Intronizacja dopełnieniem wynagrodzenia
Z poświęcenia się i wynagrodzenia za grzechy, wynagrodzenia Miłości Bożej rodzi się idea intronizacji. Stanowi ona bowiem dopełnienie miłości wynagradzającej. Wynagrodzenie i zadośćuczynienie dotyczy
grzechów przeszłości. Idea intronizacji stanowi o zwróceniu się ku przyszłości, a więc podjęciu pełnego nawrócenia, które kształtuje nasze życie. Jest to biblijna idea nawrócenia - gdzie człowiek
pokutuje, ma wybrać nową drogę życia i ta droga ma określony cel. Celem jest Królestwo Boże. Rozalia początkowo proponuje intronizację w swoim własnym sercu. Z biegiem czasu, poprzez swoich kierowników
duchowych dochodzi do tego, że intronizację trzeba dokonywać wspólnotowo. W akcie tym musi brać udział hierarchia kościelna, władze świeckie oraz różne stany.
„Chodzi o to, aby Jezus Chrystus został postawiony na pierwszym miejscu, był punktem odniesienia nie tylko dla siebie, ale by fakt ten kształtował życie społeczne i polityczne. Wiara ma wymiar
wspólnotowy i społeczny. Celem jest uobecnienie w obecnym świecie Królestwa Chrystusa i konsekwentne manifestowanie tego, że Jezus jest Królem. Ma to być wspólne zwrócenie się do Serca Pana Jezusa, po
to, by to Serce stało się odniesieniem nie tylko w życiu indywidualnym, ale i społecznym. Miłość społeczna musi być oparta na porządku i to jest zawarte w idei intronizacji” - mówi ks. prof.
dr hab. Janusz Królikowski. Wspólnotowy wymiar intronizacji da się uzasadnić we wspólnotowym wymiarze aktu wiary. Konstytucja dogmatyczna o Kościele mówi, że spodobało się Bogu zbawić lud nie indywidualnie,
każdego z osobna, ale uczynić z nich lud, wspólnotę, która razem staje się wspólnotą zbawienia. Jezus umarł za wszystkich, Eucharystia jest sprawowana za wszystkich.
Ostatnia szansa na ostatnie czasy
Przesłanie służebnicy Bożej Rozalii Celakówny, zakorzenione w tradycji teologicznej, mistycznej, ubogacone osobistym dojściem do pewnych odkryć tradycyjnych i dopełnione nowymi elementami zasługuje na
uwagę i godne jest tego, aby je propagować.
„Święci są po to, by nas zachwycać, święci są po to, by ich naśladować” - powiedział Ojciec Święty w czasie jednego z pobytów w Polsce. Rozalia budzi zdumienie i podziw, a z zachwytu
i zachęty rodzi się naśladowanie. Głębia jej myśli zdumiewa i zachęca do naśladowania. Zachęca do podjęcia nowego życia, które nas będzie prowadzić do Boga. Zachęca do konsekwentnego unikania grzechu
i starania się o osiągnięcie celu świętości, jakim jest Bóg.
To wszystko zawarte jest w idei intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa, którą to ideę rozwinęła i przekazała naszym czasom apostołka intronizacji - Rozalia Celakówna. Już we wrześniu 1937 r.
Rozalia otrzymała proroczych wizje, w których żądania Jezusa wobec Polski i świata zostały bardzo wyraźnie sprecyzowane. Jeśli Polska chce ocalić siebie, musi uznać Jezusa swym Królem w całym tego słowa
znaczeniu poprzez akt intronizacji. Ma być on dokonany przez cały naród, a w szczególności przez władze państwowe i kościelne, które w imieniu narodu mają wspólnie dokonać w sposób uroczysty tego aktu.
Za przykładem Polski mają pójść inne narody i także one mają dokonać aktu intronizacji Jezusa na swego Króla. Wszystkie narody, które nie uznają Jezusa swym Królem, zginą.
Lat, w których zapomniano o posłannictwo Rozalii nie da się już cofnąć. Przed nami zadanie, które zlecił nam sam Chrystus.
Pomóż w rozwoju naszego portalu