Reklama

Łowicka Matka Boża Różańcowa

Niedziela łowicka 40/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Październik, spokojny i cichy okres roku kościelnego, jest jednocześnie miesiącem cierpliwej modlitwy różańcowej, modlitwy, która u wielu straciła swe oczywiste znaczenie, a która przez wieki przynosiła błogosławione owoce. Różaniec jest modlitwą indywidualną, ale także chwytamy się tego łańcucha nadziei w chwilach szczególnie trudnych i wspólnotowo wołamy o ratunek. Tak było również 7 października 1571 r. Flota Świętej Ligi, zorganizowana razem z Hiszpanią i Wenecją, pod dowództwem Juana d´Austria, syna cesarza Karola V, w pobliżu Lepanto (dziś Naupaktos w Zatoce Patras) stanęła do walki z turecką potęgą morską, dążącą na podbój Europy. W tym samym czasie w Rzymie odprawiano procesje różańcowe, błagając Boga za pośrednictwem Maryi o ocalenie przed niebezpieczeństwem.

Flota chrześcijańska odniosła zwycięstwo, które można porównać z później odniesionym zwycięstwem nad lądową potęgą islamu po Wiedniem w 1683 r. W tym wypadku złamana została turecka potęga morska, a zwycięstwo przypisano wstawiennictwu Maryi i modlitwie różańcowej. Dlatego papież Pius V ustanowił święto Matki Bożej Różańcowej, które dziś obchodzimy jako wspomnienie, zachęcając do gorliwego odmawiania Różańca; aby w ten sposób przyczyniać się do zwycięstwa dobra na całym świecie, dziś bardziej zagrożonym różnorakim złem niż niegdyś potęgą turecką.

Dzisiaj w wielu świątyniach na całym świecie znajdują się ołtarze z obrazami wizerunku Matki Bożej Różańcowej, które przypominają o mocy tej modlitwy i wstawiennictwa Matki Najświętszej u Boga. Między innymi taki ołtarz i obraz spotykamy w bazylice katedralnej w Łowiczu.

Znajduje się on w nawie głównej łowickiej bazyliki katedralnej, po lewej stronie łuku tęczowego. Jest to ołtarz z wizerunkiem Matki Bożej Łowickiej nazywany zamiennie obrazem Matki Bożej Różańcowej.

Pierwsza fundacja ołtarza dokonała się w 1627 r. z legatu ks. kan. Jerzego Rokickiego i od jego nazwiska fundacja ta była nazwana " Rokieciana". W roku w 1719 r. z polecenia prymasa Stanisława Szembeka fundacja ta została odnowiona przez ks. kan. Marcina Lipnickiego. W tym też roku w retabulum został umieszczony obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem w typie "Salus Populi Romani", namalowany przez franciszkanina Adama Swacha. Od tej pory obok nazwy "Rokieciana" w archiwaliach dotyczących tego ołtarza zaczęły funkcjonować jeszcze dwa inne określenia: " Rorate" i "Matka Boża Różańcowa". Pierwsza związana była z Mszą św. roratnią "De Beata" sprawowaną przy tym ołtarzu, zaś druga z Bractwem Różańcowym i obrazem zainstalowanym na zasuwie ołtarza.

Początek kultu związany był z tragicznym wydarzeniem, jakie miało miejsce 26 stycznia 1761 r., kiedy to w nocy na skutek niedbalstwa spłonął barokowy drewniany ołtarz główny, a wraz z nim łaskami słynący ozdobiony licznymi wotami wizerunek przedstawiający Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Przez kilka lat kolegiata pozbawiona była ołtarza głównego, a wierni utracili bezpowrotnie obraz czczonej od wieków Madonny. Wprawdzie prymas Władysław Łubieński ufundował do obudowanego ołtarza nowy obraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ale nie został on przychylnie przyjęty ani przez kapitułę, ani przez wiernych. To sprawiło, iż kult maryjny zaczął się rozwijać przy obrazie Matki Bożej namalowanym przez wspomnianego Adama Swacha. Już w dwa lata po pamiętnym pożarze w roku 1763 ks. Ludwik Michał Trwaliński, kanonik łowicki, ufundował dla tegoż obrazu dwie "srebrne pozłociste korony", co dało początek nowej tradycji ofiarowania Matce Bożej wielu wotów. Od tej pory łowiczanie chętnie gromadzili się przed obrazem, by wypraszać u Matki potrzebne łaski. W roku 1868 na zasuwie zainstalowano obraz Matki Bożej Różańcowej pędzla Antoniego Strzałeckiego. W tej formie ołtarz trwa do dnia dzisiejszego. Po dzień dzisiejszy, prawie już od trzech wieków mieszkańcy Łowicza i okolic przychodzą do Matki, by podzielić się z Nią swoją radością i kłopotami, aby w chwilach niepowodzeń i smutków prosić Ją o ratunek i wsparcie, aby u Niej szukać o doznać pocieszenia, aby od Niej uczyć się wiary. Wielu z nich w dowód wdzięczności za otrzymane łaski przynosi wota - dary, na jakie ich stać. Jedni przynoszą bursztyny, inni kolorowe jak łowicka tradycja paciorki.

W październiku przy ołtarzu Łowickiej Matki Bożej Różańcowej gromadzą się wierni na nabożeństwach różańcowych. Modlą się przed tym obrazem mieszkańcy Łowicza i pielgrzymi. Po wiekach Matczynej obecności bp Alojzy Orszulik, chcąc za tę opiekę podziękować w sposób duchowy i zewnętrzny, podjął w Stolicy Apostolskiej starania zmierzające do koronacji tego cudownego Wizerunku koronami papieskimi. Zapewne w tym roku w czasie modlitwy różańcowej łowiczanie w sposób szczególny modlić się będą o rychłą koronację, co, mamy nadzieję, nastąpi w przyszłym roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Belgia: Papież modlił się przy grobie króla Baldwina I

2024-09-28 16:34

[ TEMATY ]

Belgia

papież Franciszek

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Papież Franciszek modlił się w sobotę w Brukseli przy grobie króla Belgii Baldwina I, który w 1990 roku jako katolik odmówił podpisania ustawy liberalizującej zasady przerywania ciąży i na dwa dni ustąpił z tronu. Monarcha zmarł w 1993 roku.

Watykan poinformował dziennikarzy, że po wizycie w stołecznej katedrze i spotkaniu z duchowieństwem papież udał się do kościoła Matki Bożej z Laeken, gdzie znajduje się krypta królewska.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Nowa kapsuła czasu

2024-09-29 13:45

Biuro Prasowe AK

    - Wydarzenie prawdziwie historyczne. Coś się zamknęło, tzn. historia poprzedniego odnowienia Wieży Zegarowej. Zaczyna się nowa i stąd nowa kapsuła czasu. Nie wiemy, kiedy ona będzie odkryta. Ufamy Bożej Opatrzności, że będą to wydarzenia sprzyjające dobrym dziejom katedry na Wawelu – mówił abp Marek Jędraszewski przed uroczystym zapakowaniem miedzianych tub – kapsuł czasu, które 27 września trafiły na szczyt Wieży Zegarowej. Jedna z nich pochodzi z 1716 r., najnowsza jest zapisem 2024 r.

„Na wieczną rzeczy pamiątkę, aby to, co najbardziej godne przekazania przyszłym pokoleniom nie zostało zatracone” – tymi słowami rozpoczyna się dokument, który podpisany przez metropolitę krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego, dziekana kapituły katedralnej, ks. Jacka Urbana i proboszcza katedry, ks. Pawła Barana wraz z pamiątkowymi medalami znalazł się w piątkowe przedpołudnie w nowej kapsule czasu. Trafiła ona na Wieżę Zegarową w towarzystwie poprzedniej tuby z roku 1716.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję