Na pierwszy odcinek z pątnikami wyruszył abp Andrzej Dzięga. Metropolita szczecińsko-kamieński będzie przewodniczył pierwszej Mszy św. na trasie w Łukęcinie.
- Codziennie rano jest Msza św., potem ruszamy i co 1,5-2 godziny są postoje. Wieczorem jesteśmy na miejscu i wtedy też spotykamy się np. na adoracji Najświętszego Sakramentu - mówi ks. Karol Łabenda, dyrektor Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, dla którego to jedenasta pielgrzymka w życiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Program jest tak ułożony, że są zarówno poranne modlitwy, Godzinki, jest Różaniec, Koronka do Bożego Miłosierdzia, jest Litania do Matki Bożej. Są różne konferencje tematyczne dla uczestników. Jest bardzo dużo form rozwoju duchowego - dodał ks. Łabenda.
Pielgrzymi, jak co roku, wyruszyli ze swoimi intencjami. - Idę modlić się za chorych, opuszczonych, samotnych. Idę po to, żeby nabrać siły dla mnie i całej rodziny - mówi jedna z kobiet.
- Zawsze mam dużo próśb i dziękczynień - przyznaje kobieta, która tym razem będzie modlić się za ciężko chorą koleżankę.
- Zacznijmy od tego, żeby nauczyć się modlić, bo wtedy ten czas pielgrzymki nie będzie żadnym problemem - przyznaje mężczyzna, który piąty raz wyszedł na trasę.
Dziennie średnio pielgrzymi przejdą 30 kilometrów. Główną intencją pielgrzymki jest modlitwa o nowe powołania kapłańskie i zakonne.
Zapisywać się można cały czas na trasie, a także na stronie szczecinska.pl. Zakończenie pielgrzymki będzie 13 sierpnia.