Turcja. Autokar nasz zatrzymuje się, abyśmy mogli zobaczyć trawertyny z daleka. W pośpiechu robię pamiątkowe zdjęcie. Jestem jednak zawiedziona - krajobraz nie wydaje mi się szczególnie piękny. Przypomina wzgórze pokryte śniegiem. Mam jednak nadzieję, że za chwilę ujrzę coś naprawdę niezwykłego.
Moje oczekiwania spełniają się. Oto słynne Pamukkale, nazywane „bawełnianą twierdzą” lub „zamkiem z waty”. W języku polskim używamy porównania „biały jak śnieg”, w Turcji, gdzie śnieg jest rzadkością, mówią „biały jak bawełna”. Widzę jasną ścianę z licznymi tarasami, wyglądającymi jak szuflady napełnione wodą. Półkoliste baseny, których jest ok. 100, wznoszą się na wysokość 90 m. Woda spływa powoli z góry, napełniając kolejne zbiorniki. Całość sprawia wrażenie zimowego krajobrazu - słońce odbija się od jasnej powierzchni wody, a stalaktyty przypominają sople lodu.
Jak powstał ten fenomen przyrody? Jego początki miały miejsce ok. 15 tys. lat temu. Pamukkale zostało uformowane przez ciepłą wodę nasyconą węglanem wapnia i dwutlenkiem węgla, która spływając kaskadami z góry w ilości 400 litrów na sekundę, nadaje skałom tę niezwykłą formę i kolor. W ten sposób powstały trawertyny - silnie porowate skały osadowe pochodzenia chemicznego, będące odmianą martwicy wapiennej.
Źródła Pamukkale mają właściwości lecznicze, już w starożytności w pobliskim Hierapolis było uzdrowisko. W jednym z basenów podobno kąpała się Kleopatra, a w II w. prowadził tu leczenie balneologiczne słynny lekarz Galen. Do cenniejszych źródeł należy żelaziste źródło w położonej nieopodal miejscowości Karahayit.
Chociaż na świecie jest wiele gorących źródeł, to jednak tylko w Pamukkale widoki są tak bajeczne. Z tego między innymi powodu umieszczono je na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.
Pomóż w rozwoju naszego portalu