary. Młodzież ma wiele optymizmu, jest otwarta na kontakt z innymi ludźmi. Myślę, że spotkanie z Ojcem Świętym, z młodzieżą z innych krajów będzie doświadczaniem jedności wiary na gruncie całej Europy, całego świata. Mam też nadzieję, że ten dwutygodniowy wyjazd będzie dla wielu mocnym impulsem do zaangażowania się w spotkania w grupach po powrocie do swoich środowisk. Światowe Dni Młodzieży są dla duszpasterstwa wielkim świętem. Aby świętować, trzeba wypełnić czas pracą u podstaw na spotkaniach w ciągu roku akademickiego.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu