Na Targówku złodziej nie zarobi. "Auto-stop" - tak nazwano
akcję przeciwko kradzieży samochodów. Mieszkańcy z okien mieszkań
będą obserwować parkingi, po pięciu minutach od wezwania przybędzie
policyjna załoga interwencyjna na miejsce zdarzenia.
Akcję zainicjowały: miejscowa Policja, Straż Miejska,
towarzystwa ubezpieczeniowe i władze samorządowe. Środowiska te uzgodniły,
że problem kradzieży aut uda się ograniczyć, jeśli w akcję zaangażują
się mieszkańcy gminy. Projekt zakładał pozyskanie do współpracy mieszkańców,
tworzących formalnie lub nieformalnie komitety parkingowe. Mieszkańcy
mają pełnić dyżury nocne w oknach swoich domów. Każdy z nich posiada
numer telefonu komórkowego do załogi interwencyjnej. Po zaalarmowaniu
jednostka przybywa w ciągu pięciu minut na miejsce zdarzenia, w razie
potrzeby powiadamia dyżurnego Komendy Stołecznej Policji. Do akcji
włączają się wtedy załogi sektorowe. Załogę patroli stanowią najlepsi
policjanci i strażnicy miejscy. Dla wyróżniających się funkcjonariuszy
przewidziane są nagrody pieniężne. W akcję włączyli się mieszkańcy,
którym skradziono samochody. Najskuteczniejsi otrzymają gratyfikacje.
"Auto-stop" jest pierwszą tego rodzaju akcją podjętą
w stolicy. Organizatorzy szacują, że spowoduje obniżenie kradzieży
samochodów o 30%. Władze gminy mają też nadzieję, że akcja spowoduje
wzrost zaufania mieszkańców do Policji i Straży Miejskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu